biedroneczko gratuluje :D tez bym chciala przesunac straznika na 64kg ;)
Wersja do druku
biedroneczko gratuluje :D tez bym chciala przesunac straznika na 64kg ;)
ja tez przesunełam jescze nie na 64 ale mysle ze to niebawem...Saro jak TWoje wazenie?
Kiciumiciu - do 64 kg masz przeciez bardzo blisko :wink: , wiec z pewnoscia niedlugo bedzie i Twoje :D.
Osmiorniczko - przed Toba nieco dluzsza droga, ale jak juz dotrzesz do celu, to jaka bedzie satysfakcja :lol:!
U mnie dobrze :). Bylam na spacerku. A zjadlam dzis:
10:30 :arrow: chleb ciemny z dzemem, a takze z serkiem plesniowym, kawa zbozowa z mlekiem,
13:45 :arrow: ryz ciemny, ryba w panierce (pieczona w piekarniku), surowka (salata+pomidor+ogorek+jogurt naturalny),
15:30 :arrow: porcja galaretki z owocami,
17:20 :arrow: chleb ciemny, pomidor, ogorek, 1 sucha kielbaska
Na razie to na tyle, moze potem zjem jeszcze jakis owoc albo utre sobie jablko z marchewka. PA! :D
Witajcie !!!
Dawno mnie nie było bo miałam imprezowy weekend - a co za tym idzie / przynajmniej w moim przypadku/ zupełnie nie dietkowy :? Ale za to bardzo udany :D i wesoły :lol: A dzisiaj po południu byliśmy na 2 godzinnym spacerze po pas w śniegu przez las - trochę pod górkę, trochę z górki - myślę, że sporo spliłam i to w jaki przyjemny sposób :!: :!: :!: czoraj znajomi, którzy nie widzieli mnie sporo jak tylko weszli to powiedzieli, że bardzo marnie wyglądam - nie jest to może strikte komplement ale dla mnie to coś innego :lol: A jutro znowu do pracy :evil: i zaczynamy tydzień z postanowieniami : zero alkoholu, zero słodyczy, zero pizzy :!: :!: :!: Moja waga skacze w okolicach 72,5 i jak się bardzo postaram to może zamknę miesiąc z liczbą 72 :D A jak nie teraz to potem - mi się nie spieszy :lol:
Witam w poniedzialek :).
Fajnie Kameleon, ze weekend mialas taki towarzyski :), nie mozna dac sie zwariowac i dietkowac bez wzgledu na okolicznosci :D! Zgubilas juz 11 kilo, wiec nie mam takiej mozliwosci, aby znajomi tego nie zauwazyli :lol:. No, a te 72 kg sa juz niemal Twoje :wink:.
Moj wczorajszy wieczor byl bez podjadania, wiec super :D.
Saro co tam u ciebie? :)
Witajcie poniedziałkowo :D
Niestety nie udało mi się zajrzeć na forum w wekend, bo był bardzo zajęty ;)
Jeśli chodzi o ważenie, to niestety nie mam się czym pochwalić, bo moja waga stoi dokładnie w tym samym miejscu :x Czyżby stan plateau :?: :?: :?: :wink:
Przyznaje że trochę się tym początkowo podłamałam, ale z niezawodnym ratunkiem przybył mój Mąż, który oczywiście wytłumaczył mi że najważniejsze że idę w dobrą stroną i że nie mam sobie nic do zarzucenia :D Poza tym przypomniał mi o zbliżającej się miesiączce i że to pewnie dlatego :D On jest taki kochany :lol:
Więc walczę dalej, tymbardziej że ubyło mi kolejnych centymetrów :D :D :D No i że spodnie które sobie ostatnio kupiłam robią się luźne :D
No a następne ważenie w następny weekend :D
Co do jogi - no coż. Warunki były spartańskie. Zmarzłam strasznie i mimo 2-godzinnych ćwiczeń czułam że nie spaliłam swojego tłuszczyku ;) Narazie więc takie zajęcia sobie daruje. Stwierdziłam zresztą że wolę bardziej dynamiczne ćwiczenia :D :D :D
Pozadrawiam cieplutko :D
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/66/.png
saro nie martw sie waga spadnie :) i tak juz duzo schudlas :D moja waga stoi w miejscu nie wiem juz co robic jem normalnie stoi jestem na diecie stoi :roll:
http://img204.imageshack.us/img204/9392/32xp0.jpg
Sara P jestem pod wrażenie schudłaś już tak dużo i to wcale nie w długim czasie.GRATULACJE :!: :!: też bym tak chciała... :lol:
http://www.3fatchicks.net/img/tulip-.../78/65/71/.png
wiek 22 lata
zwrost 176cm
Witam Saro :D
Waga stoi, bo dużo spadła i potrzebny jest jej odpoczynek :D aby sie przyzyczaiła to spadku :D hi hi hi :D
Pozdrawiam