Trzymam kciuki mocno, mocno
Buziaki
***
Grażyna
Trzymam kciuki mocno, mocno
Buziaki
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Milutkiej, słonecznej i przyjemnej soboty
Hej
Wpadłam się pożegnać przed wyjazdem na urlop
Będę za tydzień
Życzę miłego tygodnia, pełno słońca i uśmiechu i ładnego dietkowania
Buziaki
Martunia, i jak Ci poszedł egzamin???? bo my tu usychamy z ciekawości
Buziaki niedzielne zostawiam i życzę udanego dnia :P :P :P :P
POZDRAWIAM CIEPLUTKO NASTEPNYM RAZEM CHYBA DOJEDZIESZ
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Martuś jak tam w szkole? jak panieński?
pozdrawiam Cie niedzielnie i zyczę miłego dnia!! buziaczki
No to był niesamowity weekend! Sesja właściwa zakończona (czy będzie coś na wrzesień do poprawy to się okaże)... no ale po kolei...
"Czarno-różowy" PIĄTEK
- w pracy koszmar ale nie opisuje bo to już było...
- po 14 przyszedł jeszcze klient w związku z tym musiałam dużej zostać w pracy
- powyższe spowodowało, że przepadł pociąg którym miałam jechać
- po 16 wpadłam do domu, expresem wziełam prysznic, ubrałam się, chciałam sie zrobić na bóstwo i przy okazji wylałam pół fluidu na nowiuteńki biały T-shirt, musiałam się przebrać, brakowało czasu, więc wykonałam 65 tysięty telefonów do mojego chopa (jedną ręką malując rzęsy, oczywiście się umazałam) żeby mnie zawiózł - ale kosił trawę i nie słyszał telefonu, dzwonię do taty żeby mnie na dworzec przynajmniej podrzucił - tata na awarii
- tak więc biegiem na busa - uciekł mi, w związku z czym pociąg też poszedł się paść, dojechałam na dworzec, wyczekałam się 40 min. na następny
- w Katowicach miałam wsiąść w tramwaj 13-tkę - nie przyjechał!!! wypadł z kursu!!! następny za 30 min. , a ja już spóźniona
- bieg pod teatr tam miałam 14-tkę, jechała odrazu! W połowie trasy nagle stanęłą - ZEPSUŁA SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!! U W I E R Z Y C I E Na szczęście!!! Pan coś tam poklupał , postukał i po 5 min. tramwaj ruszył...
Kotki ja tego nie zmyśliłam! To jak z filmu o Jasiu Fasoli ja wiem - totalna porażka!!! Myślałam, że nie przeżyję tego pecha!
Ale za to impreza...
B O S K A!!!!!!! :P :P :P :P Było FANTASTYCZNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie pamiętam kiedy tak się wyszalałam... Uśmiałyśmy się , powydurniałyśmy, wytańczyłyśmy za wszystkie czasy! Wypiłam 8 piw i do tego wogóle nie byłam pijana, nic a nic! Jak bum cyk cyk .... w knajpie balowałyśmy do 4 nad ranem, wróciłyśmy do mieszkania, a tam "pan młody" z kuzynem ... no to imprezka potrwała jeszcze do 8 rano
SOBOTA
- poszłam spać o 8 rano wstałam o 11
- od 16 do 20 męczyłam się na egzaminie - nie chcę gdybać, ale raczej oblany - liczyłam się z tym - ale to nie przez imprezę
NIEDZIELA
- od 10 do 19 na uczelni w tym egzamin pisemny i ustny z matematyki - zdany na 4,0 :P
Żabki wybaczcie, ale już do Was nie poskrobię... naprawdę padam... dzięki wielkie za kciuki, jesteście SUPER !
Martunia, ale miałaś 'jazdę'
Niesamowite!!! choć prawdziwe!!! dzielna jesteś bardzo, że przeżyłaś te wszystkie nieprawdopodobne przypadki
O matko kochana
Ależ zabawa była na panieński, a nie chciało Ci się za bardzo iść, z tego, co pamiętam
8 piw, to naprawdę DOBRY wynik
.... ja bym chyba już dawno leżała pod stołem, masz głowę
BRAWO ZA EGZAMIN Z MATEMATYKI!!!!!!!!
... a ten niby 'oblany' może jednak uda się zdać, a kiedy będą wyniki?
Dziękuję kochanie, że mimo zmęczenia zajrzałaś do mnie
Spokojnej nocki!!!!
COS TAM ANIA WYMYSLI POZDRAWIAM CIEPLUTKO
Zakładki