Strona 3 z 36 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 353

Wątek: To chyba już ten moment :) Bucik i Ninti walczą razem :)

  1. #21
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Buciik , o 4 rano sie uczysz .... znaczy no wiem ze Ty masz taki system, no ale podziwiam podziwiam.

    Z anglika czasów też nienawidze :/, o wiele łatwiej idzie mi nauka słówek, chyba jestem własnie typowym słuchowcem bo łatwiej zapamietać mi usłyszane gdzieś kwestie niz czytać je i uczyć się na pamięć, a gdyby angielskiego mozna było sie nauczyć na podstawie tekstów fajnych piosenek to bym sie w miesiąc nauczyla. Znam wszystkie swoje ulubione piosenki na pamięć (no prawie) - nawet po japońsku xD.

    A ja dziś idę przed zajęciami (mam na 13) na łyżwy ze swoją grupą. Chyba tam też jakiś przełom nastąpił bo nieśmiało przebija się jakieś zgranie i organizacjia.

    na śniadanie
    serek wiejski 210kcal
    kromka wasy 27kcal

    Ide sie ubierać bo dziś wtorek i zajęcia z ...

  2. #22
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Hello!

    Miłego i pogodnego dnia życzę! No i dietkowego


  3. #23
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Miłego dnia Wam życzę dziewczyny!!!

  4. #24
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    MILEGO DNIA I UDANEGO DIETKOWANIA :P

  5. #25
    buciik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ninti nie o 4 a o 3:P a nie spię od 2:30
    ja jestem bardzo ambitną osobą

    nauczyłam się i o 6:30 jeszcze za cwiczenia się wziełam, pobiegałam do 7:00 potem prysznic i do szkoły, przed szkołą jeszcze godzinny spacer z kotkiem (mimo chłodu i głodu <żart>) potem do szkoły na 9:30. po szkole znowu spacerek + autobus z którego mam dłuższą trasę do domu i to pod górkę i tym oto sposobem jestem w domciu (17:00)

    łyżwy zawsze marzyłam że jeżdżę r reprezenmtacji, wygrywam i wszystky mi zazdroszczą i się mną zachwycają... ech, ta kobieca próżność

    pozytywnego dnia jutrzejszego życze:*

  6. #26
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Po pierwsze to dziękówki dla wszystkich za odwiedzinki

    Buciik myśle ze po prostu tak przestawiłaś sobie zegar biologiczny heh, ciekawa jestem tylko o której chodzisz spać bo zapewnie bardzo wczesnie. Ja to musze sie wysypiać bo tak jest przyzwyczajony mój organizm i generalnie wole sie uczyć do 2:30 a potem isć spać niż od 2:30 a potem jeszcze leciec do szkoły.

    Z łyżew niestety nici bo zamknięte było - byliśmy strzasznie rozczarowani buu...

    Kolejne pokarmy na koncie
    małe piwo (miało tego nie być :/) 230kcal
    zupka z kubka xD "8 warzyw" 76kcal
    dwie wazy 54kcal
    jedna kawa z automatu i jedna normalna (z mlekiem) 90kcal

  7. #27
    buciik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no generalnie ten zegar fajnie nie tyka... w zeszłe wakacje (no w te wakacje) cały lipiec budziłam się jeszcze o 3:00 dopiero od sierpnia udawało się mi wstawać ok. 8 rano

    ale co zrobic

    od jutra zaczynam 800-1000 (do końca tego roku) także też spodziewajcie się zapisków:P może będę się wtedy kontrolowac, zeby na śniadanie nie jesć suszonych moreli a na obiad paczki ciastek jak to mam w zwyczaju (szit)

  8. #28
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Wiecie, jutro minie rok od kiedy postanowiłam znów się odchudzać (mam zapisane w swoim normalnym pamietniku) ... rok który nie dał mi nic
    Najpierw było niby ok ... przez 2 tygodnie
    potem święta - wiadomo :/
    a potem kombinowanie - głodówki/napady aż w koncu zrobiłam największą głupote swojego dotychczasowego życia - sprowokowałam wymioty. Wakacje - koszmar, poczatek semestru - kontynuacja. Nie należe do osób które motywują porażki, wprost przeciwnie - pogrązam się jeszcze bardziej i dopiero kiedy sięgne dna odbijam się niczym piłeczka. Chyba już się odbiłam - wierze w to - żeby tylko znów nie zacząć spadac

    dziś znów mało 757kcal .. no ale kurde ja nie mam czasu na jedzenie na tygodniu, wcześniej to przychodziłam do domu napad i rzyganie, a teraz kiedy w koncu udajem i się panowac nad sobą to zjadam jakas bidną kolacje i koniec.
    No dobra, bedzie na wpadki weekendowe x)[/url]

  9. #29
    gw1azda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    najwazniejsze ze sie nie poddajesz, skoro minal rok to mozesz uwazac ze teraz masz nowa szanse, moze sproboj ciut wiecej na sniadanie zjadac, zeby dobic do tego tysiaczka i nie mysl o porazkach
    dla mnie najgorsza rzecza w odchudzaniu jest to ze ciagle mysle o jedzeniu wrecz obsesyjnie, nawet jak wcale glodna nie jestem

  10. #30
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Spokojnej nocki i miłych snów życzę!


Strona 3 z 36 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •