Strona 40 z 49 PierwszyPierwszy ... 30 38 39 40 41 42 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 391 do 400 z 482

Wątek: Pamiętnik z emigracji.

  1. #391
    eda26 Guest

    Domyślnie

    Jejku, jaka ty dzielna jesteś. I przejmujesz się jakimś śledziem... No wiesz???? A swoją drogą, to mnie by nikt nie zmusił do zjedzenia śledzia. Nie cierpię tej ryby. Jak tylko jej spróbowałam (w szkole podstawowej jadłam obiady w szkole) to od razu dostawałam dreszczy. Masakra, brrrr

    Będę za ciebie kochana mocno trzymać kciuki. A wagę masz ewidentnie zepsutą.... Czas na nową. Ja mam taką zwykła, a marzy mi się elektroniczna, ale michu twierdzi, że to bez sensu, bo ta jest dobra. W sumie to ma rację.... Telefon komórkowy tez bym już zmieniła. Ja to jestem

    Trzymaj się i bądź dalej tak samo dzielna, pa

    _____________________________

    MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

    TU JESTEM:
    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=






    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Ważę się w każdą niedzielę przed śniadaniem.


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #392
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Mirrah teraz rozumiem, ten sledz to przez kucharza zostal przygotowany. Masz racje, podobny balast na sobie nosimy. Tak sie jednak sklada, ze ja dalam sobie o wiele wiecej czasu zeby sie go pozbyc. Ty do lipca ja do grudnia. Nie wydaje mi sie zebym podolala z taka iloscia tluszczyku do lata. Moze to tez roznica wieku duzo robi. W pewnym momencie chudniecie zaczyna byc o wiele trudniejsze, a grubniecie latwiejsze.
    Tydzien temu zaczelam uwazac na to co jem i musze Ci powiedziec, ze to byla naprawde swietna decyzja. Troche za pozno sie ocknelam, bo jeszcze calkiem niedawno nie bylo az tak zle. W zyciu nie przypuszczalam ze moge dojsc do wagi 85 kilogramow. Ta liczba to byla dla mnie jakims kosmicznym wymiarem z zupelnie innej terazniejszosci. Teraz to jest fakt niezaprzeczalny i co sie stalo to sie moze i odstanie, ale po bolach, mekach i ciezkiej pracy.
    Czekam na wiosne, kiedy to bede mogla chodzic dziennie na szybkie spacery i wsiade na rower.

    Pozdrowka i trzymaj sie .

  3. #393
    Guest

    Domyślnie

    Nawet się nie pytam, bo wiem, że dałaś radę

    A tu masz linka odnośnie tego ABS na wątek KasiCz.
    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...asc&start=9330
    Znajdziesz tu linki do tego ABS niesamochodowego A poza tym polecam troszkę się cofnąć i poczytać i oczywiście lekturę na bieżąco, bo same przydatne rzeczy :P
    To forumowa skarbnica mądrości jest

    Miłego dzionka

  4. #394
    Mirrah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie


    dzieki Agus! zajrze ale potem, bo zaraz fryzjerka przyjdze
    jak na razie bylam grzeczna ale opanowalam sie cudem, bo wrocilam polodzinki emu przymierajac glodem i wlaczyl sie pakman
    sniadanie: 2 grachamki (male maja kolo 40 gr), plaster sera, plaster wedliny z kuraka, pomidor
    w pracy: 2 jablka, 2 gruszki i 2 sliweczki, tez ale dlatego jem po 2 no i zaczely dzielac na moja przemiane materi, od tygodnia nie mam problemu z zaparciami
    przed chwilka talerz pomidorowki z paczki z grachamka i wasa z miodem, inaczej bym chyba pekla i zjadla cistka albo czekolade ( a do 17marca nietkne slodyczy!!)
    oiad: bedzie reszta ryby po grecku a raczej warzywa i troche rybki
    na seser zielona herbatka z anasem i grejfrutem.
    AHA!! wczoraj nie peklam, ale zcwiczylam sie na m
    oim serialu, w sumie polgodziny
    dobrze ze serial powtarzaja w piatek, bo z 1 polgodziny nic nie wiem
    Anise!! ja tez jestem zaskoczona moja waga, ockneam sie i juz wiem ze ide w dobrym kierunku, widze coraz wieksze postepy i mam coraz wieksza frajde z tego, ale MUSZE DO WAKACJI TO ZGUBIC!!
    jakbys nie zauwazyla zostalam obsesyjnie zawladnieta mysla o bikini!!!

  5. #395
    Chanelgirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Miami
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mirrah, podziwiam wytrwalosc i gratuluje sukcesow! Nie bylo mnie pare dni bo mialam konto zablokowane ! Ale juz jestem i dopinguje!
    Calusy!

  6. #396
    Guest

    Domyślnie

    Milego dnia

  7. #397
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Ja nie mysle o bikini, raczej chcialabym wskoczyc w moje krotkie spodenki, ktore to nosze wedkujac. Tak, tak... uwielbiam wypady na ryby. Wiosna nosze wysokie wodoodporne spodnie plus specjalne buty. Latem wedruje po tej samej rzecze w sandalach i mowie Wam, jest cudownie.
    Bikini planuje na nastepna zime
    .

  8. #398
    Mirrah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej tez wedkowalam tata mial osrodek wypoczynkowy nad jeziorem i czasem szlismy na rybki ale z lodki, albo pomostu. ale slodka pelerynke mialam i kalosze
    dzis byl w miare dzien, w sumie przed chwila zjadlam cos konkretnego, a tak caly dzien na glodzie.
    sniadanie: 2 grachamki plaster serka, plaster szynki, ogorek kiszony
    w pracy: 3 sliwki i kilka winogron
    obiado/kolacja chinszczyzna wlasnej roboty z odrobina ryzu ( gl kielki i pieczarki)

    NIE SKUSILAM SIE: na paczki ani na zadne ciasteczka
    jestem mega dumna spodnie mi zaczely ewidentnie spadac, mimo brzyszka przed @sowego
    CWICZYLAM DZIS RANO!! tak tak wstalam wczesniej i pocwiczylam
    na basenie nie bylam, bo dzis dzien zakupowy byl i dopiero co wrocilismy, ale za to pocwicze i wieczorem, tym razem PO serialu

    NIESTETY WEEKEND PRZEDEMNA, a dla mnie to najgorsze! duzo wolnego i zakazana szafka pod reka
    ale dam rade!

  9. #399
    Polutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzielna dziewczynka gratuluję samodyscypliny

    pozdrawiam weekendowo

  10. #400
    Awatar diznev
    diznev jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    27

    Domyślnie

    Hej Mirrah

    Idziesz jak burza, wiesz co, ciekawa jestem tej Twojej wagi, skoro w cm tak polecialas, to waga tez powinna ladnie spasć
    I jak się okazuje dietkowanie nie jest wcale takie trudne co??? No może na początku, zanim czlowiek się przyzwyczai do nowego sposobu odżywiania

    Mirrah nie daj się slodyczom, u mnie leży już od kilku tygodni marcepan (którego uwielbiam) i nawet nie w szafce, tylko na blacie w kuchni i jakoś mnie nie rusza
    Trzymaj się..... slodyczom mówimy stanowcze nieeeeeeeee

    Udanego weekendu

Strona 40 z 49 PierwszyPierwszy ... 30 38 39 40 41 42 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •