saro doskonale cie rozumiem ja tez nie pamietam kiedy mialam 6 bardzo dlugo mialam 8 z przodu no pamietam 70 cos ale 6 to nie pamietam ale dokonam tego co zaczelam i mam nadzieje ze juz 7 nigdy nie zobacze a tymbardziej 8 pozdrawiam
Wersja do druku
saro doskonale cie rozumiem ja tez nie pamietam kiedy mialam 6 bardzo dlugo mialam 8 z przodu no pamietam 70 cos ale 6 to nie pamietam ale dokonam tego co zaczelam i mam nadzieje ze juz 7 nigdy nie zobacze a tymbardziej 8 pozdrawiam
Witajcie dziewczynki,
ktośku kochany, czyli możemy sobie podać ręcę :) Mam jednak nadzieje, że bedziemy się wspierać i kiloski odejdą w zapomnienie i nigdy nie wrócą.
Masz już długą drogę za sobą i ogromną prace w to wsadzoną. Na pewno uda Ci się i będziesz ważyć tyle ile chcesz. Jestes mądrą dziewczyną więc nie sądzę, zebyś jeszcze kiedyś ujrzała 7 z przodu swojej wagi :) Trzymam za Ciebie kciuki :)
agapinko a jak Twój przyszły małżonek zapartuje się na Twoje dietkowanie :?:
Wspiera Cię :?: Też jada zdrowo :?: Opowiedz cosik ;)
Buziaki
Saro mój Misiek to je wszytsko co popadnie... a na obiad musi być mięcho, ziemniaki i sos :D :D tak jada, a w zyciu on nie zje czegoś zdrowego, oprócz owoców i warzyw nieraz :D ale on jest chudy 8) 8) 8) nie potrzeba mu odchudzania....
A mi potrzeba :? On krzyczy na mnie, jeśli mu mówie ze jesetm na diecie... :shock:
Hej!
U mnie dzien w porzadeczku :). A skoro juz rozmawiamy o naszych PANACH :wink:, to ja walcze z moim zeby czesciej jadal zdrowe posilki. Tak wiec obiady troszke odchudzam, slodycze nieco ograniczam i mysle, ze powoli sie przyzwyczaja do tych nowych zasad :wink:. Owoce i jogurty zawsze jadal wiec w tej kwestii nie ma problemu :).
Saro - widze, ze za Toba kolejny fajny dzien :). Pytalas ile kalorii dziennie zjadam - nie wiem :roll:... Nie licze kalorii, ale mniej wiecej wiem ile co ma i mysle, ze raczej nie przekraczam 1500 kcal - czasem pewnie jest mniej, a jak sie trafi imprezka z alkoholem to nieco wiecej 8)... Moja dieta nie jest zbyt rygorystyczna, ale to mi wlasnie odpowiada - chudne powoli, ale jest duza szansa na unikniecie jo-jo :lol:.
Kameleon - gratuluje zmiany na Strazniku :D :!:
Witajcie !!!
Niedawno wróciłam z kursu, zrobiłam swoje ćwiczonka i teraz w końcu mogę usiąść do komputera :!: Dzisiaj dzień bardzo chudziutki :D ale jak przyszłam wciełam trzy pierogi prosto z lodówki :roll: Wiedziałam, że tak się skończy jak nie zjem normalnych posiłków :!: No ale od 3 pierogów świat się nie zawalił :lol: Poza tym wszystko SUPER !!!
Jutro w końcu po długiej przerwie idę na siłownię i dam czadu :!:
A co do naszych mężczyzn, to ja zawsze mojemu zazdrościłam - je, je i jest szczególnie szczupły / tak to nazywam, żeby nie było mu przykro. Osoba szczupła przyjmuje epitet "Chudy", tak jak my "gruby" :!: :!: :!: /. Myślę jednak, że ja jestem w tej dobrej sytuacji, że jak się bardzo postaram to schudnę, a on stara się i nic a bardzo by chciał ważyć chociaż 10 kg więcej :shock: :!: :!: :!:
Agapinko ja tak jak Twój facet - eż najbardziej lubię ziemniaki i sos :lol: :lol: :lol:
Witam trzynastego :D
Zapraszam na kawe :D
Witam trzynastego :)
Mój wczorajszy dzionek wzorowo, choć bylam w parcy do 20ej potem jeszcze załatwiałam sterylizacje dla mojej Sary, wiec poszłam spać bardzo późno, ale dalam rade :D
W ogóle wczoraj w pracy mielismy spotkanie opłatkowe i było multum pyszności (ciasta z krememi - szefowa sama piekła, owoce, słodycze). A ja się nie skusiłam i popijałam Slim Figure :) Nawet nie było to jakieś mega trudne po kopenhaskiej, bo nawet nie mam smaków :D No i dostałyśmy po 50 zł jako premię świąteczną, śliczne karteczki wypisane przez szefową i nawet powiedziała nam jak jest zadowolona z nas, z firmy i w ogóle. wszystkie byłysmy w niezłym szoku :shock: :shock: :shock: Ale trzeba dać ludziom szanse :lol:
A dziś:
8.00 czarna kawa bez cukru
10.00 maślanka truskawkowa
Potem zobaczymy jak wyjdzie ;) No i wieczorem step. Nie wiem jak dziś to wykombinuje, bo Sara ma tą sterylizacje i muszę ją wieczorem odebrać, bardzo się o nią boję :?
Do tego stresujące zajęcia w parcy :? Ale dam radę :D
Co do Waszych facetów to doskonale rozumiem ;) Ważne, zeby nas wspierali bo to bardzo pomaga :)
Pozdrawiam ciepło :)
A jak Wam mija dzień :?:
http://straznik.dieta.pl/show.php/3p...g_80_70_57.png
Normlanie ja sie nudze w domu 8) nie mam co robic... posprzatałam to co miałam posprzatać i sie nudze :shock:
Witajcie popołudniowo :)
ja już po lunchu (pół grahamki z polędwica łososiową i papryką).
Nadal nie wiem co ze stepem, ale chyba po prostu pójdę na 19ą, a wcześniej odierzemy z mężem Sarę :)
agapinko czy nadal Ci się nudzi :?: Co robisz w takich chwilach żeby nie jeść :?: Bo ja zaraz rzucam się na cokolwiek do jedzenia :oops: Dlatego chyba moja dieta jest możliwa, bo mam dużo pracy ...
Poza tym chyba mam postój wagi :? Ani drgnie. Stan plateu... Ale rozumiem - organizm musi się przyzwyczaić do nowej wagi :) Nie musi się przyzwyczajać, bo będzie jeszcze mniej ;)
Mam nadzieje że przetrwam postój :shock:
Pozdrawiam
U mnie jak na razie w porzadku :) i wierze, ze tak dotrwam do konca dnia :D.
Saro - nie martw sie przestojem w spadku wagi - to normalne. Byle nie trwalo za dlugo, bo przeciez nikt tego nie lubi :wink:. Z Twoja Sara z pewnoscia bedzie w porzadku, choc rozumiem, ze sie o nia martwisz :( ...