To rzeczywiście marudnym człowiekiem byłaś wczoraj.
A mi się ten film podobał i się śmiałam z facetów i z ich pomysłów.
Pozdrawiam i miłego dnia
To rzeczywiście marudnym człowiekiem byłaś wczoraj.
A mi się ten film podobał i się śmiałam z facetów i z ich pomysłów.
Pozdrawiam i miłego dnia
Savciu, masz wyrozumialego chlopaka-to bardzo dobrze. Wkoncu mialas @ wiec masz usprawiedliwienie...Ty bylas w kinie sie posmiac,ja poszlam sie pobac,(Klatwa2) .
Nie objadaj sie tak Savciu i omijaj wage dopoki Ci sie @ nie skonczy...
Buziaki
Owocnego czytania.
Pozdrawiam.
Tusia.
Kiedy ja ostatnio byłam w kinie?????Dawno.... Niestety my to raczej oglądamy filmy na komputerze, bo telewizji nie mamy z wyboru, jakby ktoś pytał :P
Ja okres będę miała niedługo, ale przed tym czeka mnie jeszcze ginekolog, a potem USG. narazie staram się o tym nie myśleć
Udanego wieczorku
Aniu dałaś czadu Maćkowi wczoraj... az dziw ze nic nie zrobił... eh albo popriostu juz przyzwyczajony do takich humorów tak czy inaczej dobrze sie skonczyło.. ja Cie podziwiam, ze Ty tak mozesz.. trzymasz diete ładnie, pieknie ,slicznie... nagle ciach wypad na goracy ser.. duzo sera... i znow ładnie fajnie ze póniej umiesz sie postawic do pionu i isc dalej.. takim sposobem całe zycie mozna byc na diecie, strasznie brzmi, ale jesli od czasu do czasu sobie pozwolisz na cos to taki koszmar to nie jest.
hm ja tez nie przepadam w ogole za filmami polskimi... no moze by sie kilka znalazło... podobał mi sie np. edi albo całkiem przyjemne było jasminum...
Tak czy inaczej testosteronu ogladac nie bede
Nio i jakby nie było cwiczenia sa najlepszym sposobem na pokute dnia wczorajszego
eh ja to Ci współczuje tej ustawy... sama nie moge sie zabrac... a co juz mowic o 101 stronach... bleee...
mimo wszytko miłego dnia
prosze kwiatki
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Witajcie .A ja podziwiam Was bo jakbym zrzucila te 6-8kg to bym już dawno była po diecie ale co mnie czeka po diecie??Tez dieta tylko najwyzej 1400-1500wiec co za różnica,zawsze już będę musiała się pilnować...Potrafię się zawziąść i w rekordowym tempie zrzucic i 6kg tylko,ze mogłabym tego nie utrzymac więc powoli.A jak zgrzeszę mam świadomość ze kolejne 3,4dni waga będzie wracać do poprzedniej i dopiero potem zacznę znowu tracić więc apetyt mi mija.Myślę,że w nadchodzącym czasie powinno być dobrze-pogoda ładna,ja mam pracę,mam naukę i w wolnym czasie ćwiczenia więc mniej czasu na myślenie o jedzeniu.A już tak sobie marzę ,ze od kwietnia jak się zabiorę będę smuklejsza i w miesiac dopracuje nad szczegółami i potem tylko utrzymac..
Mój Maciek jest spokojny-jedyne co go wkurzylo to to,ze uzylam błyszczyka zamiast pomadki bo tego nie lubi .Kumpel mi napisal,ze on by mi dal kopa za takie zachowanie a Maciek,ze owszem też powinien mi dac ale za ten błyszczyk .
Wczoraj chociaz z duzym opuchnietym brzuchem jak w ciązy(przez@ i przedwczorajsze jedzenie)przymierzylam moja czarna sexistowska sukienke na paseczkach z golymi plecami i doszlam do 2 wniosków-jednak musze kupic sobie sukienki w moim rozmiarze-bo przymierzylam tez czerwona-nie ma co sie wciskac na sile w 36 czy 34rozmiar ,przy moim wzroscie nie dla mnie34 a kupic sobie z jedna 38-to tylko rozmiar a po co mA mnie wszyskto opinac i trzeszczec i druga kwestia-moje cialo jest be-niejędrne-na rękach takie opadle,malo napięte,ciągle otluszczone i z cellulitem na udach.Brak mi konsekwencji w smarowaniu ale z pewnoscia kupie sobie dobra gąbkę do masazu.A jak do maja nie będę zadowolona to zmusze sie do smarowidel ale juz nie w zelu bo mam wrazenie,ze sie lepie po nich i nawet nieprzyjemnie sie ćwiczy...
Konkurs w geodezji mam 23marzec i mam nadzieje,ze to juz ostatni bo naprawde mam dosc.Chcialabym wygrac i miec z glowy.Sądze,ze startuje tam z punktu zero bo komisja bedzie zupelnie inna.Jedyny plus to ten,ze wiem wczesniej.Mam niby 10dni,wezme sobie 3dni wolnego przed rozmowami bo i tak musze wykorzystac.Co do przedluzenia stazu jeszcze nic nie wiadomo wiec byc moze ten 23 to ostatni mój dzien tutaj...
Sava to sukienkę zabieraj na spotkanie ja ja przymierzę!
I jak wejdę to ją kupię!
Po co ma w szafie wisieć będziesz mieć kasę nan ową.
Chyba że ja też nie wejdę.....
Trzymam kciuki za 23marca!!!!
A co do brzucha w dniach @ to też wyglądałam jak w ciąży i nawet ludzie mi miejsca w tramwaju ustępowali
Miłego dnia
Savciu, u mnie bywa roznie...
Czasami jem z nudow,zeby czas jakos zlecial,a czasem w pospiechu jak nie mam czaus, jem cos niezdrowego.
Najlepiej wiec przygotowywac posilki wczesniej.
\\piszesz o rozmiarze 34/36,az sie za glowke zlapalam...chudzinko. Ty sie nie odchudzaj tylko gimnatykuj wtedy bedziesz miala jedrne cialko i cellulitu 0.
Buzka.
Tusiaczek.
Pozdrawiam wiosennie Szuplaku
jesteś szczuplutka, teraz już tylko sporo ćwicz, dla wymodelowania sylwetki i będzie idealnie
Oskubana ja jeszcze nie skończylam tej walki Wiesz,tu chodzi o kwestie ambicjonalna A nuż widelec w nie wlize a jak nie wlize do maja dostaniesz obie za friko-jedna jest czarna krociutka z takimi paseczkami z tylu i wygladalaby zajeb..(36rozm)a druga jest slodka,z malymi rekawami bufkami odcinana pod biustem w kolorze bialo-czerwonym,taki drobny wzorek kwiatkowy.Obie mi sie b.podobaja.Ogladam sobie wlasnie galerie Dity von Teese.Fajna kobietka,a jest juz po30stce.Chcialabym tak wygladac w tym wieku....a moze nawet chcialabym tak wygladac w swoim wieku .
W piatek bank i zakupy w Rosmannie,nie wiem jaka farbe kupic-chce kolor ciemniejszy niz ostatnio bo mam wyblakle wlosy.Chce taki który sie na dlugo utrzyma i będzie intensywny.Wczesniej myslalam o fiolecie-sam fiolet moze nie bo wyjdzie jasny i znowu sie spłuka ale chcialam wykombinowac i połaczyc czarny z fioletem bo i tak 2 musze uzyc -ze wzgledu na te rozmowy moze jednak fiolet na lato zostawie...a teraz kusi mnie czarny z niebieskim odcieniem-mam niebieskie oczy,tylko czy bedzie mi pasowal a jak wyjdzie za ciemny....hm...ryzyk fizyk...nie wiem,zupelnie nie wiem ale fajnie .Chcialabym zmienic image na ala królewna śnieżka .A moze ciemny mahon albo czekolada,urrgghhh.Ciagle wybory.Zobacze jeszcze po opakowaniach,moze jakis kolor wyda sie wyjatkowy..
Hehe-ta chudziutka istota moze rzeczywiscie gdzies sie we mnie kryje tylko to musi byc gleboko pod tymi pokladami tluszczyku .Jak w kwietniu wkleje swoje foty to zobac zycie te chudziutka istote .No nie no,gruba nie jestem a czy wygladam szczuplo to zalezy od ciuchów i zatrzymania wody-bo raz wygladam w miare szczuplo a raz na solidna konstrukcje .
A ja już się cieszyłam że sukienkę bedęmiała, a ta znowu zmienia plany i chce walczyć...
Ale wiem że chociaż mi pożyczysz jak nie odsprzedasz
A może czerń granatu kup - taki kolor?
Jak Ci dobrze w tych kolorach.
Bo ja czarnego już nie chcę!!!
Miłego dnia - buziaki
Zakładki