Szkoda mi kota to fakt, ale bardziej córki bo chodzi i popłakuje gdzie jej Wiesiek.Ale mówiłam dla męża że znajdziemy innego do dokarmiania.On się ze mną zgadza więc jutro idziemy na poszukiwania.
Szkoda Wieśka. A już tym bardziej szkoda, że Zosia była przy tym.
Ty tak wszystko przepisujesz na kompa? Mi się lepiej uczy z własnych ręcznych notatek.
A jak tam dietkowo? Bo nic nie piszesz na ten temat...
To zawsze niefajne jest... Przywiązujemy się do zwierzaczków a dzieci to bardzo przeżywają. Trudno, co się stało to się nie odstanie... Hm z nowym kotkiem dobry pomysł przynajmniej Zosia nie będzie czuć pustki.
Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!
forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000
No ładnie ładnie! A uczyć się na sesję, to nie łaska?
Miłego dnia!
Uuuuuu biedny kociak ja bym go reanimowala zartuje znajdziecie kotka podobnego do Wieśka :P i Zosienka sie przyzwyczai :P
A tak zapraszam na KAWUCHEEEEEEE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czesc Reniu!
Widzisz!szkoda ze mieszkasz tak daleko bo własnie osoatnio moja psiapsiólka mnie napada z kotem.Bo jakis sie do niej maluszek przypałetał i nie ma co z nim zrobic.Ponoc pikny......
Ja to nie chce zwierzątek.Bo zawsze miałam i kazde odejscie bardzo przezywałam...chce oszczedzic tego moim chłopcom.
zreszta i tak czuje sie jak w zoo
małpki,swinki...............
Witam Reniu
No szkoda kotka, jakbyś mieszkała niedaleko mnie to bym ci jednego podrzuciła bo ja mam kotki małe w domu
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Zakładki