Wątek: Powrót Oskubanej

Kasiu, ja tak, jak Beatka mam ochotę przetrzepać ten Twój chudy tyłek!!!

Jak to paluchy sine, jak to cała stopa sina????? a jak Ci się jakieś cholerstwo tam wda, to co wtedy???

Nie lepiej teraz poświęcić godzinkę czy dwie na tę nogę, czy później nie daj Boże miesiącami ją leczyć???

Ja wszystko rozumiem, że brat, że Ci bardzo ciężko, ale nie możesz zostawić tej nogi bez fachowych oględzin!!!!!

Masz spuścik nie powiem, całą czekoladę naraz wtrząchnąć

Szacuneczek

Kasiunia ona pyszna była.
ale teraz syta się czuję jak prosie.

... że pyszna była, to ja wiem

Ja właśnie obaliłam szprotki w kremie pomidorowym, pyszotka

Ja już nic dziś nie zjem.
A pod góre do szpitala muszę iść

Dobra dziewczynki!
Znikam do Szpitala a potem do domu.
Piątek mam wolny.
Czyli rano do lekarza brata, potem zakupy świąteczne potem do brata.
Ale mam plan - ciekawa jestem czy coś schudnę przez tę bieganine....
Pozdrawiam i miłego popołudnia

Kasieńko ty naprawdę chudzinka jesteś

A co do nóżi - popieram dziewczyny - teraz zaniedbasz, to potem choćbyś chciała to możesz być jakiś czas uziemiona!
Ktoś Cię powinien przerzucić przez ramię i zataskać do lekarza!!

Trzymaj się Słonko - dużo zdrówka Tobie i Bratu.
Buziaki
Ula

Napisz po powrocie co w szpitalu powiedzieli

Dzień dobry
Kasia, pisz szybciutko, jak noga Poprawiło się

Napisz kasiu co z nogą i nie szalej za badrzo

Kasieńko, miłego dnia choć jestem pewna, że z nogą nic nie zrobiłaś, to znaczy, że lekarz jej nie widział....
Mam rację uparta Kobietko