-
oj, black ,ty się miałaś uczyć a nie siedzieć na forum i jak? i kurcze no ja cię chyba kiedyś opierniczę porządnie, martwisz się, że zjadłaś 1500? jak tu przyjdzie agassi... przecież twoja podstawowa przemiana materii to pewnie ok. tylu kalorii, a ty się kurcze martwisz!!!! no ale rozumiem, sesja, stres...eeee, ja się na razie nie stresuję, ale we środę mam najtrudniejszy egzamin, a ja zawsze wszystko ściągam na koniec, nie uczę się teraz, choc mam czas...
-
blackrose
Jesli masz sesje i masz tyle do nauki nie mozesz sie glodzic, mozg pracuje wolniej, albo znacznie wolniej. Organizm nie ma sily zeby robic cos, czego nie robi normalnie majac do dyspozycji tyle samo energii.
Wiec nie mozesz sobie robic wyrzutow za 1500 kcal. Jedz nawet kilka dni tyle jesli potrzebujesz tego do nauki. Tylko staraj sie wybierac mniej tluste, mniej slodkie, bardziej odzywcze. A potem jak zaliczysz swoje, znow obnizysz kcal. Bedzie to dla Ciebie latwe, boe nie bedziesz tak eksploatowala umyslu... trzymam kciuki
-
Jestem już po egzaminie. Siedziałam i odpowiadałam PÓŁ GODZINY a inne dziewczyny góra 10minut. Wkurzyłam się i to ostro bo ona zrobiła wszystko,żeby mnie zagiąć. I się w końcu wyłożyłam na jeden rzeczy bo powiedziałam niedokładnie. Postawiła mi 4. wiem,że to nie jest zła ocena, ale umiem na 5 i poza tym inne dziewczyny które nie uczą się anatomi i nie są na takich studiach jak ja właśnie dostały 5. Ona się mnie czepnęła np. że zgubiłam wyraz "właściwa" jak mówiłam o tkance łącznej właściwej zbitej nieukształtowanej. Na koniec powiedziała" Jest pani osobą myśląca i ma wiedzę, ale jest ona nieuporządkowana".
Wstyd mi przed samą sobą że popełniłam jakieś błedy. Uraziła moją dumę i pokażę jej w następnym semestrze
A no i miałam jej powiedzieć coś odnoścnie ocen. Bo ja miałam 5,5,5,5,4+,4,4,4 ,4+ i powiedziałą mi że 5 ie moze mi wystawić bo mam za dużo 4 nawet jakby chciała mi naciągnąć. KURDE takiego agresora złapałam,że szok. Ja wychodzę z założenia że ściagac mogłam w liceum np. z WOS-u czy historii ale teraz na studiach i studium nie mogę sobie na to pozwolić bo jako kosmetyczka będę pracowała na człowieku jako dietetyk też można powiedzieć i nie mogę być niedouczona bo można zrobić niewiedzą krzywde komuś. Dziewczyny ściagają i dostają 5 bo napiszą wszystko w słowo w słowo z notatek, a ja pisze po swojemu i to czego się nauczyłam. Stracę punkt i już stawia 4+ a dziewczy dostają 5. No cholera mnie bierze. WSTYD MI ŻE MNIE ZAGIĘŁA!!!!!!!!!!!!
KURDE NO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Jeszcze jej pokażę!!!!
I niemiła jest sytuacja miedzy mną a dziewczynami na studium, bo mogęzaliczać fizykoterapię później niż one i kosmetologię i zdrowie publiczne i mają do mnie jakieś ale niektóre osoby. ***** CZY ONE NIE ROZUMIEJĄ ŻE JA SIĘ UCZĘ DUŻO TRUDNIEJSZYCH RZECZY NIŻ TO CZEGO ONE MUSZĄ!!!!!!!!!! Nie mowie ze jestem zajebista bo studiuje a one nie...tylko to chodzi o jakies zrozumienie. One mysla ze jak sie studiuje to sie mam w cholere czasu, bo w koncu nie mam jak niektore rodziny albo nie pracuje. Kurde no!!! Ale musze isc na zajecia, nauczyc sie i też mam domowe obowiązki bo nikt mi nie ugotuje, nie posprzata i nie pozmywa.
Ach...że tak okropnie wulgarnie powiem (BLAGAM WYBACZCIE MI) WKURWIŁAM SIĘ !!!!!!!!!
-
Wtajcie!!!
Dietka dzis dobrze, wracaam do cwiczen , maz pojechal w trase , tak wiec wszystko wraca do normy.
Kamilko nie martw sie, w szkole nie bylo i nie ma sprawiedliwosci.
To co masz w glowie nikt Ci nie zabierze a to co na papierze to na papierze.
Jak to mowia: "Papier wszystko przyjmie"
-
Wiem, wiem...że wszystko przyjmie. moja ambicja kiedyś mnie chyba wykończy...Nie wiem jak pokaże w domu indeks z 4 z anatomii na studium...Ta babka, ona mnie chyba nie lubi...ona ma jakieś uprzedzenie do uczelni wyższych. Pracuje w 4 szkołach i każda z nich jest szkoła typu studium. Chociaż nie powiem...wiedzą ona ma pewnie większą niż nie jeden który pracuje w szkole wyższej...ale jak zapytała mnie w październiku "Czemu pani się przeniosła na zaoczne" Ja: "Bo dziennie będę studiowała" a ona "A t gdzie? ",ja"Na Akademii Medycznej."...ona " Ojej...jak to sterasznie hucznie brzmi" . No i o co jej chodziło z tym. Przecież ja się nie chwaliłam, nie chodziłam i nie rozpowiadałam że jeszcze studiuje.
Oj tam czym ja się przejmuję.
Zjadłam dzisiaj troszkę płatków polanych sosem z jogurtu naturalnego z truskawkami i warzywka na patelnię, bo nie mam czasu nic ugotować. Wczoraj gotowałam rosołek, ale dzisiaj nie chce juz mi sie stać nam garami. Muszę się uczyć. To lecę.
Aha no i dziękuję Alexmis za miło słowo Buziaki kochana
-
Jak tam dziszejszy dzien dziewczyny...i chlopaki . Jakie wpadki byly
-
Hej
Cóż mój dzień jest dziś do du...no jakoś daję radę. Chlopak mnie dzisiaj tak wkurzył,że miałam ochotę coś rozwalić. Ale mi już przeszło.
Jedyne co dobre było w dzisiejszym dniu to lepiej mi szła nauka biochemii Jupi
Co do diety to dziś zjadłam:
troszkę płatków polanych sosem z jogurtu naturalnego z truskawkami
warzywa na patelnię z ketchupem
2 parówki z indyka z dwoma kromeczkami chlebka razowego i połową papryki + naturalnie ketchup
no i malusieńki słoiczek grzybków marynowanych Mniam..
Nawet mi się nie chce liczyć ile to kalorii ale na oko to jakieś 1100kcal. Tak mi się wydaje.
Mój chłopak mi kupił dziś lizaka. Kurde nie zjadłam go. Leży sobie. Nie wiem co mi się stało ale wcale nie chce go zjeść. Słodyczy nie jem od 20dni i tak mi z tym dobrze,że nie chce przerywać tego by bić rekord i nie jeść jak najdłużej. Jakaś nienormalna jestem
-
Kamilko bardzo ladnie, 20 dni bez slodyczy .Z chlopakiem sie pogodzisz, a moze on ci tego lizaka kupol na zgode?
-
nie. Lizaka kupił mi wcześniej
-
O.K. Zartowalam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki