Strona 4 z 26 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 254

Wątek: ..:: 1/2 sukcesu = OPTYMIZM ::..

  1. #31
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Piłam dzisiaj na szczęście normalnie..
    gorzej z jedzeniem
    trzy starte marchewki z chrzanem
    1 jabłko
    pół litra kisielu ze słodzikiem
    kilka łyżek jogurtu naturalnego
    najbardziej pożywny posiłek zjem zaraz (zupa z soczewicy juz sie gotuje), bo niestety wcześniej nie miałam czasu nic zjeść... a tak naprawdę to ochoty też... cały dzień na uczelni, w tym dwa zaliczenia, nie wiem jak będzie dalej...
    tymczasem chcę podjąc ważne postanowienie:
    ważyć się będę dwa razy w tygodniu (poniedziałki i czwartki)...
    mam nadzieję, że wytrwam... chociaż wolę złamać tę zasadę niż słodyczowy zakaz... pa buziaki... ide do kuchni

  2. #32
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witam beem.
    Przede wszystki zdrowka!. To nie zarty, moze sie przeziebilas?,stad te bole przy siusianiu...Moze wizyta u ginekologa albo furalgin by pomogl...?...Sama nie wiem co Ci poradzic...
    Zycze duzo wytrwalosci w trakcie sesji i samych pozytywnych ocen w indeksie!.
    Jedz zdrowo,wkoncu czeka Cie okres nauki.
    Pozdrawiam.
    tusia.

  3. #33
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przez trzy tygodnie byłam przeziębiona, więc może to takie konsekwencje niedoleczenia... nie wiem... mam nadzieje, ze szybko mi przejdzie, moze nawet znajde jutro czas na wizyte u lekarza... pozdrawiam odchudzaczki

  4. #34
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Dobra rada: idź jak najszybciej do lekarza, najlepiej do ginekologa, albo urologa... infekcje drug moczowych mogą sie niedobrze skońćzyć dla kobiet
    Proszę, weź to pod uwagę, miałam kiedyś zapalenie najpierw cewki moczowej, a potem nerek, sama pisałaś, że juz miałaś jakieś problemy z układem moczowym... nie lekceważ tego... potem w przyszłości, jak będziesz w ciąży Twoje nerki mogą mieć problemy i dziecko będzie miało problemy, zanim się urodzi... wiem, co mówię...
    Pij, jak najwięcej, to ze względu na nerki, im szybciej je oczyścisz, tym lepiej...

    A dietka... idzie Ci nieźle, nawet bardzo nieźle Podziwiam...

    Trzymaj się... i dzięki za maile trzymasz mnie w pionie... Dziękuję

  5. #35
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej...
    z tym pęcherzem to wiem, że nie ma żartów, ale teraz:
    1: nie mam czasu na bieganie po lekarzach
    2:nie moge sobie nawet badań moczu zrobić, bo przez środek przepisany przez ginekologa na nadżerkę nie bylyby wiarygodne
    3: pilnuje się i juz mi lepiej trochę, nie boli tylko sikac mi się tak często chce (a nie mam czym tak często)
    pije już dużo i jest ok, czyszczą się nery

    Zjadłam dziś przepyszny obiadek (aż sie pochwalę)...
    Wczoraj umyłam pierś z kurczaka,pokroiłam na mniejsze kawałki (wystarczy pokroić wzłuż, żeby byly dwa cieńsze kawałki) natarłam ostrą papryczką (oj wcierałam i obtoczylam w ziołach (az się taka paniera zrobiła...) używam ziół do drobiu, nie przyprawy z torebki, bo ma zawsze sól i jakies chemiczne dodatki, ja moje ziółka kupilam na targach od małzeństwa prowadzącego gospodarstwo ekologiczne i suszarnię
    kupilam wtedy zioła do kanapek, do sałatek, do drobiu... była też jarzynka bez soli- suszone płatki jarzyn...

    więc zjadłam dziś polowe piersi z kury i surówke z marchewki i chrzanu... i sie najadłam, kurczak został jeszcze na kolację

    tylko pomysły na surówki mi sie kończą (uwielbiam), więc teraz powszechna mobilizacja każdy wpisuje mi po jedny przepisie surówkowym

  6. #36
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie




    Na zapalenie pęcherza polecam wodę mineralną, z wyciśniętym sokiem z jednej cytryny, jest to kwaśne ale skuteczne, przy zapaleniu pęcherza trzeba dobrze zakwasić mocz, to wtedy ustępują dolegliwości, ból i bieganie ciągłe do toalety...

    Zdrówka życzę buźka!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  7. #37
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pewnie masz rację z tą cytryną, bo mi się przypomnialo, że jak moja siostra miała chory pęcherz, to jej dużo witaminy C kazali łykać. Dziś sobie łyknęłam witaminkę a jutro skocze uzupełnic zapasy w lodówce. Ale nie o tym chciałam napisać. Wpadliśmy do znajomych i w ciągu 3 godzin wypiłam 8 (słownie osiem) kubków różnych herbatek i szklankę piwa. Po każdym kubku biegłam do toalety, ale chyba pobilam dzisiaj mój rekord jeśli chodzi o płyny.
    Teraz czas na podsumowanie dnia. W sumie zjadłam dziś:

    kromkę ciemnego chlebka z ziarnami
    talerz zupy z soczewicy
    1 pojedyncza pierś kurczaka pieczoną w ziołach (hehe moje slonko jadło wtedy tłustą karkówkę)
    2 marchewki starte z chrzanem i jogurtem naturalnym
    1 jabłko
    kawa z mlekiem
    szklanka piwa
    jakieś 14 kubków herbaty, wody itp.

    nie lubię liczyc kalorii, ale zastanawiam się czy nie za mało
    może ktoraś z was biegłych liczarek mi powie ile zjadam kalorii

  8. #38
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć laseczki...
    mamy nowy dzień, znów jesteśmy o dzien bliżej celu... do mojego ślubu zostało jeszcze 232 dni
    Nie napisałam wczoraj, że w nagrodę za dzielne dietkowanie kupiłam sobie wczoraj perfumy... są nieziemskie
    Chanel- Mademoiselle (zawsze musiałam sobie wąchnąć w perfumerii) nie to, żebym szastała tak pieniędzmi na prawo i lewo (kosztują w perfumerii internetowej 330 zł, w sklepach jeszcze więcej). Mój kochany złapal kontakt z gościem, który ściąga do Polski podróbki. (Nota bene powiedział, że polowa jego klientów sprzedaje perfumy na allegro). Podróbki są miodzio identyczny kartonik, identyczna butelka, identyczny zapach (przynajmniej jak nie mam w drugiej ręce oryginału, to nie widzę różnicy), zafoliowane. Facet powiedział, że co prawda mógłby sprzedawać za 150 zł flakon, ale jemu bardziej opłaca się sprzedawac tanio, ale hurtowo. Powiedzial, że nie ma się co łudzić, że za 150 zł na allegro znajdzie się oryginał (chyba że perfum, które kosztują 200 zł).
    Co prawda uprzedził mnie, ze zapach może byc mniej trwały (ale cóż pachnieć o polowe krócej z a1/4 ceny? mój ra****ący umysł jest za!) wobec czego przeprowadziłam test.
    Psiuknęłam się wczoraj przed pójściem spać (hehe... moje słonko mi nie chciało pozwolić zasnąć: "zniewalająco pachniesz, do tego ta śliczna nowa figurka") wstałam dziś o 9 i nadal bardzo wyraźnie pachnę. Myślę, że jak długo będzie to możliwe, będę korzystać z usług tego pana.
    Coś czuję, że następny zakup to będzie Lancome Hypnose

    Druga rzecz, o której chcialam Wam powiedzieć. Byłam wczoraj na imprezie tanecznej (dwie znajome pary startowały w konkursie organizowanym przez szkołę tańca, przy okazji mnóstwo pokazów). I zrozumiałam, ze nawet sadełko można nosić z wdziękiem W jednym z pokazów tańczyła instruktorka z tej szkoły: ok. 160 cm i ok. 70 kg... ja tyle ciałka co ona nigdy nie miałam. Tańczyła w stroju ala karnawał w Rio czyli bikini z frędzlami i piórami przyczepionymi do kupra. I mimo znaczne nadwagi poruszała się ekstra i jakoś to jej ciało nie wyglądało tak obleśnie, przy czym jakieś takie jędrne było. moje słonko stwierdziło, że to jak ja widzimy w dużej mierze wynika z tego, jak ona się czuje we własnej skórze a widać, że świetnie. Potem usłyszałam "a Tobie po co te kompleksy, jesteś śliczna". I ogólnie znacznie mi to poprawiło samopoczucie. Była też jedna dziewczyna kształtów pełniejszych, instruktorka samby... miała troszkę fałdek, kiedy tańczyła, ale ogólnie proporcje talia, pupa itp ekstra zachowane i mimo kliku kilosków za dużo była zgrabna.
    Wniosek: TAŃCZYĆ baby!!!
    Teraz urabiam mojego misia (on mi mówi, że nie powinnam dietkować tylko się więcej ruszać), żebyśmy tańczyli tak z pół godzinki dziennie... w ramach ćwiczeń, na razie postuluje "zaczynam po sesji" napisze czy z sukcesem.
    AAA zapomniałam na pokazie tańczyły też panie z Uniwersytetu III wieku (średnia wieku 60 lat) i były fantastyczne... tańczyły Zorbę i padła propozycja, żebyśmy właśnie Zorbę zatańczyli z rodzicami na weselu... byłoby fajnie. My już się nauczyliśmy, trzeba nauczyć rodziców.

  9. #39
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    BEEN WWPADŁAM Z RE WIZYTĄ.
    DZIEKUJĘ ZA MIŁE SŁOWA NA MOIM WĄTKU.
    UWAŻAM ŻE DO ZAKOŃCZENIA SUKCESU NIEDUŻO CI POZOSTAŁO.
    IDZIE CI SUPER I DASZ RADĘ.
    MIŁEGO WEEKENDU

  10. #40
    Awatar asiaszre
    asiaszre jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    15-09-2006
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    167

    Domyślnie

    hej dziewczyny
    kurde dziwczyny powiedzcie co wy wogole ejcie bo ja nie mama pomyslu... jakie warzywka wsuwacie i jak je przyrzadzacie?? zeby bylu y pyszne jak amcie jakies fajne przepisy na saltki takie tam to rzuccie cos buziaki

Strona 4 z 26 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •