-
Zrobię, zrobię A poza tym, jak będę zajęta krążeniem i rozsiewaniem czaru, trudniej mi będzie znaleźć chwilę na jedzenie :P
-
Dziewczynki mam nadzieję, ze miło spędzacie ostatnią sobote karnawału
Ja siedze z męzusiem on pije piwko a ja herbatke czerwoną ale wcale mi nie jest z tego powodu smutno bo ja lubię zimne piwko i ciepło za oknem, nawet ognisko w kominku mnie nie zachęci
-
A ja siedze sama z synem i jest mi dobrze, grypa nam mija, atakowala nas strasznie.
Dietkowanie idzie swietnie caly czas waga spada. Nie podiadam i nie mam wpadek.
-
A u mnie waga stoi w miejscu.A sobota była jak każda inna.Czyli z dziećmi w domu.
-
Ja byłam w pracy,a potem u koleżanki, troche wina i pare ciastek mi się przydarzyło ,ale że na piechotę poszłam i wróciłam,więc chyba rozgrzeszona,nie?
-
Ja na imprezie też się nie objadłam, prawie nic nie wypiłam (ktoś musi mieć wszystko pod kontrolą ), wczoraj byłam na aerobicu i pobiegałam na bieżni przez pół godzinki A zaraz jadę na szkolenie z pracy. Mam nadzieję, że nie potrwa długo, bo chcę zdążyć na spinning
Miłego poniedziałku!
-
Podsumowując wasze wpisy było fajnie, to dobrze
Alexmis nas z synkeim też jakieś przeziębienie dopadło, ale szybko zaaplikowałam syropki itp mam nadzieję ze się nie rozwinie to w grypę.
Kochana gratulację, waga spada u ciebie z prędkością światła trzymam w kciuki za dalsze sukcesy
Jola27 rozgrzeszona jesteś z tych ciasteczek
Maggieuk niezły wycisk dajesz swojemu organizmowi, tyle ćwiczeń no,no,no podziwiam
Renatko waga na pewno ruszy, tylko musisz być cierpliwa
-
Z tego co piszecie to na imprezach potraficie sie powstrzymać od nadmiernego jedzenia.Super.Ja bym chyba nie dała rady.Moja najbliższa imprezka będzie 8 marca.Wiem że jest post ale to będzie taka posiadówka z mnóstwem jedzenia.Zobaczymy czy dam radę tak jak Wy.
-
Renatko ja jestem daleko od rodziny więc mi jest lżej bo nie chodze na rodzinne imprezki, gdzie jedzenia zawsze jest mnóstwo
W sobotę mamy zaproszenie do znajomych, więc będzie pewnie piwko, chipsy itp a jeszcze dodatkowo znajomy jest kucharzem, juz mu zapowiedziałam zeby nic nie szykował, ale wiesz ta polska gościnność ale będe się starała
-
Ojej,dziewczyny,alez Wy macie silna wole
Ja troche poimprezowalam w ubieglym tygodniu. Najpierw Walentynki i goscie w domu.Niestety troche za duzo wina wypilam,no i te lody ,wprawdzie ociupinka,ale nazajutrz widac bylo na wadze
W sobote przyjechal do nas przyjaciel,wiec tez musialam pichcic przez caly weekend.No i jeszcze ta potancowka w polskim kosciele.Tam tez skubnelam co nieco ,a tanczyc za bardzo nie moglam bo zlapal mnie jakis postrzal w krzyzu i jeszcze do tej pory trzyma. Suma sumarum przybylo mi 1,5 kg
No ale od wczoraj znow ostro dietkuje i mam nadzieje,ze uda mi sie do wyjazdu na narty 10 marca przesunac suwaczek choc troche w dol.
Cytrynko ,a jak Twoje liczenie kalorii Dziala
Buziaki dla wszystkich emigrantek i nie tylko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki