-
Ja bym chyba na te pierogi sie skusiła a najwyżej zjesz mniejszą kolację.
-
Myszko od dzisiaj jem 1200 ale jak mowisz ze powinnam wychodzic z diety. Dzisiaj wazylam 55,8 przez to pieprzone obzarstwo ale ja nie chce tyle wazyc . Chce wrocic do mojego 53,8 ktore wazylam na koncu odchudzania a watpie, ze to tylko woda. W tym tygodniu bede na 1200 , pod koniec dostane @, w srode sie skonczy i wtedy zobacze wage po utracie wody i zastanowie sie co dalej
-
miłego początku tygodnia ;*;*
i jak skusiłaś sie na te pierogi z truskawkami? ;>
-
Hey ! Mam podobną wagę do ciebie
Ja także mam do stracenia ok. 8 kg ;D I także jestem na diecie 1000 kcal. Dużo się ruszam, lecz marne są efekty..Kocham jedzenie :P Lecz ostatnio zauważyłam, że brzydzę się mięsa. Może zostanę wegetarianką
Trzymam za ciebie kciuki
Baby zawsze dadzą radę !
-
-
-
Witajcie kochani!
Nie było mnie dłuuuugo bo byłam u narzeczonego :P Byliśmy sobie nad morzem na tydzień później u niego w domu. Oświadczył mi się
Przytyłam troszkę, ale nie wiem dokładnie ile - myślę, że tak z 2-3kg. Nie ważę się, bo mam zbyt dobry humor żeby się tym dołować i przejmować, czy przybyło mi centymetr, czy nie
Teraz czekają mnie pracowite dwa tygodnie Muszę wysprzątać mieszkanie i cały mój pokój - pozbędę się starych, niepotrzebnych przedmiotów i ciuchów. Wreszcie zrobię generalny przegląd mojego bałaganu... Od lipca będę mieszkać z moim mężczyzną Przeprowadza się do mnie - narazie bedziemy mieszkać z rodzicami a po ślubie sami
A co do diety to narazie się troszkę poograniczam żeby już więcej nie tyć, ale na ścisłą dietę nie przechodzę. Może kiedyś schudnę :P
Opowiadajcie co u Was, bo nawet mimo szczerych chęci nie nadrobię zaległości z dwóch tygodni...
Buziaczki!
-
a no to wszytsko wyjaśnia ;D pewnie świetnie sie razem bawiliscie
oj,no to gratuluję ;*;* kiedy planujecie wziasc slub? ;>
jejku, ale fajnie tak czytac Twoje posty, taka szczesliwa jestes i w ogole... gratuluje raz jeszcze KOchana ;*;*
-
Unhappy - miło, że wpadłaś do mnie bo ostatnio świeci pustkami na moim wątku... Co tam u Ciebie słychać? Jak dietka Ci idzie? Chyba dobrze, co? Bo ładnie już schudłaś
Do ślubu jeszcze trochę czasu nam zostało Chcemy poczekać aż mój M. skończy studia. Wtedy też rodzice kupią nam mieszkanko Czyli ślub za 2 lata
Staram się nie jeść za dużo - trzymam się w granicach 1000-1100 kalorii Wczoraj się ważyłam. Obecnie ważę 57kg. Ale naprawdę nic a nic mi to nie przeszkadza Nie wiem czemu, ale pierwszy raz tak naprawdę nie mam poczucia, że muszę schudnąć. Nic nie muszę!
-
a dziękuję, dziękuje, u mnie chyba ok, ostatnio różnie to bywało, miałam załamnie z powodu rozstepow, z moja klasa sie troszke nieukładało, ale teraz wszytsko ok, wczoraj mielismy zakonczenie roku szkolnego i juz tesknie za moja klasa
dietka idzie mi dobrze, chociaz otstanio jakos mało schudłam... 0,6 kg w 2 tygodnie
2 lata szybko zleca i nieldugo bedziecie mężem i żoną, jejku jak to fajnie brzmi... no gratuluje raz jeszcze ;* ;D ciesze sie Twoim szczesciem
57kg, to bardzo fajna waga ciesze sie, ze Ci to nie przeszkadza, ze masz poczucie, ze nie musisz schudnac, oby tak juz bylo zawsze ;*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki