Kasiu dziękuję Ci bardzo bardzo, z całego serduszka za informacje))) Już mam jakiśpunkt zaczepienia
Zamieszczone przez Kasia Cz.
Zamieszczone przez doroocia
Pangę możesz, ale pamiętaj, że to ryba słodkowodna, więc nie dostarczy Ci takiej ilości dobrych tłuszczy, co morska.
Proponuję raczej takie rybki jak mintaj, morszczuk, dorsz, flądra.
Ryby lub mięska możesz (oczywiście mówimy o mieszanej dC) ok. 200 gram, chodzi o to, aby na mieszanej zjadać 2 posiłki dC - śniadanie / kolacja a obiad ma być posiłkiem własnym: ryba/mięsko gotowane + dużo warzyw :P
Posiłek własny powinien mieć ok. 300 kcal :P
widzę pozytywny udział mej kofanej niedobrej kobiety
Tak trzymać Kasia.
Doorocia trzymam kciuki
pozdrawiam
Dorotko, na mieszanej, jak widzisz masz ograniczony spis warzyw i jak widzisz, są to warzywa zawierające minimalne ilości węgli.
W chudej piersi kurczaka i chudej rybie nie ma węgli, tłuszczu tyle, co i nic, więc jedz według tego, co Ci wysłałam i nie licz żadnych węgli ani tłuszczów, bo nie ma takiej potrzeby
Mam nadzieję, że rozumiesz, jaka jest istota diety Cambridge? że jest to dieta ubogowęglowodanowa, co sprawia, że w organizmie zachodzi kontrolowana ketoza, która sprawia, że nie czujemy głodu.
Dlatego tak ważne jest mądre wychodzenie z dC na produktach niskowęglowych, stosuj się do tych zaleceń ode mnie i wszystko będzie dobrze.
Ja na mieszanej dC i po niej nigdy nie wyliczałam dokładnie BWT, bo nie ma takiej potrzeby, wystarczy jeść zgodnie z załączonymi schematami
5 dzień za mną- zaczynam 6.
Czuję się już super, zero jakiś dolegliwości, z głodem radzę sobie wyśmienicie - udawać nie będę głód odczuwam jednak od czasu do czasu:/
No i waga spadła tyle co nic
Dzisiaj rano wskazała 113,2
Miałam nadzieje, że chociaż 112 się pojawi na wyświetlaczu((
Ehh.... będzie lepiej. Musi być.
8.03- 116,7 kg- początek DC
9.03- 116,9 kg
10.03- 113,9 kg
11.03- 113,9 kg
12.03- 113,3 kg
13.03- 113,2 kg
BEDZIE LEPIEJ
POPROSTU POTRZEBUJESZ TROCHE WIĘCEJ CZASU DO ROZBUJANIA METABOLIZMU. ONE NIESTETY SA BARDZO LENIWE
ALE POTEM TO JUZ PÓJDZIE .............DO CZASU POTEM NA CHWILE STANIE I ZNOWU PÓJDZIE
6 dzień zaliczony!
Wszystko już zjedzone, popite, w brzuszku pięknie szumi, mmmm muzyka dla moich uszu
I wlazłam dzisiaj na orbitrek cudeńko moje kochane daje mi popalić:/ więc dość szybko z niego zeszłam, no ale zawsze lepsze to niż nic
Doszłam do wniosku, że kocham jeść, normalnie KOCHAM. Mmmmm, jak myślę o jedzonku to ślinotoku dostaje.Ja nie wiem czemu tak Bozia sobie wymyśliła,że jedni to szypioraki takie, a inni (w tym ja) męczą się z dziesiątkami zbędnych kilogramów i muszą się tą głupią dietą Cambridge męczyć
Chce jajeczko zjeść i marchewke schrupać, albo cokolwiek zamać
Dobra koniec, musiałam sobie pobełkotać, odrazu mi troche lepiej
Zakładki