Wątek: grzmię i huczę - basta wałki , zwałki i oponki!

A ja to tutaj wszystkim zazdroszczę tej chęci do ćwiczeń :P nie ma to jak wysportowane ciałko, więc chyba nie bede miała innego wyboru jak rowniez sie wziąść za siebie.. ahh ta mobilizacja wzajemnia

Hej!
Widze, że u Ciebie wszystko w porządku

Oj ja ze stepem też kiepsko, dziś 45 minut poskakałam, ale to już ostatkiem sił (raczej ochoty :P) Ale wciąż sie dziwie sobie jak mi sie udaje zmusić do skakania w domu, samej, patrząc na swoje łóżeczko i myśląc jak by fajni było sie na nim walnąć

Buziaki :* :*

witaj foszku

moje wlochy sa rude i tyle.. a jak slonce grudniowe na nie zaswieci to blyszcza z daleka jak zarowa.. ale co tam.. i tak pewnie za niedlugo znow farbne.. no przeciez przemysl Schwarzkopfa.. nie moze upasc.. i ja go bede wspierac.. finansowo na pewno..

wybacz foszku.. ze ja .. no ten teges.. w grudniu.. w kurtce chodze i to zimowej.. a sniegu ani widu ani slychu.. w sobote.. tzn. jutro szykuja sie urodzinki.. wiec moze tam troche fotek popstrykam co prawda nie beda w majtach.. ale cos wykombinuje ok

i tez mam ataki glodu.. szczegolnie jak zorientuje sie ze jest juz po 18 ... Jesoooo ja to bym wtedy wszystko zerzrec mogla.. naprawde wszystko..

milego dnia piatkowego .. tzn.. milego piatku dietkowego.. : )

fochu to jak tam czas spędzony z M. Było, co spalać
Mój T. mnie dziś obudził o 6.00 I to jeszcze tak delikatnie... a nie mogłam się później zwlec z łóża
Poległam wczoraj i przekroczyłam mój limit o 200 Kcal, jak nic... ale się nie prszejmuję... w końcu musże rozciągnąć ten mój skurczony żołądek
Miłego spalania kolorii w weekend I... oby mi grzecznie było

Pozdrawiam

Foch, kiedy koniec @?? bom Twoich pomiarów ciekawa

No kochana, opowiadaj jak tam Ci idzie

Ani widu, ani slychu

Puk puk!

Hej foch, co u Ciebie? Jak minął weekend?
Pozdrawiam przedświątecznie
Red

Hej foszku jak weekend... Nie ma Cię już dosć długo... wszystkie tu czekamy z zapartym tchem na wyniki....
A tak na serio, to gdzie wybyłaś