-
czytałam pytania, tematy - podstawa nie taka zła na chwilę obecną raczej pisałabym o "Dziadach"... Mycha pisz jak poszło na pewno dobrze
-
Ja bym kijem tych tematow nie ruszyla Jedyna lektura jaka przeczytalam w LO byli chlopi i tylko na ten temat moglbym pisac...reszta to masakra. Moja matura byla pierwsza z nowych i dostalam jakis temat z Potopu a nawet filmu nie widzialam. Sciemnielam i zdalam na 63%....zero rewelki ale zdane
Z drugiej strony co sie martwic, w koncu macie amnestie :P
Jesli chodzi o angielski to mialam 6 zajec w tygodniu na poziomie rozszerzonym wiec nie uczylam sie w ogole. Zdalam p.98% r 83%.....pikus
Milego dnia
-
Jak miło, że wszyscy o mnie pamiętaliście
Zniknęłam na dwa dni z forum, bo tak jakoś nie miałam czasu to zaglądać. Chłopak zrobił mi niespodziankę i przyjechał kilka dni wcześniej i czekał na mnie z kwiatkami pod szkołą po maturze Oczywiście dieta poszła w zapomnienie trzeba było się jakoś odstresować po polskim Poszło mi tak sobie Podstawa była duuużo łatwiejsza - były lektury, które dobrze znam i które mi się podobały (Granica i Przedwiośnie) no, ale ja oczywiście (nie wiem po co ) pisałam rozszerzenie - nie znałam w ogóle tych lektur, więc lałam wodę a nie jestem w tym zbyt dobra...
W piątek się ważyłam i aż się sama zdziwiłam, bo było 54kg no, ale nie zmieniam tracker'ka, bo przez te dwa dni pewnie kilogram wrócił, ale to nic - warto było W ogóle doszłam do wniosku, że nie chcę zchodzić poniżej 54kg - chcę trzymać tą wagę, bo wydaje mi się, że dobrze tak wyglądam
nicoletia86 - jak tam weider? Dalej robisz? W ogóle jak tam dietka?
cordelia - cieszę się, że do mnie zajrzałaś - już myślałam, że zaprzestałaś dietki
kinius33 - nie zapomniałam o Tobie, czasem zaglądałam do Twojego wątku, ale ostatnio ogólnie udzielam się głównie na własnym - trochę brak czasu żeby pisać u wszystkich
fatmann - a jak Tobie poszedł polski? Co pisałeś?
unhappy91 - za ćwiczonka się oczywiście nie gniewam jak będziesz miała chwilkę to zeskanujesz, nie ma pośpiechu
Piszcie mi kochani co u Was. Już lecę poprzeglądać Wasze wątki
Miłej niedzieli!
-
Mycha u mnie ok, cwicze dalej, nie rzuce tego ale zastanowilabym sie dwa razy zanim drugi raz bym zaczela. Zostalo mi 15 dni, pomecze sie jeszcze a dzisiaj seria po 18
Waga powoli wraca do normy, to dobrze bo ja juz chce 54 kilo a potem wychodzic z diety
Z tego co widze, to jesz w miare normalnie. I jak waga Jak zaczelas wychodzic z diety to bylo jojo (bo mowi, ze jest po tysiaczku) czy spoko
-
nicoletia - powiem tak, że jojo nie było w sumie w ogóle. Od stycznia ważę 55kg - później się jeszcze odchudzałam i doszłam do 53kg, ale wtety byłam już za chuda w ramionach itd. Dwa kilo przytyłam dopiero w święta, ale wtedy jadłam prawie same ciasta a tak jak jem normalnie a czasem nawet za dużo to waga stoi
-
no to bajka
Ja tez tak chce
-
wszyscy tak chcą
u mnie w porządku. narazie się oczyszam i już sama nie wiem co od jutra. ważne, że się przestawiłam z powrotem na niejedzenie słodyczy, a co najlepsze - zaczynam ćwiczyć
Mycha nie przejmuj się, na pewno nie było aż tak źle ale powiem Ci, że teraz na niewiele kierunków jest potrzebny rozszerzony polski... dlatego ja się pcham na podstawę. ale to wszystko zalezy od planów powodzenia jutro!
-
Mi w ogóle nic nie jest potrzebne rozszerzone, bo idę na prywatną uczelnię. Muszę po prostu zdać maturę dlatego żałują, że się w to rozszerzenie z polskiego wepchałam No, ale trudno - co będzie, to będzie. Teraz już nic nie zmienię
Cordelia - co to za historia z tym Paryżem? Na wakacje jedziesz? Kurcze, zazdroszczę
-
jadę pozwiedzać Paryż taka 6-dniowa wycieczka, ale jakoś trzeba tam wyglądać, no nie? uznałam, że to ostatnia okazja. w sierpniu jeszcze jadę w Tatry i później następne wakacje to już po maturze... chociaż nie wiem jak to będzie, bo jesli się dostanę tam, gdzie chcę to raczej trzeba będzie szukać lokum
mówisz, ze idziesz na prywatną.. w swoim miescie? ja się własnie zastanawiam jakby to było. ceny mnie przede wszystkim przerazają
-
Mycha - ja to się zdeczka wku*** :[ Zamiast napisać na spokojnie najpierw część gdzie było 5Opkt! do dostania ja się wziąłem za test z 20pkt, który nie dość że był głupi to zajał mi ... ponad 140min. † .A w wypracowaniu nadrabiałem tak szybko że musiałem 'okroić' prace do minimum. (
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki