Ja narazie sprzątam i sprzątam.
Diety nie trzymam zupełnie jem co chcę a przede wszystkim słodycze.
PO świętach musze wziąść się za siebie.
Życie toczy się dalej.
Próbuję nie mysleć o przykrych sprawach.
W sumie nieduzo mi sprzątania została ale w piątek będę piec ciasta zupełnie inne niż do tej pory, w internecie znalazłam.Ale jak mi nie wyjda to dopiero będą święta bez ciast.Ale chciałam cos zupełnie innego upiec niż do tej pory.
A w sobotę mięso, kurczak itd.
Zakładki