Wątek: Z pamiętnika 24latki-walka o siebie

Z tatuazami i kolczykami to tak jest ze to wciaga... masz jeden chcesz nastepny i nastepny.. Ja i moje kochanie tatuazy nie mamy. Mi sie podobaja , ale raczej nie u mnie 3 kolczyki w uszach i jeden w nosie mi wsytarczy moje kochanie obecnie jest czyste kieys tez miał w nosie i w wardze, czasem ma jakies porywy w tym kierunku jeszcze ale go hamuje dobrze mi zs nim w tym stanie w jakim jest chyba sie starzeje

Hej. Jeżeli chodzi o tatuaże to ja uważam że są super. Bardzo mi się podobają, ale...
Ale praktycznie każdy dupek ma tatuaż. Wiecie, chodzi mi o takich frajerów w złocie i tych tępych laskach. Tatuaże stały się tak modne, że wydaje mi się, że wyróżnia się ten, kto ich nie ma. Zresztą chyba coś takiego powiedział Ozzy Osborn. Nieważne. Ale tak myslę....


_____________________________

MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=





[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Ważę się w każdy poniedziałek rano.

W kategorii tatuaży... widzialam kiedyś tatuaż na plecach dziewczyny po ciąży, zostal jej jeden wielki siniak jak jej się skóra rozciągnęła na obwodzie...

heh ja tam nei zrobie raczej nigdy tatuazu, nei kreci mnei to, ale kolczyki... mmm.. marzy mi sie w pepku, ale to po wakacjach, tak zeby mi na zime sie papralo;pp uch w tajemnicy przed rodzicam chyba. o ile w wakacje neie przytyje, bo wtedy to nie ma po co robic...

Oj ja też nie zrobię tatuaży nigdy....
Mąż mnie nawet namawiał na taki maltki a ja nie.
To zależy od harakteru osoby która go chce mieć
Pozdrawiam

Hej Ania! Gdzie jesteś??? I najważniejsze: z kim????

Mam nadzieję, że wszystko gra i że jesteś szczęśliwa. Tego ci życzę. Odezwij się!!!

_____________________________

MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=





[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Ważę się w każdy poniedziałek rano.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Hej dziewczyny,ech,ciężko mi-waga stoi,centymetry ostatnio tez-we wtorek tydzien temu miałam 61,3kg a dzis rano 61,5kg,było niby nawet 62,1 w ciagu tamtego tygodnia ,straszne skoki wagi a diete trzymałam.No nic,nie uda sie do 1wszego zgubic wagę do 61kg.W nastepnym miesiacu planuje docelowo zgubic do 59kg.
A co robiłam w weekend?Własciwie nie bylo mnie tylko dlatego,ze miałam problemy z netem-to sie pojawiał to zanikał,widocznie cos naprawiali...Weekend spedziłam z nosem w ksiazkach-zaczełam b.lightowo od romansu i juz ksiazke skonczyłam..Teraz czytam powiesc"Smoczy zwoj'-akcja w 11wiecznej Japonii.Uwielbiam te klimaty-Chiny,Japonia sa dla mnie fascynujace bo tak inne.
Co do tatuazy lubie ale sama nie mam odwagi by sobie zrobic.Jesli schudne zamierzam sobie piercing pępka zrobic ale na razie ten brzuch wyglada jak wyglada wiec bez sensu..
Wkurza mnie ostatnio moj wyglad-nie jem słodyczy a cere mam cos fatalna,nie moge sie pozbyc krostek ,włosy tez mnie denerwuja-boje sie farbowac by ich jeszcze b,nie zniszczyc i czekam-najpierw dietka potem zmiana koloru juz na sam koniec,chce wrocic do mahoniu,lubie ten kolor i najlepiej sie czuje w czerwieniach.Naturalny mam taki stalowo-brazowy,srednio mi sie podoba..Jutro urodziny miska,dobrze,ze biore sobie wolne,nic mi sie nie chce.Wziełabym tez srode ale nie wiem czy mi dadza,trzeba zapytac..
Dziewczyny,prosze Was napiszcie mi,ze warto sie odchudzac,ze wytrzymam i schudne bo mysle miesiac minął a ja zrzuciłam tylko 3,5 kg kto wie ile z tego to jeszcze woda....A jak pomysle ile wczesniej jadłam pysznosci a efekt taki mizerny to jakos mam chec to wszystko piep..Czy ja schudne do tych 52kg kiedys wogole??I czy to cokolwiek zmieni-nagle stane sie superatrakcyjna??Bo mam brak wiary...

Wiesz a u mnie odwrotnie... minął miesiąc a ja SCHUDŁAM AŻ 4 kg...
nie dołuj się, u mnie ostatnie 0,5 kg spadało przez 2 tygodnie... i co? i nic.. . jestem na diecie, to nie kara tylko styl bycia... dążenie do doskonałości i dasz radę... bez obaw...
kropla drąży skałę nie siłą lecz częstym padaniem (hehe)...
poza tym ja mam teraz ciałko mniej jędrne niż wtedy, ggdy ważyłam znacznie więcej, bo brak mi ruchu... nie mogę się już doczekać, kiedy się sesja skończy i zyskam te trochę czasu na ćwiczonka...
bądź dzielna, bo komu ma się udać jak nie nam....
JEST MNIE 11,5 kg mniej niż 2 lata temu i to jest cudowne...

Tylko zapomnij, że jesteś na diecie... i ciesz się, że słonce na dworze i masz fajne koleżanki
właśnie takie jak ja

Beem,dzieki,od razu mi lzej..Wpadłam bo normalnie musze sie pochwalic choc kto wie czy jutro nie zbładze..nie obiecuje,moze byc okazja.No wiec strasznie miałam dzis chec na ciastko francuskie z jabłkiem w srodku i tak sobie w koncu powiedziałam a co mi tam,raz sie zyje-zjem zamiast obiadu,musi byc kara i pocwicze.i zachaczam o cukiernie ,patrze a tam takie małe..ostatnie i wiecie co?nie kupiłam.Zal mi by ło obiadu ktorym sie duzo b.najadłam juz nie mówiac,ze zdrowszy .Ech a jutro i pojutrze wolne...Czy zycie nie jest piękne??Tylko jak patrze na swoj pamietnik to po zapiskach widze same gorki i doliny,ja nie wiem jaki facet ze mna na stałe wytrzyma przy tak zmiennym nastroju,no nic to nie bedzie moje zmartwienie tylko jego .Do jutra

No to jestem z Ciebie dumna, ze zrezygnowałas z ciacha na rzecz obiadku
A odchudzac sie warto... ja pamietam moja pierwsza powazna akcje z odchudzaniem kg mi gineły automatycznie... ciach pach i nie ma 10kg w 3 miesiace.. a teraz wszytko tak mi sie ciagnie, pooli... mam wrazenie ze aga stoi... cm tymbardziej tak mi sie po spodniach widzi... ale moze sie mysle.. ale sobie tak mysle ? czy mi sie gdzies spieszy? moze za miesiacjeszcze nie bede chudziutkai zgrabna, ale moze za 6 miesiecy.. a jak teraz zjem te ciacho, pozniej czekoladke i na koniec zagryze zapiekanka to nigdy nie bede... w koncu jak tak bede meczyla moje cielsko to w koncu kiedys wymieknie i mi ulegnie takze trzymaj sie i nie podzeraj bo to do nikad nieprowadzi.. bedziesz miała tylko pozniej wyrzuty sumienia, ze zmarnwalas to co juz zdziałalas.. waga spadnie, zobaczysz, czasem trzeba poczekac.
a gorki i dołki to kazda babka ma faceci wiec musza miec wbudowana genetycznie ta funkcje ktora pozwala im z nami wytrzymac na codzien