Wątek: Walka z kilogramami-tym razem wygram!

ooo takiego drnka tez bym sie napila;D

Witaj Reniu ! Zazdroszczę ,że miałaś odwagę nie iść na uczelnię.Ja po nieprzespanej nocy ( strasznie bolała mnie głowa i katar mi się przyplątał) zwlekłam się i pojechałam i tylko się wymęczyłam .

Bardzo się cieszę , że wróciłaś do diety i wygląda na to , że trochę lepiej się czujesz

Dosiadaj rower jak najczęściej

Witaj Renatko, trzymaj się i pilnuj dietki, będzie ok A mi niedziela mija nudno i sennie Buziaki

Witam Renatko

Przepraszam, że kilka dni się nie odzywałam, ale niestety trochę spraw na głowie było i nie dałam rady U mnie wszystko oki, choć znów miałam małe załamanie.. Ale jest już ok Niedziela minęła troszkę leniwie.

Puk stuk ja jestem zmeczona po dzisiejszym dzionku, nie wypoczelam nic, a nic.A tu jeszcze przede mna taki ciezki tydzien. Ehhhhhh.

Pozdrawiam

I jak minął dzionek?
Dietka ładnie?
Udało się pojeździć?

Renatko, no niestety rzadko zaglądam ale to wszystko przez te mistrzostwa no i jeszcze ta choroba, która cały czas nie chce mnie zostawić
Muszę się pochwalić, że dzisiaj jadłam truskawki, ale niesety nie były takie pyszne jak latem, ale miałam przynajmniej przedsmak A poza tym dzien, jak codzień :P
A co u ciebie?

Renatko jestem myślami z Tobą, cokolwiek zrobisz, będzie to dobre, (nawet gdy zawalisz na uczelni), pamiętaj! Jesteś super dziewczynka, pocieszasz zawsze nas wszystkie, teraz my próbujemy Ciebie, ale nigdy nie zostawimy Cię samej, pamiętaj! Trzymam kciuki za Tatę i za Ciebie i za dietkę i za Twoją uczelnię. Duuuuuuuuuuży buziak Reniu

buziak na mily poczatek tygodnia;*

Hej Renatko co tam u Ciebie?
Zycze milego poniedzialku