-
ninti, moje kondolencje
jesteśmy prawie na równi z a6w (dziś mój ósmy dzień) - jakieś rezultaty u ciebie?
bucik, na te czekolady co wessałam ostatnio to powinnam skakać pod sufit, a tak nie jest - TO NIE FAIR!
-
Rezultaty ... hmm ... moze za wczesnie o tym mówic i obawiam sie ze moze to troche placebo jest a nie wymierny efekt ale jakby barziej napiety ten brzuch. Pozatym nie czuje hula hopu Oo a wczesniej to takie ciezkie mi sie wydawało az mi boczki obijało. Juz nie mam pomysłu co w nie wsypac, jak na razie to jest tam kasza gryczana xD
-
Ninti i moje kondolencje
ja tez cwiczylam a6w raz to nawet prawie do konca doszlam, ale on daje lepsze efekty gdy tluszczyku na brzuchu jest mniej bo rzezbi miesnie stad te kilka cm w talii wiecej a wiadomoze ze miesni pod tluszczykiem nie widac
-
i moje
ja chyba też się zkuszę na tego W.
_________________
W każdym motylu tkwi cud. Czeka by być podziwianym...
wzrost: 175cm
Bucik i Ninti walczą razem
-
Jestem padnięta - powiem tyle ... a to jeszcze nie jest koniec tygodnia. Nawet apetytu za bardzo nie amm chociaz dziś zrobiłam sobie fajne śniadanko : otręby, jogurt naturalny, łyżka dzemu, łyzka miodu, 2 pokruszone orzechy - mniam! a na obiadek jadłam gotowane mięsko z kurczaka z ogórkiem kiszonym hehe ... własciwie to dopiero teraz to jadłam ... nie wiem czy bedzie kolacyja
A6W - w koncu wykonana poprawnie
no nie biegam na razie i to jest chyba jedyne postanowienie któe zawalam, ale jeszcze nadrobie
ide pokręcic hula
P.S przepraszam was moje drogie odhcudzaczki ze was tak mało ostatnio odwiedzam, ale mam malo czasu, to tez nadrobie - trzymajcie się
-
no kochana malo czasu dla nas ale tez malo czasu na jedzonko i zycie w ciaglym "biegu" powinno zaowocowac spadkiem wagi
trzymaj sie tam cieplutko
-
Pozdrawiam i miłego dnia!
-
Buu wczoraj troszke kieprawo mi wyszło :/ z dietą, ale wiecie, ten cały pogrzeb, człowiek jakoś nie ma zbytnio siły skupiać się na samokontroli.
Dziś jest już mój 11 dzien bez ani jednego grama słodyczy i o dziwo żyję i mam się dobrze , chyba dowód na to że bez słodyczy da się życ. Co prawda jadam miodek, ale to tyle co posmaruje sobie troche serka na kanapeczce.
Za chwilkę ruszam z A6W , myśle że tym razem uda mi się to skończyc, głownie dzięki temu ze robie to zwykle rano zaraz po przebudzeniu.
Zastanawiam się czy data ważenia jaką sobie ustaliłam (20 styczen) nie jest troche za późna, bo moze ja się tu bede spodziewac nie wiadomo jakich efektów a tu okaże sie że waze tyle samo, moze byc wtedy załamka. Ale dobra- powiem sobie tak - 64- załamka będzie, ale 63- będzie dobrze - każdy kilogram będzie mnie cieszył
-
Ninti-bardzo mi przykro z powodu pogrzebu dziadka.
Ale takie jest życie.
A może W6 rób przed snem 30 min?
Czytałam że to daje lepsze rezultaty przy odchudzani...
Pozdrawiam
-
no gratuluje 11 dni to bardzo duzo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki