trzeba pływać - ja też pójdę, tylko nie wiem, czy w tym tygodniu - jeszcze nie wyzdrowiałam do końca i chyba rower w domu będzie bezpieczniejszy
podrzucam coś pysznego
trzeba pływać - ja też pójdę, tylko nie wiem, czy w tym tygodniu - jeszcze nie wyzdrowiałam do końca i chyba rower w domu będzie bezpieczniejszy
podrzucam coś pysznego
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
wstałam dzis cała obolała hehe
ale jutro tez ide na basen i w sobote i bedzie lepiej!!
musze z domu zaraz wychodzic ale nie chce mi sie :P:P szczegolnie, ze oddalam moja mp3 na dzis mojej siostrze :P a bez muzyki to jak bez nogi :P
Aniu nie wiem czy takie to fajne
Waszko Twoje szczescie, ze nie przepadam za galaretkami :P mozesz wszystkie zjesc a ja bede dalej na diecie
miłego dnia!!
cześć Corsi
fajnie, że już wróciłaś na basen, hmm, na forum kiedyś mi dziewczyna pisała, ze lekarz kazał jej posylać dzieci na basen, i jedynie wolno jej bylo nie puścić ich w przypadku gdy temperatura ciala przekroczyła 37.5 stopni. I bardzo jej sie te dzieci uodporniły. Ja jakoś nie umiem sie przekonać, zeby np. puścić kaszlącego Kubusia na basen
ja lubie galaretki
a w ogole Kitus na ten basen go puszczasz? puszczaj go na basen niech sobie plywa
wczoraj siedziałam w pracy długo i nudno było. mało kto wpadł, ale jak już przyszli to nie chcieli wyjsc i nad jednym drinkiem z 3 godziny siedzieli :P ale napiwki w miare ok wiec nie narzekam :P:P no i poznalam mile dziewczyny
ide na zajecia pa!
ech, boję się zaziębić, w tym tygodniu będzie tylko rowerek .... no może stajnia w niedziele
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
hej corsic, w pracy jest fajnie, jak jest co robic, bo jak jest pare osob i to takich co 3 godziny nad drinkiem siedza, to mozna sie pochlastac
Wlosi we Wloszech skapi sa, malo napiwkow sie zostawia ... a poza Wlochami chetnie napiwki zostawiaja, nie wiem jak to w koncu z nimi jest...
ja jak bylam ''mala'' to chodzilam conajmniej 2 razy w tygodniu na basen z tata
ale musialam przestac, bo mialam problemy z zatokami ...
nic, musze sie za cos w koncu zabrac
milego dnia
corsic, ja też nie lubię galaretek tzn. taką na torcie czy w miseczce to tak, ale takich z obrazka to nie bardzo :P
hehe, chyba jedyne słodycze, za którymi nie przepadam
a kitek z basenem to chyba ważniejsze jest to, żeby dobrze dziecko wysuszyć po basenie i żeby nie wychodził taki zgrzany na mróz... a że mi się nigdy nie chce suszyć włosów itd. to potem wychodzę chora
miłego popołudnia :*
melduje sie.
jedzenie w miare ok, moglby byc lepiej ale nie narzekam :P
zmeczona jestem nie wiem czemu chyba po wczoraj.
i okres dostalam.
wiec basen olalam.
musze poczytac o mediach we francji.
ale zrobie sobie kalendarz bo te w sklepach mi sie nie podobaja.
a potem do lozka
a pokażesz nam potem swoje dzieło? jestem ciekawa co wykombinujesz
ja sobie chyba zamówię książki o decoupage i robieniu kartek okolicznościowych
chociaż talentu nie mam za grosz, może chociaż się czymś zajmę
spij dobrze :*
Zakładki