Strona 3 z 79 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 781

Wątek: Juli29mar & Pamietnik Odchudzania

  1. #21
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Ogladalam wczoraj swoje zdjecia z pazdziernika 2005 roku. Paczus w masle. Do tego w rozowym sweterku wygladalam jak tezniutki prosiaczek.. Wazylam wtedy 62kg (w porywach 63kg), zdjecia sa z perspektywy czasu poprostu oblesne Do tego kilka zdjec ukazuje mnie w pelnej akcji: juli wcina serniczek, juli wcina gigantycznego lodzika...

    A dzis zjadlam...

    SNIADANIE:
    Jogurt dietetyczny z ziarnami zboz 250g (=170kcal)

    OBIAD:
    Zapiekanko - duszonka ( warzywa, mieso, ser zolty light) (=327kcal)

    PODWIECZOREK:
    3 herbatniki cynamonowe (liczmy ok. 120kcal)

    KOLACJA:
    -

    Drink: Whisky + Cola (= 150kcal)

    Razem: 767kcal

    Moglam zjesc kanapke zamiast tych ciastek Wiekszy z tego bylby pozytek.
    No i nastepnym razem jak bede chciala sie napic drinka to sobie najpierw kupie Cole light. (to wowczas za te sama ilos kalorii bede mogla wypic dwa )

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  2. #22
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    56

    Domyślnie

    ja jak ogladam fotki z sierpnia 2006 to wygladam jak obleśny smerf(bo na niebiesko)
    na szczęście zdjęcia te mnie motywują ,trzymam je w kuchni w okolicy wagi spozywczej i masochistycznie ogladam...

    nie najadłas sie wczoraj,a z ta cola light to dobry pomysł...moze zamiast piwa przerzuce sie na drinki,ale w pubach to raczej light nie dają

    dzis jeszcze nie było rowerka ,ale narazie nie dam rady,bo ojadłam sie tak na kolacje,ze brzuch zasłania mi stopy
    ale 0 wymowek,chociaz 300kcal musi być

    a dzis jak poszło dietkowanie?
    Mój pamiętnik: GruHaha

  3. #23
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Udalo mi sie dzis wyskoczyc na spacer po miescie podczas ktorego stracilam ok. 250kcal.

    Poza tym zjadlam dzis:

    SNIADANIE:
    Jogurt (157kcal)
    Pol batonika zbozowego (40kcal)

    DRUGIE SNIADANIE:
    3 herbatniki (120kcal)

    OBIAD:
    Zapiekanka z ziemniakow, miesa, jarzyn i sera (218kcal)

    PODWIECZOREK:
    2 ugryzienia szarlotki (62kcal)
    Serek homogenizowany (90kcal)

    KOLACJA:
    Fladra wedzona (77kcal)

    Razem: 764kcal

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  4. #24
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    mammam,
    Ja takich zdjec tlusciutkich w kuchni nie wywieszam - bo jak ktos przyjdzie i zobaczy to wstyd.

    Kiedys jedyne co to przylepilam do sciany zdjecie jakiejs szczuplej modelki - ale w tamtym okresie nawet jej widok nie pochamowal mojego jedzenia...

    Ja piwa osobiscie nie lubie. Napije sie od wielkiego dzwonu; doslownie raz na rok. Ostatnio pilam Tyskie (lipiec 2006) - nawet mi zasmakowalo, ale na jednym kuflu sie skonczylo. Tak z alkoholi to drinki cola + wodka/whisky, czasem jakis likierek..
    Zawsze mozna sie tez troche napic przed pojsciem do pubu. Wtedy drinki light, a najwyzej w pubie cos do towarzystwa zamowic.. A piwo nie wzmaga przypadkiem apetytu? Zreszta w pubach to i tak czesto robia oszukane drinki..

    Dzis jest o ile sie nie myle 20-ty dzien mojej diety. Zadko czuje, ze mnie ssie Wiec pod wzgledem kalorycznym jestem z siebie zadowolona.. Niestety nie moge pochamowac swoich slodyczowych checi...Zawsze cos slodkiego jest w domu - na szczescie nie znika to w tak zastraszajacym tempie jak kiedys...

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  5. #25
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    hej juli
    Skoro potrafisz ograniczyc sie jesli chodzi o slodycze, to jedz je po torszku i nie mniej wyrzutow sumienia. Ja kiedys schudlam dwadziesica pare kg jedzac wszystko,lacznie ze slodyczmi. Trzymalam sie tylko limitu kalorycsznego.
    pozdrawiam
    tusia

  6. #26
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Dzis rano ogladalam program o otylej dwunastolatce. Obraz ten sklonil mnie do cwiczen! Tak, tak z dniem dzisiejszym zaczelam cwiczyc!
    Tak wiec cwiczenia trwaly 25 minut. Zrobilam:
    80 przysiadow
    50 brzuszkow
    50 nozyc
    + cwiczenia w pozycji kota
    + cwiczenia rozciagajaco – rozgrzewajace

    Taka 25 minutowa gimnastyka pozwolila pozbyc sie ok 102kcal.
    Musze powiedziec, podczas cwiczen zgrzalam sie.

    Do tego bylam na 30min spacerze (a raczej to bylo cos w stylu power walk) ale liczmy, ze 60kcal poszlo “papa”...

    Wiec lacznie 162kcal...

    Gotowanie i nauke sobie daruje w tym podliczeniu..

    Jestem z siebie tez zadowolona, bo bylam sobie w sklepie z ciuchami i weszlam w spodnie rozmiar 34! Tylko mi tzw boczki (tzn. pupa scisnieta, szla w nich do gory co robilo wspomniane juz boczki) brzydko wystawaly, wiec kupilam rozmiar 36.

    Znalazlam tez dzis filmiki z pilates i cwiczenia – opisy na posladki i uda.

    A dzis zjadlam duzo, tylko widac dosc zdrowo bo w kaloriach sie to nie odzwierciedla...

    SNIADANIE:
    Kawa (5kcal)
    Kromka chleba pelnoziarnistego + plaster sera + margaryna (=154kcal)

    DRUGIE SNIADANIE:
    Serek homogenizowany (85kcal)
    Czekoladka Ferrero Rocher 1 sztuka (59kcal)

    OBIAD:
    Zupa zurek z kielbasa(213kcal)

    PODWIECZOREK:
    Kawa (5kcal)
    Ananas konserwowy 2 pierscienie (46kcal)
    6 cukierkow dietetycznych (42kcal)

    KOLACJA:
    Fladra wedzona (66kcal)
    Pol kromki chleba tego co na sniadanie + margaryna + plasterek szynki drobiowej (80kcal)

    Razem: 755kcal

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  7. #27
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    TUSSSIACZEK
    Slodyczy jak widac nie potrafie odstawic..
    Masz racje, ja rowniez chudne jedzac slodycze, ale tak jak mowisz wszystko dozwolone byle w odpowiednich ilosciach... Tak jak na przyklad 2 gryzy szarlotki...a nie pol blachy..

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  8. #28
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Znowu dzis ogladalam program „Jesc lepiej“ i znow rozlozylam kocyk i cwiczylam. Czas trwania cwiczen: 25min. Podczas ktorych:
    100 przysiadow
    50 brzuszkow
    50 nozyc
    + cwiczenia w pozycji kota
    + cwiczenia rozciagajaco – rozgrzewajace

    Dol. Przygnieciona psychicznie. Chcialabym sie gdzies wyrwac. Gdzies gdzie cieplo… Tak przynajmniej na dwa tygodnie. Poprostu delektowac sie w pelni moim Sloncem i nie myslec o niczym ani nikim innym…
    Przydupiona jestem

    Dzis zjadlam z tego wszystkiego za duzo slodyczy…

    SNIADANIE:
    Tost z serem zoltym, szynka i ananasem (187kcal)
    Kawa (5kcal)

    DRUGIE SNIADANIE:
    Serek homogenizowany (60kcal)

    OBIAD:
    Zurek z kielbasa (213kcal)

    PODWIECZOREK:
    Nektarynka (56kcal)
    Slodycze (150kcal – 200kcal)

    KOLACJA:
    Pol bulki z zoltym serem (145kcal)

    Razem: 816kcal – 866kcal

    Moglam zjesc zdrowiej…

    Ale tez wszystko przez to ze nie mialam dzis dostepu do komputera i nie moglam sie efektownie kontrolowac.

    Szukam usprawiedliwienia dla swego slodyczowego obrzarstwa... I´m bad..

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  9. #29
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    56

    Domyślnie

    Jestem zCiebie taka dumna
    pięknie ćwiczysz,wiedziałam,ze to nastapi tak 3maj

    ja piwa tez nie lubię,ale jak gdzies ide to zamawiam jedno i sacze dłuuugo
    nie wiem czy wzmaga apetyt bo prawie nigdy nie jem do alkoholu,ostatnio sie to zmieniło troche,bo uzywałam alkoholu jako pretekst do jedzenia(obzerania sie) i konczyło się to źle
    generalnie rzadko pije alkohol,wole wino wytrawne,ale nie wszedzie jest dobre i wogole jakos tak na koncercie stac z kieliszkiem źle

    nie jesteś zła, kazdy ma czasem ochote na slodycze,ja zauwazyłam,ze jak powiem sobie całkowicie nie,to mniej sie męcze niz jak na troche sobie pozwolę,bo wtedy chce jeszcze

    Miłego dnia
    Mój pamiętnik: GruHaha

  10. #30
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Dzis mimo, ze nie mialam ochoty aby cwiczyc – zmusilam sie i zrobilam:
    80 przysiadow
    50 brzuszkow
    50 nozyc
    + cwiczenia w pozycji kota
    + cwiczenia rozciagajaco – rozgrzewajace

    SNIADANIE:
    Serek homogenizowany (120kcal)

    DRUGIE SNIADANIE:
    1,5 Batonik zbozowy (150kcal)

    OBIAD:
    Porcja salatki: ryz + tunczyk + groszek + marchewka + majonez light (212kcal)

    PODWIECZOREK:
    200g Czeresnie (86kcal)

    KOLACJA:
    Jogurt (220kcal)

    Razem: 788kcal


    Mammam,
    moze ja sie az tak bardzo nie mecze z tymi slodyczami. Ale czasem siegam po nie z glupoty.. ze stresu, lub miewam tez takie ataki, poranne lub wieczorne, jeszcze nieobudzona lub juz na tyle zmeczona, ze nie mysle co pochlaniam.
    Ale i tak jem teraz zdrowiej jak pare lat temu…
    Juz nie zjadam calej tabliczki czekolady lub paczki orzeszkow na raz + jogurt i nic poza tym.

    Co do cwiczen, to tez jestem z siebie zadowolona. Odkad cwicze, oslabily mi sie bole kregoslupa, co jest wielka ulga.

    Widze mammam, ze duzo koncertujesz… Ja sobie drinkuje w domu, przewaznie w weekend, ale nie kazdy. No, i osobiscie, nie lubie drinkowac i jesc.. tzn. nie lubie sie czuc najedzona gdy pije.

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

Strona 3 z 79 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •