Anikas, jaki mętlik???
Jedz ładnie, z normalnym konkretnym śniadaniem, nie podjadaj, ogranicz znacznie/wyelimunj słodycze (skoro z ograniczeniem masz problemy), nie jedz na noc, dołóz ruch - i będzie dobrze.
I proszę Cię, nie zakładaj sobie, że do któregoś ma być na wadze tyle i tyle. Bo jak będzie 85,5 to co? Popadniesz w rozpacz, bo się nie udało? Zabierzesz sobie radość z sukcesu. Może mniejszego niż wymarzony, ale jednak sukcesu, z którego powinnaś się cieszyć. Nic na szybko, byle konsekwentnie.
Sciskam.
Zakładki