-
Lecę załatwiać z pracą żeby mnie nie zatrudnili.Dlatego wpadłam tylko na chwilę.Potem do Was wszystkich pozaglądam.
Szczęśliwych WALENTYNEK.
Jeżeli ktoś chce zobaczyć jak wyglądałam rok temu na wakacje to zapraszam
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...c26c9313d.html
Teraz mam tak 5-7 kilo więcej.Ale się nie zmieniłam za bardzo.
-
Witam Reniu :)
Co to znaczy że nie chcesz pracować? hmmm....?
-
Agapinko ale mi się nie opłaca pracować.Tak jak pisałam wcześniej.Zajrzyj może stronkę albo dwie wcześniej i wypisałam tam wszystkie za i przeciw.Żebym nie miała kuronia to jak najbardziej praca by mi się przydała.Ale jak bym teraz pracowała i po odliczeniu niańki to zostałoby mi tyle co kuroniówka.A pozatym co z moją szkołą.Kto mi da tyle weekendów. wolnych?
No i udało się nie pracuję.Ktoś kto nie wie o co chodzi i w jakiej jestem sytuacji może pomyśleć że przy dzisiejszym bezrobociu to ja jestem nienormalna.
-
Kochana ja wiem o co chodzi.... ja też kiedyś zrezygnowałam z pracy, bo mi się nie opłacało, sam dojazd tam zabierał mi połowę wypłaty....i na rękę zostawało 300zł :( to daj spokój...
-
Dla mnie przez niańkę i studia się nie opłaca.A że mam kuroniówke to narazie się nie martwię.Jak tam mijają walentynki?
-
Witam!!!
Widziałam zdjęcie jesteś bardzo sympatyczna kobitką :lol: fajnie się pokazać bo przynajmniej się wiem z kim piszę :D
To dobrze ze udało ci się załatwić wszystko po twojej myjśli z tą pracą, a na którym roku jesteś na studiach i jaki kierunek studiujesz :?: pytam z ciekawości
Własnie się zastanawiam na Walentynkami, czy kupić coś słodkiego czy zrobić torcik serowy na zimno, bo mąż w coraj kupił ser aż 500g, a miała być kostka 250g tak to faceta wysłać na zakupy. Tylko mam dylemat jeśli kupię to maly kawałek tylko dla męża a sobie owoce, a jak zrobię w domu to się skusze :roll: ale chyba kupię nie chcę kusić losu :wink:
-
Bardzo przyjemne foto, i ślicznie wyglądacie :)
Pozdrowienia i dzięki za troskę o mnie :)
-
Jestem na II roku rolnictwa.Potem będe wybierać specjalizację.Mam do wyboru: agrobiznes, agronomia , agroturystyka.
Cytrynko może lepiej nie kuś losu i kup.Ja wiem jak ciężko się potem powstrzymać.
Mnie najgorszy dzień czeka jutro przez te pączki.
-
Już postanowiłam Renatko, że kupię różne owoce i pokroję w kostke i do tego bitą śmietanę light i będzie super dietetycznie i smacznie :D
Ja na twoim miejscu też jutro kupiłabym każdemu po pączku a sobie oszczędzila męki :D
-
jakie fajne zdjecie :)
trzymam kciuki za szkole :mrgreen: wazne ze wszystko jest po twojej mysli a dzieci sa z mama :) :D
wesolych walentynek :D