Wątek: Zaprogramowana na sukces - NOWA JA

Witam,
dziœ już bardziej przytomna jestem
mam jutro wolne więc już dziœ po 17 poczuję się prawie œwištecznie
dziœ już mam za sobš
2x kawa 120
actimel 110
jogurt 60
banan 120
2 x wafelek popcornowy 60
dopiero 12 a ja już 470 kcal na koncie - co jest???
przede mnš zupka rosołkowa 40
sałatka mc'donaldowa z kurczakiem (dzis rano sama nie miałam siły nic robić) 450
red bull 115
i będzie wypadało skończyć bo się przejem

Polutko - mi sie ten aqua zaczyna o 21 i właœnie bardzo mi to odpowiada - wychodzę o 20.45, mój mšż kładzie dziewczynki spać a jak wracam około 22.30 to one już dawno œpiš. Dla mnie ta godzina jest idealna.

Weronko - widzę, że Ty też spać nine możesz...

pozdr.
c.

Podziwiam Cie ze tak dokładniutko liczysz te wszytkie swoje kalorie ja juz po tych trzech miesiacach sie wczułam jem wszytko na oko tak zeby nie zwariowac... bo jak zjem juz to i to i to i to i zjem jeszcze jogurt po obiedzie to zaczynam miec takie psychiczne mroczki i wyrzuty sumienia na temat jogurtu naturalnego.. i wpajam sobie ze to chore chyba dobrze robie no tak czy inaczej gratuluje ze sie dobrze trzymasz no i z tego powodu ze tu rzadko zagladam ostatanio i pewnie przed Swietami juz nie zajrze składam najlepsze zyczenia no i Błodosawieństwa Zmartwychwstałego Chrystusa
buzka :*

Z racji tego iż nie będzie mnie na forum przez święta chciałabym Ci życzyć już teraz
radosnych i miłych Świąt Wielkanocnych, smacznego Święconego oraz mokrego Dyngusa - nitunia17

Czesc Caroll ,widze ,ze swiateczna atmosfera pozdrawiam cieplo i milego dnia

Na wielkanocnym stole
baba się rozpycha,
mówiąc do mazurka:
"Ale jestem pycha".
A mazurek prycha
do czekoladowych kurek:
"To jasne jak słońce,
że jam lepszy
od początku po końce."
Jajka bardzo się zgniewały,
mazurkowi przyganiały:
"Każdy powie,
że jajko na zdrowie,
mazurek niedobry!"
Odezwał się zza firanek
okienny papierowy baranek:
"Przestańcie sobie przyganiać.
Bardzo was proszę.
Bo kurki zjem po trosze,
a jajka całe na twardo.
Przysiegam na palmę
z kokardą.
Palmy się pogniewały...
I oto nasz wierszyk cały.

Wesołych Świąt Wielkanocnych!!!

Pisanych jojecek, wirzbowych bazicek, kiełbasy święconej, dużo krzanu do niej, baby polukrzonej,kukielki pieconej, Zmartwychwstanio w dusy i Wiesny... po usy!


Wesołego jajka, kurczaków, baranka, ciasta z rodzynkami, ostrego chrzanu, tęczowych mazurkow, mokrego Dyngusa i ode mnie całusa

Wszystkim Wam bardzo dziękuję za życzenia
mam tylko nadzieję, że nie "obeżrę" się w te święta
to moje marzenie świąteczne
a za chwilę ruszam do boju w celu dokończenia sprzątania
ścierka w dłoń i naprzód marsz
pozdrawiam
c.

Złociutkich kaczuszek,
jajeczek dzbanuszek,
słodziutkich baranków,
słonecznych poranków,
wiosennej euforii,
a w brzuszku świątecznych
kalorii.(ale nieduzo:P)


Ja tez wlasnie sie obawilam swiatecznego "wielkiego zarcia" ,ale wierze w nas ,ze damy rade sie oprzec chociaz czesci tych pokus ,ktore beda na nas czychac damy rade !!
Ja tez zaraz bede robic poprawki w sprzataniu a pozniej zajmuje sie tylko soba
pozdrawiam

Dużo pogody ducha i radości, nie tylko do świeta... Mało jedzenie, a właściwie tyle, żeby nie być głodnym, ale żeby nie być przejedzonym
Wesołych świat, caroll