Wątek: Niby stara Marti... ale całkiem NOWA JA!!! :)

Tak, tak do Warszawy Coś kiedyś o balandze kilkudniowej rozmawiałyśmy. W połowie lipca Kaszak zabiera dzieci i jedzie do teściowej. Będę prawie miesiąc sama w domu. Może byśmy wróciły do tego tematu. Może zorganizujemy wtedy weekend w Starej Miłosnej? Poznałybyście Gabzę i żółwia......no proooooszę

Marti
wirtualnie podsyłam do wyboru do koloru




ja też jestem lodożercš więc doskonale rozumiem tym bardziej, że one chyba majš tylko 88 kcal

buziaki
c.

Witaj
Miłego wtoreczku życzę

Martunia ja już pisałam kiedyś że jesteś CUDNA Ale powtorze sie raz jeszcze jesteś CUDNNNNNNAAAAAAA I przyłacze sie do Kaszani
Obiecałaś mi kiedyś że przyjedziesz Wiem że to tylko kwestia czasu bo TY lubisz wyzwania i podróże...)) Buziaczki

Martuś, pozdrawiam dietkowo
i truskawkowo, bo już mi truskaweczki pachną pod nosem, zaraz je zjem

ps
też lubię ten żelik

DO PRZYJACIÓŁ

Gdy dzieje się krzywda
Lub gdy jest mi źle
To Wy Przyjaciele
Jesteście przy mnie!
Łzy ocieracie
Słowem wspieracie
Otuchę w serce
Dzbanami wlewacie!
Bo dobrze wiecie
Że ja wiem też
Co to jest Przyjaźń
Co mieści się w niej
Miłość i szczerość
I ciągłe dbanie
By nigdy nie znikła!
By KOCHAĆ
Was stale!!!

czesc Lodozerco Zmrozila mi krew w zylach Twoja przygoda z brakiem benzyny, bo mialam identyczna sytuacje na autostradzie u zabojadow jak jechalam na lotnisko W ostatniej sekundzie wpadlam do samolotu A na taki egzamin jak Twoj to chyba bym ze stresu tez nie poszla (wiesz...kazda wymowka jest dobra ). Ale Ty jestes twardziel W takich sytuacjach to juz malo wazne sa oceny z egzaminow : byle do przodu

Martusia zostawiam pozdrowienia

Cześć Misiaki !

Kuuuurde, ale ja jestem leniwa , wiecie, wczoraj sobie obiecywałam, że zrobię marszobieg i wogóle poćwiczę i nic! Prosto po pracy pojechaliśmy na zakupy (pocieszam się tym, że tam się nałaziłam trochę ) no i jak przyjechaliśmy to tylko obiado-kolacja i już nic nie zrobiłam... za chwilę było "M jak miłość" taaaa lubię czasem oglądnąć no i się uśpiłam... Mój M (jak mężczyzna ) mówi, że to bardzo dobrze, bo za mało daje odpocząć moim kościom , może i ma rację bo poprzedniej nocy spałam 4h i wogóle mało sypiam ...

Na zakupach kupiłam sobie jedną bokserkę na aero - ostatnio same ciuszki na aero kupuje... i jednen taki T-shirt. Oczywiście jak to zwykle powkurzałam się na siebie i powiem Wam, że nie dam się uśpić! Moje 59kg to za dużo , naprawdę... Wy kochane kobietki wysnułyście wnioski, zem chudzielec na podstawie moioch ramion , na które rzeczywiście pies by się rzucił bo kośtki widać , ale brzuch.. no może ujdzie, ale biodra, tyłek , nogi mam wieeelkie, na plażę nie wyjdę w takim stanie , a w tym roku wakacje nad morzem...

Jedzonko wczoraj... powiem tak... w sumie jakby rozłożył na cały dzień to nie było dużo, ale za dużo zjadłam w niewielkim odstępie czasu... brrr...

- sałatka (brokuł, pomidor, ogórek, pekinka, kawałek maciutki fety light)
- serek danio (ostatnio jestem serkozercą )
- druga porcja powyzszej sałatki
- fasolka szparagowa z bułka tartą ok. 200g - wiem wiem nie powinno być bułki, ale mamcia juz wcześniej zrobiła, no i nie powiem bo pyyyyszna była
- druga porcja powyższej fasolki, garść czereśni i 10 truskawek (tak policzyłam truskawki )


KASZANIA kochanie ja nie umiem planować tak fruu na przód, ale powiem Cie, ze zaintrygowałaś mnie , a powiedz mi koteczku, byłoby tam gdzieś w okolicy do wynajęcia żeby się kimnąć? Nie chciałabym się zwalać komuś do domu... Buziaczek

STELLUŚ tak zaraz cuuudna... ale kochana to tak hihi buziaczek kochanie, ściskam Cie bardzo bardzo mocno!

LUNECZKO ściskam Cię bardzo bardzo mocno!

TAGG...

W ostatniej sekundzie wpadłam do samolotu

Matko! Ja przeczytałam, że w ostatniej sekundzie WYPADŁAŚ z samolotu , uffff jakie szczęście, ze wpadłaś .


P.S. Bylismy po zakupach w McDonaldzie i jedyne na co się skusiłam to ... nałęczowianka niegazowana , ale przyznam myślałam o lodzie ... ale tylko myślałammm

Martusia nad morze jedziecie? a moze w zachodniopomorskie?

buziaczki środowe