Wątek: Zaprogramowana na sukces - NOWA JA

hej hej
nareszcie w domu
wykończona jazdą (7.40 min) ale szczęśliwa
i powiem Wam, że w domku jednak najlepiej
jutro więcej bo padam

liriel - rozumiem Cię doskonale ale czas szybko płynie (i to wcale nie na szczęście)

Aga - no nareszcie - lecę zobaczyć co u Ciebie

pa
c.

cześć laski
no więc stanęłam na wagę, żeby wiedzieć na czym stoję
i się mile zaskoczyłam
bo....
przytyłam (jeśli można tak powiedzieć) całe 40 deko
HURA!!!! :P
nie wiem jak to się stało bo w domu to nawet od wody tyję
ale dziś z czystym sumieniem przystępuję od razu do WALKI
a teraz przede mną tony prania i prasowania ale wcale mnie to nie przeraża
mam całe 3 dni żeby wyjść z tego "burdeliku" powyjazdowego
szczęśliwa c.

oj tak..ja wczoraj rano ważyłam więcej niz wieczorem

carolll super, ze się nie dałaś temu wyjazdowi wakacyjnemu, bo te 0,4 szybciutko zniknie do tego zazdroszczę wyjazdu, bo z mojego w tym roku chyba nici przynajmniej do końca sierpnia...

No i pięknie
Życzę, żebyś się szybko z tymi porzadkami uporała

przedzieram się przez sprzątanie ale to nie znaczy, że chwila relaksu mi sie nie należy
zjadłam jogurcik z muesli 0,1 % tłuszczu
2 nektarynki
i popijam oczywiście red bulla

liriel - ty przecież chudzinką jesteś i martwisz się swoją wagą????

ninko - czasem tak niestety bywa

aga - oby, oby jak najszybciej

buziaki
c.

niestety pranie i sprzatanie po powrocie z urlopu to przykry powrót do codzienności

ukłon w strone twojej wagi
gratuluje

pozdrawiam

cześć dziewczyny
niestety jeszcze mi się nie udało wyjść z bałaganu
ale to tylko dlatego, że dziś cały dzień poza domem spędziłam (mama, teściowa)
dietkowo ok (aż dziw bierze)
a teraz siedzę sobie z farbą do włosów na głowie
i jak mi się uda to jutro Wam pokażę zmianę image
a teraz niestety muszę lecieć zmywać to farbę bo mi zaczyna skapywać czy co?
buziaczki do jutra
c.

cześć
moje drogie
muszę przyznać, że prania właściwie skończyłam (9 pralek)
a ostatnie rzeczy do prasowania właśnie wysychają
moje włosy są dziwne?
tzn. ja wyglądam dziwnie
po ponad 2 latach bycia blondynką bardzo, bardzo jasną ten tzw. blond jest ciemny jak nie wiem co i moja twarz jest zupełnie inna
nawet nie wiem czy mi sie podoba to co mam na głowie
tak ciężko się przyzwyczaić
idę pomyć podłogi to mi się nastrój polepszy
pozdrawiam
c.

9 pralek Nieźle :P
To nie zazdroszczę tej góry prasowania

A co do włosów - wierzę, ze turdno się przyzwyczaić do tak radykalnej zmiany, ale mówisz, że źle to wygląda? Po prostu musisz pewnie przywyknąć a ładnemu to we wszystkim łądnie
pozdrawiam niedzielnie