Właśnie miałam coś napisać i mi się internet wyłączył!! ale już jest znowu! na szczęście!
co do słodyczy to ja raczej nie jem bo nie kupuje. Moi rodzice cos dziadzieją bo zaczeli ostatnio kupowac bo wczesniej w domu nic nie bylo :P ale raczej nie jem chyba ze mam mega wielka ochote.. wtedy wole nie mowic co sie dzieje!
I tez trudno mi sie zatrzymac na 1 kawalku ciasta czy kawalku czekolady..
Dzis wstałam rano i padało! a tata przeziebiony wiec on powiedzial ze na konie nie jedzie.. mnie pogota przymulila i tez nie pojechalam.. w sumie dobrze sie stalo bo potem mialam sensacje zoladkowe i nie wiem co bym z tym zrobila jakbym wlasnie prowadzila albo na koniu siedziala.. ale to i tak nie powstrzymalo mnie od zjedzenia duzego obiadu i kawalka ciasta.. ehh no trudno. tak sie najadlam ze i tak kolacji nie jadlam bo jeszcze u kolezanki banana zjadlam :P teraz troche czuje glod ale zaraz napije sie herbaty i bedzie!
Juz w piatek na narty!! super!
W ogole jak wyszlam od kolezanki to cos mi humor w ogole zniknal i jakos tak zaczelam lapac dolka. Ale weszlam na gg i zaczelam gadac z takim chlopakiem co go spotkalam jak wracalam w nocy z pracy do domu. Nie bylo zadnych autobusow, a ze skapa jestem to zdecydowalam sie na piechote wracac. W dodatku byla ladna pogoda i pomyslalam ze spale przy okazji co nieco no i ten chlopak mnie zaczepil ktoredy on ma isc.. no i poszlismy razem :P i teraz na gg flirtowalismy nie ma to jak dobry flirt! od razu mi lepiej! hihi
Chyba musze jeszcze do ksiazek zajrzec bo dzis w ogole jakos nie mialam ochoty wiec czasu tez zabraklo! (zawsze znajdzie sie cos innego do roboty.. )
Zakładki