Strona 220 z 289 PierwszyPierwszy ... 120 170 210 218 219 220 221 222 230 270 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,191 do 2,200 z 2886

Wątek: SZKODA ŻYCIA NA NADWAGĘ! W tym roku schudnę ;> ? dieta MŻ

  1. #2191
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anikas, jaki mętlik???
    Jedz ładnie, z normalnym konkretnym śniadaniem, nie podjadaj, ogranicz znacznie/wyelimunj słodycze (skoro z ograniczeniem masz problemy), nie jedz na noc, dołóz ruch - i będzie dobrze.
    I proszę Cię, nie zakładaj sobie, że do któregoś ma być na wadze tyle i tyle. Bo jak będzie 85,5 to co? Popadniesz w rozpacz, bo się nie udało? Zabierzesz sobie radość z sukcesu. Może mniejszego niż wymarzony, ale jednak sukcesu, z którego powinnaś się cieszyć. Nic na szybko, byle konsekwentnie.
    Sciskam.

  2. #2192
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Gosiu no mam mętlik i to duży...

    ja już nie wiem co robić, jak robić..

    czasem mam wrażenie ze wszystko robię źle..

    mam problem ze słodyczami, wiem ze jem ich za dużo, to dużo z Was pisze do mnie ze powinnam zeby to ogarnąć w ogóle je wyeliminować..
    piszę, ze nie będę jadła słodyczy - to pisze wiele z Was ze do końca życia nie jestem w stanie wytrzymać bez słodyczy, ze powinnam ograniczać..
    piszę ze nie liczę kcal - tez nie za bardzo, bo trzeba kontrolować itp..
    piszę ze ustalam limit kcal na 1200 - to za mało bo będę się głodzić.. na 1500 - to słyszałam ze to dużo...
    określam cel wagowy - to też bez sensu, bo jak nie osągnę tego to będę załamana
    nie określam celu to słyszałam ze dobrze określić cel bo marzeniom nadajemy daty i stają się celami i wtedy jest łatwiej...
    kusiły mnie diety typu sb - to też słyszę że źle, bo takie diety są złe, bo nie wytrzymam na nich do końca życia...
    itd, itp..

    mam mętlik w głowie i ja juz nie wiem jak się za to odchudzanie zabrać
    jaka droga jest najlepsza...?
    ograniczać to co mnie gubi, czy eliminować? szczególnie ze cięzko mi ograniczać...
    robić jakieś założenia i cele, czy nie.. ?

    ja już jestem dziś zakręcona jak słoik hehe..

  3. #2193
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Ania, super, ze sie powstrzymalas od ciastka. No i przyklasne selvie, u mnie klopoty z chudnieciem teraz to efekt checi szybkich efektow i podejscia wtedy a wtedy bede wazyc tyle a tyle. Nie warto szalec, powoli do celu Zreszta, Ty to wiesz

  4. #2194
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Ziutko - wiem ze Selva ma rację.. tylko troszkę mi się kiepsko zrobiło, bo ostatnio mam wrażenie ze wszystko co postanowię to źle no nic, obiecałam sobie te 7 tyg. bez słodyczy i się postaram.. szaleć na pewno nie będę i się głodzic itp.. ale coś muszę zmienic, bo tkwiąć w obecnym odżywianiu tyję..systematycznie ale tyję..
    dzieki za wsparcie pozdrawiam

  5. #2195
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu, kiedyś już ładnie schudłaś, więc wiesz, że można i że umiesz. Wyciągnij wnioski z poprzedniego odchudzania, zastanów się co w nim było dobre, co złe.
    To dobre stosuj, złe wyrzuć / zastąp lepszym.

    Prawda jest taka, że Ty sama znasz siebie najlepiej. Każdy ma inny metabolizm, i dla każdego z nas co innego jest trudne, a co innego pomocne. I najlepiej posłuchać siebie.
    Ja bym zwariowała, gdybym miała liczyć kalorie - a innym to pomaga trzymać się w ryzach. I czy to źle, że ja nie liczę, a kto inny z kolei liczy? Nie. Każdy musi znaleźć swój sposób. Nie ma jednej powszechnie obowiązującej recepty: tak i tak, tyle i tyle. No może poza jedną: MŻ + WR. Ale już o ile mniej i ile ruchu - to już trzeba sobie samemu wypracować doświadczalnie, opierając się jedynie o zalecane normy. Szkopuł w tym, że nikt Ci nie powie dokładnie, jaki sposób okaże się najlepszy dla Ciebie.

    Słuchaj sama siebie, jeszcze raz powtarzam. Nie umiesz ograniczyć słodyczy - to je wyeliminuj. Pomaga Ci liczenie kalorii - licz. Byle by to były Twoje świadome wybory i decyzje. Bo wtedy tylko chyba można się zmobilizować do pracy nad sobą. I być konsekwentnym w ich realizacji. A to naprawdę jest podstawa każdego sposobu. Bo tak, jak jeden dzień dietetycznych grzeszków nie zmieni efektów kilkutygodniowej diety, tak i 4 dni diety nie będę widoczne po iluś tygodniach bez diety.

    Ania, każdy podrzuca Ci swoje sposoby, które na nas działają. A Ty wybierz z nich te, które Ci pasują, i których będziesz mogła przestrzegać na dłuższą metę. Nie wiesz czy 1200 czy 1500 kcal? Ułóż sobie po 3 jadłospisy w obydwu wariantach i oceń, czy to Ci wystarczy. Nie wytrwasz na 1200? Zwiększ do 1400, ale tego się konskwentnie trzymaj. Metodą prób i błędów na pewno wypracujesz sobie swój system dietkowania, który Ci będzie sprawiał frajdę i którego będziesz mogła się długo trzymać. Twój własny, dla Ciebie wygodny i skuteczny.

  6. #2196
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez selva19
    Anikas, jaki mętlik???
    Jedz ładnie, z normalnym konkretnym śniadaniem, nie podjadaj, ogranicz znacznie/wyelimunj słodycze (skoro z ograniczeniem masz problemy), nie jedz na noc, dołóz ruch - i będzie dobrze.
    Zgadzam się i podpisuję pod tym obiema rękami, no bo tak naprawdę to jedyny sposób
    kto trzyma się takich założeń konsekwentnie, może być pewien sukcesu

    Aneczko, witaj moja Kochana
    poczytałam co napisałaś wcześniej i tak sobie myślę, że u Ciebie jest jeden tylko, ale za to poważny błąd: brak konsekwencji, ale to sama zauważyłaś już, więc co ja tu będę się mądrzyć
    wiesz, dziewczyny radzą Ci, każda jak potrafi najlepiej, bo każda chce Ci jakoś pomóc... a że każda prawdopodobnie ma swoją metodę na odchudzanie, to potem właśnie tak to wychodzi, istny mętlik musisz tak jak napisała tu przed chwilką Selva, znaleźć swój sposób i trzymać się tego konsekwentnie tego Ci życzę z całego mojego serca, bo nie muszę Ci chyba pisać, jak bliska mu jesteś a bliskim sercu osobom życzymy zawsze jak najlepiej
    Kochanie moje, wysyłam Ci wspaniały pakuneczek, taki słoneczny i ciepły jak aura dzisiejsza w Wawce

    całuski dla Pomorzanki o najcudniejszym uśmiechu świata



  7. #2197
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Aniu a ja zgadzam sie z tym co napisala Selva w swoim ostatnim wpisie. Dokladnie to samo chcialam Ci napisac. Plan masz bardzo dobry i naprawde bardzo latwy do zrealizowania. Hmmm. Latwy to pojecie wzgledne bo mozne obyc sie bez czekolady, czy hamburgera, ba nawet bez bialego chleba tylko musimy znalezc w sobie te sile, ktora nam w tym pomoze. Mi to kakao pomoglo i nie siegnelam po czekolade a w lodowce leza 3 naprawde duze Milki. Kiedys przez miesiac nie jedlam slodyczy, ale za to pozwalam sobie na lody. Ja mam ten sam problem co Ty, ze jedna kostka czekoaldy pociaga za soba cala tabliczke. Nie moge ograniczyc sie to rezygnuje calkowicie, dla swojego dobra. Pozniej probuje czy juz jestem gotowa i siegam po jakas slodycz, ale jak do tej pory zawsze przegrywam z tym nalogiem. Moze kiedys. Aniu trzymaj sie tego planu ktory sobie zalozylas. Mozesz go zawsze modyfikowac. Jak jednego dnia zjesz 1100 kcal a drugiego 1500 to przeciez nic sie nie stanie, ale jak zalozylas sobie, ze nie jesz slodyczy do 21 pazdziernika to tego sie trzymaj. Nie ma, ze kolezanka miala imieniny, albo ktos poczestowal. Wiesz juz czym to sie konczy i nawet jak sobie myslisz, ze jeden raz nie zrobi roznicy to pamietaj, ze w Twoim przypadku robi. Ja walcze ze swoimi nalogami. Z jednym udalo mi sie wygrac, ze slonecznikiem. Rzucilam go w zeszlym roku. Od czasu do czasu zdarzy mi sie kupic paczke i ja zjesc, ale na tym poprzestaje. Jestem z tego bardzo dumna. Tak samo jak z tego, ze nie siegnelam do tej pory po czekolade. Maly sukces, ale zeby mi dodal sily to musze go wyolbrzymic. Wiem jak teraz sie czuje a jakbym sie czula gdybym jednak sie skusila. Aniu ZERO slodyczy bo to jest Twoj najwiekszy problem. Twoim chyba bardziej ciastka a moim czekolada. Trzymam za Ciebie kciuki i jestem z Ciebie dumna, ze oparlas sie ciastu. Widzisz jakie to mile uczucie i ze sie da. Ciesze sie tez, ze na glos powiedzialas, ze nie jesz slodyczy bo to oznacza, ze zamknelas za soba drzwi. Teraz nie mozesz juz sie cofnac i zaczac objadac bezkarnie smakolykami bo koledzy w pracy beda Cie pilnowac. To dobry motywator pokazac, ze nie rzucasz slow na wiatr. Ja ze swojej strony trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie. Zdawaj relacje z dietki a jak bedziesz bliska poddania sie to pomysl o tym jak bedziesz sie czula zaraz po zjedzeniu zakazanego owocu z Twojej listy. Ja juz teraz moge Ci powiedziec, ze bardzo zle. Aniu Chcesz byc szczupla i szczesliwa i daz do tego!!!!!!!! Buziaczki!!!

  8. #2198
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    Hej Aniu.
    I jak Ci minął dzień?
    Dziewczyny mają rację, ważne, żebyś znalazła sposób dla siebie.

    trzymam kciuki.
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  9. #2199
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aniu, nic więcej nie dodam ponad to, co napisały dziewczyny

    Znasz siebie najlepiej i tylko Ty potrafisz ocenić, co dla Ciebie najlepsze byleby to było zdrowe, to podstawowy warunek wszystkich dietowych działań :P

    Pozdrawiam i życzę powodzenia

  10. #2200
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Aniu, a ja dopiero dziś znalazlam chwilę na poforumowanie.
    Bardzo się cieszę że mogłam Cię poznac w realu
    Ależ miałaś kawał do przejechania na spotkanie i ten Kraków tak po drodze
    Widze że plany masz dietkowe od 1 października - więc trzymam kciuki!

    Buziaki ślę i postaram się wkrótce zajrzeć znowu (jesli czas pozwoli)
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •