Witajcie Dziewczynki!
Dziś mam dyzur w pracy do 12.
Wczoraj po pracy, angielski miałam.
Po angielskim spotkanie z PRZYJACIÓŁKĄ!!!
Poszłyśmy po kuchenkę dla mnie, potem na wielką wyżerkę!!!
Zjadłyśmy po obiedzie ( frytki + gyros + surówka ) a potem wielkie puchary lodów!!!!
Obie zostawiłyśmy połowę bo już padałyśmy jak kaczki !!!
Waga , nie powiem jaka jest ale duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuża.
Dziś na śniadanie już zjadłam kawałek ciach.
Ok, dieta od poniedziałku
Dziś po pracy lecę po zakupy.
Potem odkurzanie i czekanie na dostawę na kuchenkę.
Potem strojenie się na tańce.
Bo wieczorem wychodne na dyskotekę!!!!
Jutro - odsypianie i może kręgle.....
Pozdrawiam Was i miłego weekendu
Zakładki