Wątek: Niby stara Marti... ale całkiem NOWA JA!!! :)

Martusia, wspaniałej środy życzę i pozdrawiam bardzo cieplutko

Ojjjj Kurczaczki...
też macie tyle pracy? A ja w domu porządków jeszcze nieeet.... to znaczy wiadomo jakieś okna umyte czy tak grubsze rzeczy to juz porobione, no ale jeszcze trzeba odkurzyć kurze pościerać... dzisiaj chyba za to wezmę...

Od pon. jestem na tak zwanej SB ... chcialam sie skurczyc żoladek przed świętami ... ale nie iwem czy nie zrezygneje nije przez zolądek no zobaczymy ile pociagn to pociagne
Wczorajsza spowiedź:
- serek wiejski
- kefir 250g
- 50g orzechów
- omlet z 2 jaj z surówką z kapusty kiszonej

RUCH:
- 60 min. rower
- 30 min. taebo
- brzuchy (bylo z 300 moze)
- trening silowy
w sumie cos ok. 3h

Matko szefowa już goni... muszę znikać... buziaczki gorące!

Trzymam kciuki za SB!!!!

Ja też trzymam kciuki za dietkę, choć generalnie to nie jestem zwolenniczką tego typu diet

Martuś jestem w szoku że tak malo jedzac masz siłe tak duzo cwiczyc
Ale widze na ticerku piekne zmiany :] Gratuluje!

pozdrawiam Marti
Ja też cišgle jestem w szoku ile Ty ćwiczysz dziewczynko

buziaki

Zdrowych, pogodnych
Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań rodzinnych
smacznego Jajka święconego
i obowiązkowo Dyngusa mokrego życzy Lunka

Martuś, pozdrawiam cieplutko
też mam zawrót głowy, jak każdy chyba teraz

wpadlam pozyczyc milego udanego i slonecznego czwartku;*