Ogladalam wczoraj swoje zdjecia z pazdziernika 2005 roku. Paczus w masle. Do tego w rozowym sweterku wygladalam jak tezniutki prosiaczek.. Wazylam wtedy 62kg (w porywach 63kg), zdjecia sa z perspektywy czasu poprostu oblesne Do tego kilka zdjec ukazuje mnie w pelnej akcji: juli wcina serniczek, juli wcina gigantycznego lodzika...
A dzis zjadlam...
SNIADANIE:
Jogurt dietetyczny z ziarnami zboz 250g (=170kcal)
OBIAD:
Zapiekanko - duszonka ( warzywa, mieso, ser zolty light) (=327kcal)
PODWIECZOREK:
3 herbatniki cynamonowe (liczmy ok. 120kcal)
KOLACJA:
-
Drink: Whisky + Cola (= 150kcal)
Razem: 767kcal
Moglam zjesc kanapke zamiast tych ciastek Wiekszy z tego bylby pozytek.
No i nastepnym razem jak bede chciala sie napic drinka to sobie najpierw kupie Cole light. (to wowczas za te sama ilos kalorii bede mogla wypic dwa )
Zakładki