buziol na mily dzionek;*
buziol na mily dzionek;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Witam.
Może Wy znacie już ten przepis tylko pod inną nazwą.Ale podaję
Potrzebne będą:herbatniki(w zależności jakich rozmiarów macie blaszkę), krakersy(one są słonowate ale bardzo dobrze się nadają nie czuć słoności)
Robimy 3 masy.
Masa1
1 szkl. maki krupczatki
1/2 szkl. cukru pudru
4żółtka
1 litr mleka
1 kostka margaryny
Margarynę zagotować z mlekiem.Utrzeć żółtka z cukrem i mąką.Do utartej masy wlewać powoli gorące mleko(nie odwrotnie!)całość zagotować.Musi zgęstnieć jak budyń.
Masa2
-1 puszka mleka skondensowanego słodzonego,gotowanego 3 godziny(mleko gotujemy w puszce po ugotowaniu studzimy nie otwierając.Ja daję do ugotowania dla teściowej bo ona ma piec a u mnie na maszynce to dużo prądu by poszło.I 3 godziny!żeby było jak karmel)
Masa3
-0,5 litra śmietany kremówki
-2 łyżki cukru pudru
-śmietan-fix do usztywnienia śmietany
Śmietanę ubić z cukrem,dodajemy śmietan-fix mogą być 2.
Na blachę kładziemy:
-warstwę herbatników
-przestudzony budyń czyli masę 1
-warstwę herbatników (lekko przygniatamy)
-karmel czyli mleko skondensowane gotowane,ostudzone
-krakersy
-bitą śmietanę
-można posypać wierzch tartą czekoladą lub też położyć na wierzch herbatniki.
Odczekać aż herbatniki zmiękną od mas żeby przy krojeniu ciasta nie kruszyły się.Ciasto jest super.A 3 bit bo podobnie jak batonik jest z ciastkami i ma różne masy.
Reniu ale przepis mniam mniam
A jakie wymiary ma twoja blaszka, na której robisz?
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Agapinko dziekuje za "Frede75" A Tobie Reniu za przepis, to byl blad,ze go czytalam :P ale wyprobuje kiedys... :P juz go wydrukowalam
Jak widac ja dzis jestem na 12 dniu SB, czuje sie swietnie, brzuszek spadł, nie wiem czy to dieta czy 6w,ale pewnie mix II faze SB mam zamiar kontynować do konca treningu 6w,pomojajac drobne grzeszki w swieta ale wiem,ze nie bada one spore
Kasiu kurde,zazdroszcze ci, bo ja wiem ze na swietach sobie pogrzesze
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Mi odpowiada SB,lecz nie moge sie powstrzymac nieraz od zjedzenia słodkiego
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Ech... No prawda jest taka,ze faza I SB jest najtrudniejsza poniewaz nie mozna sobie pozwolic na zadne ustepstwa, jej celem jest oddetoxowanie organizmu a jesli je sie slodkie i inne produkty, ktore temu procesowi nie sluza to to zadna SB
Dziewczyny no prosze was wezcie sie w garsc, chocby do swiat a potem uczta w nagrode, wazne by udowodnic sobie,ze sie da... . Ja wiem,ze "faze oddetoxowania"przeszlam pomyslnie poniewaz...nie czuje juz checi zjedzenia slodkiego...dzis mama przyniosla z pracy mega paczke z przeroznymi rodzajami ciast,tortow,rolad,eklerow,paczkow (mama pracuej w firmie budowlanej,nie w cukierni :P ) i mnie to kompletnie nie ruszylo a wczesniej gdybym nie byla na diecie sprobowalabym nie jeden kawalek bo nie oparlabym sie zapachom. NIE RUSZYLO MNIE TO, SLYSZYCIE??? Moj poziom glikemiczny w organizmie zostal wyrownany. Wczoraj tata kupil swierzy chleb, ten super niezrowy...pszenny, gorący, chrupiący a ja nawet nie przystanelam na krok by si wczuc w jego zapach! Warto...naprawde warto dziewczyny. Teraz juz nie zdarzycie,ale zacznijscie po swietach na nowo a pewnie bedzie jakies 2 kg na plusie po swietach bo u mnie zawsze tak bylo... Nie poddawajcie sie
Cześć.
Kasiumasz rację co to za dieta jak są wpadki przecież to już u mnie chyba nie jest SB.Za duż wpadek.
Teraz rezygnuję z diety a po świętach...nie,po nowym roku biorę się od nowa i solidnie.A teraz postaram się jeśc umirkowanie,żeby przynajmniej nie przytyć.
A Ci Kasiu graaaaatuluję tak silnej woli.Jestem z Ciebie dumna.
Ojej... to topic zacznie umieraz smiercia naturalna...chlip chlip
Zakładki