Strona 8 z 38 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 378

Wątek: Z pamiętnika 24latki-walka o siebie

  1. #71
    eda26 Guest

    Domyślnie

    Nie martw się. Schudłaś 3,5kg a ja tylko 1kg. Teraz to ja mam doła Ale co tam. Będzie co ma byc. A dziś kupiłam sobie czarne spodnie. To co, że grubo wyglądam??? Przecież w końcu schudnę no nie????



    _____________________________

    MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

    TU JESTEM:
    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=





    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


    Ważę się w każdy poniedziałek rano.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #72
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Savo - ja narazie odpusciłam sobie z dietą.
    Tak do wiosny. Nie bedę się obajdała ale nie będę się odchudzała.
    Muszę odpocząć od tego.
    I wiesz co zauważyłam ??
    Że waga stoi w miejscu, nie rośnie!
    Czyli to jest stała waga.
    Więc czy zjem 1200 czy 2000 kcal to mam to w nosie.
    Ale ćwiczę Pana W codziennie i tyle tylko ruchu mam i nie jem po18!
    Stare nawyki ale nie zmieniam ich!
    Może też narazie odpocznij od diety?
    Pozdrawiam

  3. #73
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Edus,no ale przeciez czarne wyszczupla .Nie no,nie masz co miec doła.Widze,ze ty juz masz swoje postanowienia ja jutro robie wielkie podsumowanie-wazenie,mierzenie,wyciagniecie wnioskow co bylo dobrze a co zle i generalnie zerowanie wszystkiego.Dziewczyny,wybaczcie,ze nie zdaze do was zajrzec dzis,jutro obiecuje.Musze sie szykowac do wyjscia,za godzinke spotkam sie z miskiem i idziemy na herbate do Maraski(fajny sklep kolonialny ze słodkosciami,kawa i herata z całego swiata-pewnie wezme sobie jakiegos pu-erha z fajnym aromatem ) a potem Pachnidło a aj siedze w pizamie i wygladam strasznie.Buziaki dla Was:*
    Oskubana,wiesz no miałabym chec choc nas kika dni zapomniec o diecie,nei to,ze sie obzerac ale po prostu nie myslec o tym tylko,ze jak z tad znikne to wszyscy pomysła,ze siedze i sie strasznie obzeram juz nie mowiac,ze o mnie zapomna

  4. #74
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Miłego dnia życzę.
    Bo plany są super

  5. #75
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pu-ehr własnie mi sie parzy a Pachnidło widziałam kilka dni temu. Film fajny, tylko zakończenie jakieś takie dziwne...
    Ale czekam na twoją ocenę Ciekawi mnie bardzo co o nim sądzisz

  6. #76
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    SAVO - ja nie zniknełam z diety.
    Piszę pamiętnik ćwiczę te brzuszki i się nie objadam.
    Ale nie myslę już o diecie bo to już była obsesja.
    Dlatgo może też pomysl o tym aby inaczej mysleć?
    Nie znikaj tylko pisz codziennie ale zmień nastawienie.
    I nie jedz za dużo!!!!!
    Pomysl , bo ja takie rozwiązanie u mnie znalazłam....

  7. #77
    MiaWallace jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej
    I jak się podobało Pachnidło? Jak dla mnie rewelacja
    Co do tatuaży - ja swój zrobiłam w dzień swoich 18 urodzin i teraz, po 6 latach to w sumie chciałabym go nie mieć, a przynajmniej mieć coś fajniejszego..
    Gusta się niestety zmieniają, jak byłam nastoletnią pannicą w glanach i skórzanym płaszczu słuchającą metalu to skrzyżowanie smoka z wężem na połowie prawej łopatki to była pełnia szczęścia
    A teraz 24-letnia pani Asia w garsnonce i szpileczkach ukrywa gdzie się da swoje paskudne smoczysko heheheh

    Pozdrawiam cieplutko

  8. #78
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Savciu znow przesadzasz, ze bysmy oTobie apomnieli ale znikac tez sie nie waz
    Fajniutko masz zaplanowany ten dzien.. a takiej pysznej herbatki tez bym sie napiła, chyba zaraz skocze po jakas jasminowa-zielona , która rzadko pije, bo moze sie przepic jak za czesto zerowanie wszytkiego ... to tez dobry sposob ....
    Ja tak patrze na paseczki Wasze dziewczyny i mysle , ze jej miałam 63 kg i byłam tak strasznie niezadowolona za swojego wygladu.. a teraz co musze walczyc od 70... i zeby dosc do 63 czeka mnie taka duuuuga droga...
    Co do pachnidła podziel sie wrazeniami bo nie wiem czy sie wybrac do kina... a do kina lubie chodzic
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  9. #79
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Czesc Savciu.
    Pozdrawiam cieplo i zycze milego wieczorka...
    Nie zalamuj sie wynikiem 3,5 kg. Trzeba sie cieszyc. Piekny spadek. Spojrz na innych, ktorzy np. chudna wolniej!. Trzeba zawsze doszukiwac sie pozytywow w tym wszystkim.
    Serdecznie raz jeszcze pozdrawiam.
    tusia

  10. #80
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Dziewczyny-nagrzeszyłam wczoraj co niemara i wiecie co jestem b.szczesliwa,wstałam po wczorajszym obzarstwie brzuch mnie boli ale usmiech mam od ucha do ucha... .
    Ktos by pomyslał,ze to przez jedzenie ale wiec do rzeczy.Najpierw napisze co zjadłam i wam smaka narobie .
    Przed wyjsciem z domu ojciec mnie wkurzył,do tego chciałam sie ładnie ubrac a dawno juz niebawiłam sie w przymiarki ciuchów i tych 3,5kg szczerze mowiac to za malo by radykalnie zmienic sylwetke u mnie choc i tak coraz ładniejsza sie robie(chyba jakas próznosc przeze mnie przemawia ).Wiec wciełam chyba z 4kanapkiz serem i bita smeitane light w proszku,bo nie miałam czasu jej ubic-masakra co?? .Misiek od razu,ze tyle czasu na miescie to on musi cos zjesc porzadnego i do maraski tez mielismy isc na herbate a tam same dobre ciacha wiec odpusciłam ten dzien.Przed kinem cukiernia wiec i były paczki serowe,pol amerykanki,ptasie mleczko,po 2 wafelkach chrupiutkich w gorzkiej czekoladzie(mniam),zelki,bo sobie przypomniałam,ze dobrze robia na cere a mi sie ostatnio psuje(tak,tak,nie ma to jak sie oszukiwac ) i takie wafle pikantne a ze misiek stwierdził,ze dla niego nie sa pikantne wciełam je prawie sama.potem kino.
    W kinie było wreszcie jak w kinie,trzymalismy sie za reke,czasami buziak by sobie nie przeszkadzac w filmie i Savka juz w drugiej czesci filmu uwiesiła sie na ramieniu miska,no bo tak ładnie pachniał i taki cieplutki .
    Recenzja filmu-dziewczyny,dawno nie ogladałam takiego filmu i jakbym miała okreslic własciwie za co mi sie podobał...Hm,z jednej strony za takie realistyczne przedstawienie niektorych scen rzec by mozna w odrealnionym swiecie-niby nie fantazy,swiat rzeczywisty,pelen barw,własnego uroku,powiedziałabym,ze esencja tamtych ludzi i czasow ale same wydarzenia-film odwołujacy sie do zmysłow,epatujacy własnie niematerialnym odbiorem zycia???Ja wiem,ze to co pisze brzmi dziwnie..Warto i trzeba isc,bo mysle,ze moze wzbogacic.Pod koniec miałam chec nawet zapłakac, smutny koniec-zyc,pragnac,.czuc jak inni,miec swoja pasje,zrozumiec cos za pozno i samemu zdecydowac kiedy cche saie umrzec, bo zycie bez pragnien, ktorych nie mozna spełnic to juz i tak nie zycie nawet jesli ma sie u stop cały swiat..
    Po kinie nastepna moja perwersja-mc donald's .Byłam tam moze z 5lat temu,zamowilismy po zestawie -ja ten z beckonem,nigdy nie jadam hamburgerow wiec chciałam sprobowac-czyli hamburger,frytki,cola i na deser lody z lionem.LUdzie tam pracujacy i zywiazy sie to chudzielce,nie widziałam nikogo grubego oprocz kierownika.
    Hamburger byl do dupy-bułka miekkie białe słodkawe swinstwo,fuj fuj.Mieso-w zyciu nie jadłam czegos tak obrzydliwego,w domu tylko kurczaki wcinam.To co zielone(sałata) i czerwone-pomidor bylo za mało zielone i czerwone.Wyjełam ten kawałek beckonu z bułki bo ponoc je sie oczami,mogłam nie wyjmowac,wygladał jakby miał z 3miesciaceFrytki były dobre poki byly gorace ale ze zajełam sie habmurgerem ostygły i juz były ble-wiec zjadłam 3/4 hamburgera i połowe frytek.Cole wypiłam,najmniejsze z nia problemy ,lody dobre ale cholernie słodkie.Reszte pochłonał misiek i swoja porcje oczywiscie.
    Potem powrot do mnie,po drodze kupiłam 2 lirty mineralki gazowanej na dzis,bo przesadziłam wczoraj z zarciem a zawsze mi pomaga.Dałam miskowi prezent potem lezelismy w łozku,objeci,całujac sie i mowiac sobie kocham.Ech... .I to jest własnie moj powod do szczescia.Dawno juz nie było tak dobrze pomiedzy nami,jak go niewidze to zapominam jak mi z nim dobrze(to wersja moralna spotkania ).
    Co do tatuazy nie mam,misiek dzisiaj jedzie umowic sie na termin swojego-ja mu sugeruje ramie i na dole brzucha,bo ma jeden na piersi i piercing sutka na drugiej .Odradzam mu plecy i ten wiekszy na brzuch,mam nadzieje,ze sie posłucha.Nie lubie za duzo natkane.
    A ja mam 24lata,glany,płaszcz skorzany,kilka gorsetow,gortyckie ciuchy,faceta metala,jade w tym roku na castle party i tez moge powiedziec,ze sie ukrywam-w pracy kozaczki,marynareczki,sweterki a dla siebie .Chociaz nie kryje sie z tym,ze słucham gotyku,po prostu urzad to urzad.Moje kolezanki zpracy wiedza i ostatnio moja pani dyrektor tak stanea na de mna i pyta pod koneic dnia po pracy jak ogladałam foty tych freakow z cp co to za ludzie wiec mowie a to moi znajom,tacy tam gocii i jakos przeszło.
    Ale a propo wczorajszego dnia aby nie zmarnowac dzis juz wracam do diety.Po południu robie to zerowanie.NBie waze sie dizs,bo napewnbo sama waga jedzienia-uznaje,ze mam 62kg i dodam pomiaryi postanowienia a teraz lece do was bo sie rozpisałam,ze hej.I jeszcze raz pisze,jestem szczesliwaDDD

Strona 8 z 38 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •