Renatko mam nadzieję ze to nic powaznego i szybko tato wróci do zdrowia :)
Jak będziesz miała ksiażeczkę to skrobnij nam cos o tej diecie, mi tylko nie pasuje ze w 1 fazie nie można nabiału :(
Wersja do druku
Renatko mam nadzieję ze to nic powaznego i szybko tato wróci do zdrowia :)
Jak będziesz miała ksiażeczkę to skrobnij nam cos o tej diecie, mi tylko nie pasuje ze w 1 fazie nie można nabiału :(
dziś sie zapomniałam i zawaliłam dietkę, ale panuje nad sytuacja he eh :wink: a co u Ciebie?
Co do siemienia to moze na sucho dziala na wlosy ale nie na jelitka. A wlasnie to sliskie jest najlepsze i najsmaczniejsze :) mmm
Opiszę tą dietkę,ale w poniedziałek,bo mam mało czasu ,wzięłam nadgodziny na weekend!
Miłego dietkowania
Dobrego weekendu zatem, mimo roboty! :)
3maj się!
Czuje że mam brzuch jak balon.I chyba rzeczywiście taki mam.Ale dostałam @ i to chyba dlatego.Ale sobie postanowiłam że jak mi sie skończy @ to powinnam już dostać książkę i zabieram się ostro za siebie.
Coś chyba nie będzie u mnie przez te parę dni dietkowo bo cos strasznie ciągnie mnie do lodówki.Staram sie zwalczać pokusy ale coś ciężko mi to idzie.
Najwyżej luty jako miesiąc odchudzania będzie do niczego.Zobaczymy.
Tylko nie przesadź, ok? :)
Głowa do góry i trzymaj się dzielnie :)
Mam nadzieję że mi sie uda.Ale może być ciężko.
To chyba niedobrze z góry spisywać jakiś miesiąc na straty?
Nie wiem, czy ja mądrze robię, ale po prostu z góry planuję sobie przerwy od diety - jak wtedy, gdy pojechałam do Rodziców, czy za tydzień, jak jedziemy na narty. Między nimi nie daję się pokusom, przynajmniej póki co ;)
miesiąc się jeszcze nie skończył..ja nie rozumiem ciebie...nie masz ksiażki to się nie odchudzasz?
dziwne..