Strona 20 z 86 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 70 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 191 do 200 z 858

Wątek: Motylem...nie jestem. Od dziś dieta!!! Ktoś się przyłączy?

  1. #191
    kasiulao jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    jestem juz. sorry obiadek mialam itp.
    ehhh zjadlam kawalek ciasta drozdzowego z marmolada.bilans z calego dnia jak do tej pory ok1350 kcal wiec kolacji chyba dzis nie bedzie. nio zobaczymy. ehhh juz mam wyzuty sumienia .

    kaleidoscope wyobrazam sobie mine twojego kota hehehe.musisz fajnie wygladac czekam na relacje

    a co do mnie i moich kosmetykow to mam jakies balsamiki ktore poprawiaja opalenizne---namietnie sie opalalam latem i uzywalam ich. jeden z dave a drugi sama nie wiem jakas nie znana firma. mam tez resztke antycelulit. z AVON ale juz nie pamietam kiedy sie ktoryms smarowalam . ale dzis to z pewnoscia zrobie .

  2. #192
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    taaak... więc:

    Cudo w proporcji 1/2 małej saszetki kawy MK cafe (wszystko jedno co to, ja to mialam akurat) z odrobiną wrzątku - tak, by powstała gęsta papka; duuuużej szczypty cynamonu (ze 2 czubate łyżki) i 1/4 butelki Avon Naturals (one są praktycznie takie same) po 10 sekundowym podgrzaniu w mikrofali (po dodaniu balsamu, który to ostudził nieco niestety) wylądowało na moich piersiach, ramionach i brzuchu. Piersi (o nie mi głównie chodziło) po lekkim masażu tym błotkiem, następnie po nałożeniu grubej warstwy cieplej substancji - owinęłam folią do żywnosci (przezroczystą).
    Posiedziałam w tym 50 minut. Następnie weszłam do wanny spłukać (najdłużej męczyłam się z folią. W tym czasie kawa wypadała spod folii. haha! a myślałam, by to zrobić nad umywalką - naiwna!).... przy okazji pomasowałam, bo skoro peeling to peeling.
    Umyłam się grzecznie nawilżającym mydełkiem Palmolive, po czym wklepałam w mokre ciało balsam Cztery Pory Roku wiśniowy (niby odmładzający)... Nadmiar starłam (na wodzie zrobiło się mleko) :P No i ponownie wtarłam w wysuszoną skórę te wiśnie... No i jest jakby ciut mniej sucho. Kawa starła martwy naskórek, co spowodowało, że balsam nałożony na to lepiej się wchłonął. Cynamon działał lekko rozgrzewająco.. Kawa podobno ma antyrodnikowe działanie. Z kolei balsam dodany do mazi sprawiał, że lekko się smarowało tym i całkiem przyjemnie. Dość dużo babrania jak na mój gust. Ale w sumie nawet pozytywny efekt. Jakby to robić raz na tydzień czy dwa - skóra na pewno by coś zyskała. Ale... czy mi się będzie chciało

    :P
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

  3. #193
    Guest

    Domyślnie

    eeeeee, faaaaajnie. Fajnie musialo wygladac jak bawilas sie ta ciapka Hihihi, chyba narazie zostane przy balsamie z tubki na cialko, bez uromaicen. No moze ktoregos razu wygrzeje sie z folia ale bez cudowania z ta kawka. Chyba sie wole jej napisac.

  4. #194
    Tozia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    A propo foli....gdzieś ostatnio czytałam że to bujda jedna wielka to owijanie i rozgrzewanie raz na jakiś czas niegroźne ale częste praktykowaie podobno doprowadza do róźnego rodzaju nieciekawych historii na skórze jakieś odparzenia, wysypki itp itd
    Ja na więdnięcie biustu stosuje ćwiczenia (ręce rozkładamy na wysokości ramion tak jak ksiądz w kościele jakies ciężarki i odchylamy je do tyłu i wracamy do przodu-podobno skuteczne) zimny prysznic też jest dobry (podobno) no i ja jeszcze stosuje balsam ujędrniający a na uda prysznic na przemienny zimna gorąca woda... i masaż szorstką rękawicą i w to balsamik i codzienne takie stosowanie pomaga skórze tylko to takie monotonne zabiegi a co do takich domowych mikstur raz zrobiłam sobie papke z mleka koziego, miodu i cukru (piling) no jak to spłukiwałam jak wywaliłam orła w waanie...:/ trzeba uważać jednak co papki z tubki to papki z tubki

  5. #195
    kasiulao jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    ooooo super kaleidoscope mysle ze cosik by to moze pomoglo gdyby tak czesto to stosowac-jak mowisz raz w tyg chociaz. co do prysznica-zimnego i cieplego tez slyszalam ze pomaga. nio i przypomnialo mi sie ze podobno takie banalne cwiczenie dobre jest. mianowicie skada sie rece jak do modlecia sie.przed biuscikiem i mocno dociska jedna reke do drugiej. podobno banalne ale skuteczne-nie wiem raz czy dwa zrobilam hehe wiec na efekty zawczesnie

    kolezanka uzywala balsamu z avonu do biustu i to dosc dlugo efekty nie byly jakies zniewalajace-albo byla tak skromna albo zawierdziona ze tyle kasy wydala na to bo do tanich te kosmetyki nie naleza .Kupila u mnie ze20 buteleczek w sumie.jej chodzilo gl. o przywrocenie jedrnosci po ciazy-wiecie karmienie nio i obwisly jej troszke piersi. wrrrrr boje sie co ze mna bedzie po diecie :/ tym bardziej ze mam czym oddychac :/

  6. #196
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, w sumie masz tak, jak ja...
    Hmmm... Może gdzieś jeszcze są zapasy na stanie tego H2O formula z lilią wodną?
    Będę musiała połazić po sklepach... ale już z 1,5 roku tego nie widziałam...
    A działało tak, że nawet mojej babci kupowałam i jej skóra z takiej złuszczonej, jakby papierowej - robiła się napięta. Kurcia. JA CHCĘ!
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

  7. #197
    Guest

    Domyślnie

    łoł to moze jakis eliksir młodosci ciekawa sprawa

  8. #198
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    W sumie kupiłam sobie, a babcię maźnęłam tym przez przypadek - mówię "nasmarujemy babci ręce"... :P tak dla jaj. Babcia się nasmarowała... patrzę - i nie wierzę.
    Aż jej kupiłam, żeby się smarowała częściej.
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

  9. #199
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień dobry wszystkim.
    Ostatnio coś budzę się o 8 rano. heh.
    To teraz się Wam przyznam.... (Głupio mi, jak smok)
    Szczerze? Po tej pizzy i tym wszystkim waga pokazywała prawie 77 , powiedzialam ze.... 75, bo... wstyd mi było. Ale się zawzięłam i jest 75,5 w porywach do 75,8 :P. Za chwilę będzie 74, a później jeszcze mniej
    Dostałam jeszcze okres i czuje się nieziemsko nabrzmiała, mówię Wam, masakra!
    Do dietki motywacja po tym odrobieniu kg znacznie zmalała... Ale ciągnę na jej resztkach. Ważne, że widać jakieś efekty. Normalnie obiecałam sobie, że już się więcej tak głupio nie obeżrę, choćby nie wiem co! Moje wysiłkiem zgubione kilogramki miałyby wrócić? CO TO TO NIE!
    Głupio mi, że Wam się nie przyznałam od razu. (ale chyba nawet przed sobą nie chciałam się przyznać)

    No i rozmyślam nad dietką, a konkretniej jakimś jej ulepszeniem...
    Chodzi mi coś po głowie, ale jakoś sensownie muszę to ogarnąć.
    Jem na razie do 1000 kalorii. Jednak przeczytałam, że to może powodować spalanie tłuszczu ale i mięśni (dosyć ciekawa stronka o kulturystyce: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] , polecam!)
    Więc myślę o czymś uboższym w węglowodany, a bogatszym w białko, ale dostarczającym 10-20% mniej kalorii, niż moje dobowe zapotrzebowanie/spalanie. Zatem coś w granicach 1300 (według tamtego przelicznika spalam na dobę tak około 1600 - rzeczywiście, gdyby dorzucić godziny snu etc to tabeli spalania - bo zwykle tego nie robie-tak właśnie by wyszło)
    Ale na razie o tym myślę. Mam jeszcze parę węglowodanów w lodówce :P więc podietkuję na tysiaczku, aż się skończą.

    A jak u Was?


    A. Wczoraj wieczorkiem wtarłam Biosilk w biust - całkiem miłe wrażenie.
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

  10. #200
    kasiulao jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    no no widze ze ladnie sie uporalas z tymi kiloskami najwazniejsze ze sie nie poddalas . ja tez mialam kryzys-jak zreszta wiesz bo pisalam, ale posluchalam zeby sie nie poddawac i jakos ciagne to wszystko z tym ze waga stoi mi w miejscu na razie .

Strona 20 z 86 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 70 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •