-
Hej dziewczynki. Dzięki wielkie za gartulacje :) Jeśli chodzi o samopoczucie na kopenhaskiej to przyznaje że sama jestem zdziwiona. Jak robiłam ją po raz pierwszy to od pierwszego dnia bolała mnie głowa, było mi slabo, niedobrze i byłam strasznie wkurzona :?
A teraz czuję się super. Trochę jestem słaba, ale do wytrzymania. Nie boli mnie głowa i nic poza doskwierającym czasami głodem :D Zastanawiałam się wczoraj dl aczego tak i wymyśliłam że to może dzięki temu że tuz przed rozpoczęciem diety (jakieś pół roku) jadłam dość zdrowo. Tzn. Bardzo dużo warzyw i owoców. Chude wędzliny, mało smażonych rzeczy. Tylko słodycze w niedozwolonych ilościach :oops: No i może dzięki temu nie było tyle toksyn w moim organiźmie i dlatego czuje sie całkiem ok.
A Wy jak myślicie :?:
Pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a42/weight.png
-
Witam!
Bardzo to dobra wiadomosc Kameleon - i oby juz z Twoja pociecha bylo calkiem dobrze :). A co do utraconego kilograma, to moze jednak bedziesz mogla zmienic wskazanie na Strazniku :wink:.
SaroP - to dobrze, ze Twoj maz wspiera Twoja motywacje do walki, bardzo to wazne :)!
Ja dzis troche zgrzeszylam slodyczami :oops:. Nie wiem czy to wina okresu, czy bardziej jednak lakomstwa :?... Ale pora jest dosc wczesna, wiec jakos to bedzie, tym bardzie, ze dzis ide na basen :wink:.
-
Biedronko kochana,
faktycznie jeśli masz okres to strasznie ciągnie na słodycze, ale postaraj się opanować, a wyjdziesz z tego z podniesioną głową :D No i fajnie że możesz to spalić na basenie :)
Ja już sie nie moge doczekać środy, bo znowu ide na step :D Choć wciąż trochę czuje zakwasy to chce jeszcze :)
Buziaki
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a42/weight.png
-
Witajcie popołudniowo :)
U mnie po lunchu całkiem fajnie. Czuje sie super, choć nie dałam rady zjeść całego brokuła i tylko 1 jajko. Po prostu nie mogłam i już - ale mi sie musiał żołądek skurczyć :D
No a na obiad o 17ej czeka mnie befsztyk :) No i już prawie 8 dzień za mną :D
Tylko dotrwać do końca, a potem to chyba SB. A czy na SB wolno mleko :?: :lol:
Pozdrawiam ciepło
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a42/weight.png
-
Witajcie :D
Wracam do normalnego życia :D Tylko nie będę mogła niestety chodzić na siłownię, bo z mężem będziemy się wymieniali opieką nad córeczką. Ale to nic - pozostają mi nadal ćwiczenia w domku :D :!: Dzisiaj dietka spoko / chociaż było małe ciasteczko.../ i mam nadzieję, że już niedługo coś się ruszy.
Zauważyłyście, że księżyc zbliża się do pełni??? Prawdopodobnie kiedy księżyc rośnie my też mamy skłonności do tycia a jak jesteśmy na diecie to wolniej idzie zrzucanie wagi. Ale po pełni jak księżyc maleje dużo szybciej zgubić kilogramy :lol: :lol: :lol: A to już niedługo. Czy ktoś z was słyszał cokolwiek o tej teorii. Ja jestem spod znaku Raka i zawsze księżyc miał na mnie ogromny wpływ - włącznie z lunatykowaniem w dzieciństwie i bezsennymi nocami w czasie pełni. I teraz mam zamiar sprawdzić zależność księżyc - dieta :lol:
Saro ja nadal pod wrażeniem Twojej diety - i jeszcze nie mogłaść zjeść całego lunchu :shock: :shock: :shock: Ale waga poleci :!: :!: :!:
Biedroneczko zjedz sobie troszeczkę słodyczy - przy @ to bardzo pomaga i troszkę rozkurczowo działa. I nie miej wyżutów sumienia, bo stres jest jeszcze większym zagrożeniem dla naszego organizmu niż nadprogramowe kilogramy :D
-
Kameleonku, jak sie cieszę, że u Ciebie już lepiej :D :D :D
Co do dietkowania wraz z księżycem to też dużo na ten temat słyszałam i myślę że ma to swoje uzasadnienie. A możesz coś więcej napisać o tej dietce księżycowej :?:
Ja też zawsze zwracam uwagę na księżyc, bo tez ma duże znaczenie w moim życiu. Jestem spod znaku wagi, ale też od dziecka w pełni lunatykowałam, a teraz zawsze boli mnie głowa po nocy gdy była pełnia. Wiem ze księżyc wpływa na nasze życie i można to wykorzystać :)
Pisz czego się dowiedziałaś :)
Pozdrawiam cieplutko i buziaki dla małej
-
Witaj Saro :)
Przepraszam cię że dopiero teraz odpisuję ci na twoje pytanie odnośnie przygotowania ryby.
Otóż ja zanim rybkę włożę do foli...odmrożę ją wpierw...posypuję pietruszką, vegetą, solą ,pieprzem ....i zawijniętą w folię do nagrzanage pieca...chwilę ją piekę ,aż nie zrobi się jadalna....w trakcie pieczenia zaglądam i sprawdzam czy już jest gotowa...dlatego nie wiem ile czasu ją piekę :) . Ostatnio kupiłam do pieczenia rybkę pangę.
Ale również próbowałam ją robić na patelni bez tłuszczu....na nagrzaną patelnię włożyłam wcześniej przygotowaną rybkę i trochę wody wlałam na patelnie....póżniej nakryłam to pokrywką i za chwilę rybka była gotowa....jeszcze szybciej niż w piekarniku...a w smaku nawet lepsza :)
Nie stosuję żadnych panierek ani mąki do ryby...i stwierdzam ,że dopiero tak przygotowana ryba ...potrafi oddać cały swój prawdziwy smak
A ja dzisiaj mam dietkę jabłkowo-kapuścianą...za karę :?
W weekend trochę poszalałam :oops: ...i teraz muszę to naprawić :)
Za to tobie fenomenalnie idzie ta kopenhaska :) ....nie ulegasz pokusą ...super :wink:
pozdrawiam :)
-
Kameleonku cieszę się że u córci lepiej :)
A co do księżyca i zbliżającej się pełni....to już kiedyś zaobserwowałam,że w noc poprzedzającą pełnie księżyca...jestem nie do życia...ze wszystkimi się kucę...jestem drażliwa...i mam ogromny apetyt, podobnie jak tuż przed okresem :?
-
Poczyałam trochę na temat tzw. "diety księżycowej" i myślę że teoria mocno dorobiona :? Owszem na pewno jakiś wpływ jest - nie ma wątpliwości ale ja raczej traktuję to jako dodatek, ciekawostkę itd. :D Dieta księżycowa to nic innego /z tego co znalazłam w google/jak dieta 1000-1200 kcal bez pieczywa, ziemniaków i słodyczy. Wiadomo - każdy by schudł niezależnie od tego czy to będzie dieta księżycowa, plutonowa, wenusowa czy jaka kolwiek inna :lol: :lol: :lol:
A ja zaraz biorę się za ćwiczenia i nie liczę chyba na planety tylko na siebie :D
Trzymajcie się :!:
-
Dobry wieczór,
u mnie dietkowanie wzorowo :) Na obiadek o 17ej befsztyk i tyle. Męzowi zrobiłam ryż z gulaszem i jeszcze mu pączka kupiłam i nawet bardzo mnie nie przejęło :D
Poza tym czuje sie nadal super. Już myśle ze tak niewiele mi zostało do konca :D
pimpku nic sie nie stało. Oczywiście rybkę w folii robiłam i za bardzo mi nie wyszło wiec sprawdzonym sposobem zrobie ją na patelni :) Ale bardzo dziękuje za rady :) Kochana z Ciebie dziewczyna.
A co to się działo w weekend :?: A moze te dni kapusciano-jabowe tak lubisz :lol: :?:
Ale Ty przecież bardzo ładnie dietkujesz więc nie masz się co przejmować drobnymi wpadkami :)
kameleon wiadomo że od samego księzyca się nie schudnie i to tylko ma wspomóc odchudzanie. Jak jest naparwde to trzeba wypróbować :) Super że dzielnie ćwiczysz, pewnie waga zaraz poleci w dól :)
Pozdrawiam cieplutko
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...e4d/weight.png