buziol na udany weekend;*
buziol na udany weekend;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Reniu, jak si.ę czujesz? Mam nadzieję, że wszystko ok. Co z tatą? zrobili już badania?
Wróciłam niedawno z uczelni .Miałam dzisiaj nie zagladac ale udało mi sie wkręcić na zajęcia szybciej z inna grupą.
Miałam dzisiaj wejściówkę z biochemii i nic nie umiałam i szłam na ściągach.Wzięła mnie baba złapała na ściąganiu ale nie stawia ocen tylko punkty i się nie poprawia, więc będe miała zero punktów ale jakoś się tym nie przejmuję.
A co najdziwniejsze jestem na II roku i pierwszy raz zostałam przyłapana na ściąganiu hihihi.
Co do dietki hm...kiepsko, bardzo kiepsko.
Wczoraj, dzisiaj zero ćwiczeń,.spadku napewno nie będzie.Od poniedziałku znowu biorę się za siebie.
Chyba ostatnie przeżycia tak się na mnie odbiły.
Dziewczyny dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy.
Witaj Reniu Nie martw się , wszystko się ułoży .Z Tatą będzie lepiej a Ty dasz radę i na uczelni i z dietowaniem .Pozdrawiam Cię i przytulam i jestem z Tobą myślami . Nie poddawaj się
<przytul>
Kochana, wierzę, że nie tylko z dietką będzie dobrze. Wiem co czujesz, bo ta choroba zabrała mi już 2 bliskie osoby i sama jestem w grupie ryzyka. Najgorsza jest niepewność. Ale mam nadzieję, że wyniki będą rewela i wszystko się dobrze skończy.
Wiesz jak mnie teraz ciągnie do czekolady? Ale wolę nie zaczynać, bo mam taką dużą, 300g i obawiam się że jestem w stanie zjeść ją całą
Pozdrawiam serdecznie reniu i życzę spokojnego weekendu
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Renia ! Z dietą też będzie ok.Jak nie od teraz to od poniedziałku na pewno.Ja w Ciebie wierzę cały czas .Wiem , że Ci ciężko ale postaraj się .To w końcu robisz dla swojego dobrego samopoczucia.
Czekam na dobre relacje wysyłając dobre wibracje
Reniu co słychać?
Życzę udanej niedzieli choć pochmurnej ale słonecznej
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Reniu widzę że u Ciebie niezbyt dobrze jest.. Co do diety, to niunia, bierz się w garść Ja tez juz miałam chwile załamania, sama o tym dobrze wiesz. Ale wróciłam do diety, od wczoraj jest znowu ok. Najgorsze co mozna zrobic to po wpadce zaczac sie objadać, chodzi mi o utrate panowania przez kilka dni lub na dłuzej. Nie pozwól by jedna, czy pare złych chwil zepsuły to nad czym męczysz się juz tyle czasu... Nie pozwól na to...
Przypomnij sobie ostatnia chwile, kiedy cieszyłas sie ze spadku wagi, z tego że brzuszek coraz mniejszy.. Nie pozwól by to mineło
Buziale i daj znac :*
Zakładki