Dziewczynki ODDYCHAM :)
wczoraj przeszła u nas wieczorem burza i oczyściła trochę powietrze i wróciłam do swiata żywych.. (czw. i pt. proszę wyciąć z mojego życiorysu :roll: ) dziś jest mi trochę lepiej. Byłam własnie u Rodziców, gdzie mój W. z tatą remontują kuchnię i jak wracałam to spadł deszczyk.. to też chyba dar z nieba - pyłki osiadły i mam chwilkę oodechu :D szłam i cieszyłam się jak dziecko, w międzyczasie rozmawiałam z Kimś przemiłym przez telefon, kto tez mnie motywował do odchudzania.. z Kimś kto kazał porzucić mysl o SB...
czułam się na siłach podejmując decyzję o SB - w momencie, w którym miałam wyznaczone co mogę jeść a co nie jest - nie dałam rady :( To siedzi gdzieś w głowie, wiem.. ale chyba naprawdę nie ma nic lepszego niż prawdziwe i uczciwe MŻ.... podkreślam uczciwe... :roll: :twisted:
Dziś za mną (bo juz nic nie jem!) dzień węgielkowy: <nie podoba mi się!!>
płatki z mlekiem
2 kawy z mlekiem
2 grahamki z wędliną, sałatą, pomidorem
2 czekoladki <z bombonierki dla mamy>
dziś porowerkuję, bo oddycham hehe.. :roll: :wink:
Jupimorku - pozdrawiam!! :) mniamniuśna ta sałatka :D
Ziutko - oj musimy koniecznie!! :) ja w sumie mam swoją cały czas w myśli, i to w sumie nie jedną.. a jednak często jedzenie wygrywa.. ale się nie dajemy prawda? pozdrawiam weekendowo! :)
Martusia - wiem, ze liczenie na bieząco kcal to bardzo dobra metoda i do niej zamierzam wrócić :) warzywka chcę jesć, bo tak ich malutko w moim menu.. obiecuję poprawę!! :) a bobasek na razie nie chcę do nas przyjść, ale wcale mu się nie dziwię - sama bym nie chciała być noszona w takim tłusciutkim brzuchu :twisted: mamusia się odtłuści, to moze wtedy się pojawi hehe.. Martuś pozdrawiam Cię gorąco :)
Gosiu - już pisałam wyzej, ze będe się starała na bieżąco kontrolować kcal :)
A orzeszków nie kupuję za nic w świecie - i tym podobnych, bo to wciąga potwornie!! :)
Gosiu miłego weekendu :)
Agusia - raport jest, jutro będzie ładniejszy :D obiecuję! słowo.. skauta hehe :)
dziekuję Ci za przemiłą rozmowę!!! :) jesteś kochana :) a dni Krakowa kuszą, oj kuszą....... mówię Ci jak kuszą hehe :) pozdrawiam Cię Słoneczko i trzymam za Ciebie kciuki, niech Ci idzie nadal tak ładnie :D buziaczki :)
ps. wiesz ile radości dał mi ten deszczyk??? normalnie od razu mam humor lepszy i oddycham :) pewnie pomyslałas, ze gadasz z wariatką? :wink: ale to było dla mnie jak dar z nieba, ten deszczyk.. :) buziaczki Słoneczko :)
Grazynko - dziekuję i nawzajem!! :) buziaczki
KasiuCz - dziekuję :) dziś byłam co prawda w pracy, ale teraz się byczę :) buziaczki
Aniu-Najmaluszku - Biedny my z tymi alergiami.. chyba uczulają nas inne alergeny, bo ja mam teraz maxa i co najmniej cały czerwiec tak będzie :( trawy... :( cholerstwo..
Biorę tabletki, psikam do nosa czymś ohydnym, a i tak ledwo zyję.. niby jestem po odczulaniach, a i tak ledwo zyje.. nie wiem czy one jednak coś dały..?
Anusia na priwa Ci odpisałam, trzymam za Ciebie kciuki!!! :) mnie ta nowina o mojej kolezance bardzo podniosła na duchu :) buziaczki w .. dniu matki! :D
pozdrawiam! :)