Wątek: SZKODA ŻYCIA NA NADWAGĘ! W tym roku schudnę ;> ? dieta MŻ

Witajcie

co by nie było nieoptymistycznie to dziś nie robię podsumowania jedynie napiszę, ze kcal ok 1800 (w tym 2 grahamki w pracy) a do tego alergia nie pozwoliła mi na rowerek - dziś czułam się cały dzień potwornie a na rowerku nie mogłam swobodnie oddychac i musiałam zejść. Dokupiłam dziś taki psikacz do nosa, moze to pomoże..? przeklęta alergia.. z pracy do domu mam niecałe 0,5 km, a ledwo doszłam.

Co do diety to już sama nie wiem od której strony ją ugryźć chyba jednak SB trochę za trudna.. w pracy miałam serek wiejski, ale dziewczyny kupiły pachnące bułki i się skusiłam..
Musze jeść więcej warzyw!!! macie rację - kalafiorki, brokuły, świeża kapustka mniam przeciez to takie dobre i Z.D.R.O.W.E !!
No i sie nie wazę - waga poszła w odstawkę!!! od razu mi lżej hehe

KasiuCz - dziś orzeszków nie jadłam, ale skusiłam się na 2 grahamki w pracy.. zła jestem o to na siebie, ze ciągle nie panuję do końca nad jedzeniem.. czwartek nie należał do spokojnych, ale moze piątek będzie taki? buziaczki Kasiu pozdrawiam!

Martusia - zdziwiłam, bo myslałam, ze tych kcal będzie wczoraj mniej! dziś tez się zdziwiłam hehe.. jednak liczenie na oko a dokładnie to spora (u mnie różnica).
Na warzywniak muszę naskoczyć, bo przyznaję, ze warzyw to Ci u mnie mało (jakaś zdechła sałata hehe), ale nadrobię zaległości i moja lodówka bedzie zieloniutka, obiecuję
a co do ćwiczeń, dziś mimo ochoty na rowerek musiałam z niego zrezygnować w sumie dopiero od jakiejś godziny mi jest lepiej i oddycham jak człowiek, ale zamiast na rowerek idę zaraz do wyrka Martusia Słoneczko pozdrawiam Cię gorąco

Gosiu-Forma - wszystko prócz szpinaku!! hehe.. choć czytałam jak Ty się nim od niedawna zajadasz, ale mi on nie podchodzi w ogóle!!
Orzeszków nie kupuję!!!
buziaczki

Nitunia - dziekuję pozdrawiam

Ziutko - jutro postaram się bardziej optymistycznie pozdrawiam

Beatko - no pewnie ze na wizorku
jeżdze przy TV, właczam sobie coś ciekawego lub jakiś film i pedałuję.. bez tego ani rusz - max 5 km jestem w stanie ujechać!! hehe.. a tak jak mnie coś zaciekawi to mi się nie nudzi
Beatko dobrej nocy pozdrawiam Cię gorąco jednoczesnie pakując przesyłkę piątkową!! buziaczki!!

DOBRANOC

Dobranoc Aniu Dzięki za słów parę
Zostawiam bardzo ekspresowe pozdrowienia razem z sałatką Buźka

Kurcze, obydwie musimy jakos odkopac swoja motywacje. U mnie tez jakos kiepskawo pod wzgledem nastroju, a to jest polowa sukcesu.

Anulka no trudno zdróweczko jest najważniejsze... Więc to normalne , że jak się źle czułaś to nie moglaś ćwiczyć! Biedna Ty jesteś z tą alergią ...

Kotusia ja np. kalorie liczę w ciągu dnia na bieżąco, w ten sposób wiem na ile mogę sobie pozwolić . A z warzywkami to kochanie już nawet nie dla dietki... tylko dla zdrówka, chcesz mieć pięknego zdrowego bobaska to musisz sie odzywać lepiej Słonko . Ściskam mocno!

Ja robie tak jak Marusia, licze na bieżąco ile kalorii już zjadlam i tym sposobem wiem na ile moge sobie pozwolic.
Czesto mam juz wyliczony plan na caly dzien i jem tylko to co zaplanowalam - to trzyma mnie w ryzach :]

Ciesze sie ze nie kupujesz orzeszków :]

Dawaj raport za dzis
Buziakos :*

Miłego weekendu

***
Grażyna

Aniu, pozdrawiam i życzę udanego weekendu

Anusia jak Ci minął dzień? Alergia bardzo dokuczała?
Wiesz ja nawet jakoś zyję z nią ... Wydaje mi się, że mniej mi doskwiera ...Pierwszy kryzys kwietniowy minął ...Teraz pewnie pod koniec czerwca powróci ze zdwojoną siłą ...

Miłego wieczoru.

Przyjemnej soboty Aniu