no co Ty Rejazz![]()
![]()
![]()
Skarpetki pierwsza klasa
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
BRAWO ZA SPADEK WAGI![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
no co Ty Rejazz![]()
![]()
![]()
Skarpetki pierwsza klasa
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
BRAWO ZA SPADEK WAGI![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Dziwnie w domu jak rodzice się do siebie nie odzywają, taka okropna cisza panuje i ciągle o tym przypomina...![]()
![]()
![]()
Ale poza tym wszystko ok. Gdyby nie to że najadłam się na śniadanie płatków z mlekiem, potem w pracy śliwki zagryzłam jogurtem, a potem jeszcze jabłko i chleb razowy i oooooj, chyba nie muszę kończyć![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Kalorycznie tak sobie, było 1200 do 19 ale potem głupia Rejazz musiała zjeść cztery czekoladowe cukierki i zapić je szklanką mleka. I zagryźć PALUSZKAMI
![]()
![]()
No dobra, i jeszcze dwoma kokosowymi corny
![]()
![]()
No i nie poćwiczyłam, kurcze nooooooo.
Nie dam się, Nie dam się. Nie dam się. Muszę jeść mniej kaloryczne przekąski w pracy bo potem mi za mało na wieczór karolków do spożycia zostaje![]()
![]()
![]()
Ale teraz to idę się wyspać, może w czwartek pojadę do Berlina! Tylko gdyby jeszcze rodzice doszli do jakiegoś porozumienia to jechałabym tam spokojna a tak to ciągle będę rozmyślać i wydzwaniać do domu![]()
![]()
Za dwa dni są mamy 60. urodziny, może tata choć raz zdejmie z siebie maskę gbura, nie będzie taki uparty i ją przeprosi i będzie inaczej traktował? To mój pierwszy raz w życiu kiedy oni się do siebie nie odzywają, jeszcze nigdy tak nie było!
No, ale będę może jednak więcej o zdrowym jedzeniu pisała a nie o kłopotach, to mi może w mózgu w końcu utkwi, że mam się pilnować i nie próbować jednego paluszka, bo próbować nie umiem i zaczynam jeść bez opamiętania.
Rzadko oglądam tv, ale lubię czasem obejrzeć jakiś film albo serial... i wtedy mam problem, czuję okropną potrzebę jedzenia w trakcie!!! To samo mam przy czytaniu książek, nie potrafię inaczej (chyba że w autobusie..)![]()
Jest na to jakaś skuteczna rada? Albo metoda na odzwyczajenie się...?
Dobranoooooooc :P
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie<<<<
Rejazz masz DWA MIESIACE (NIECALE![]()
![]()
) zeby trzymac diete pieknie i tracic kilosy, bo potem pojdziemy sie normalnie nachlac z radosci w Berlinie i zadna kaloria nie bedzie wazna
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
---------
a teraz na powaznie:
pamietam jak rodzice sie nie odzywali i rzeczywisicie taka potwornie glucha cisza panowala w domuNie mam na to sposobu. Chocdzilam i zagadywalam na glos jedno, potem drugie, o jakichs takich *******ach, byleby tylko ktos cos powiedzial
![]()
![]()
![]()
![]()
ufff
Na podjadanie nie znam sposobu, ale kup sobie chude podgryzacze, to bedzie zawsze lepszy bilansWiesz - jakies marchewki sobie pokroj w paseczki (ze niby paluszki
![]()
![]()
![]()
) itp
![]()
![]()
![]()
Od dzisiaj mam nowy plan, żeby jeść w miarę regularnie. Przynajmniej w te dni kiedy muszę się zwlec rano z łóżka![]()
![]()
Powiedzmy tak 8, 12, 15, 19 plus minus godzina. Ciekawe czy się uda, ale wtedy chyba łatwiej kontrolować głód? A może wręcz przeciwnie? Zobaczymy :P
Siedzę od rana w pracy, nie ma się jak zwykle do kogo odezwać i towarzyszy mi tylko szum serwerów i klimatyzacji.... Roboty jak na złość jest dużo, więc muszę tu wysiedzieć do 16 a potem wracać do domu w godzinach szczytu![]()
Ale nie marudzę, w sumie to jest fajnie.
Na razie odwiedzałam was i już jestem na bieżąco ze wszystkimi ploteczkami![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie<<<<
Hej!
Bardzo Ci dziękuję za przepis na te kotleciki, wypróbuję niebawem zapewne
Tak, regularne jedzenie to niezły pomysł. Powodzenia w samodyscyplinowaniu!
Odezwę się za parę dni. Pa![]()
u mnie to tylko pobozne zyczenie, zeby jesc regularnieCzasem jak sie zapracuje, to nie wiem kiedy skonczyc....wczoraj to chyba bylo......do kolacji mialam z 300-350 kcal na liczniku
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Ale trzymam kciuki, zeby Ci sie udaloJa i tak od jutra zaczynam diete plynna, wiec pewnie zadne godziny tu w gre nie wchodza
![]()
![]()
bo bede caly czas glodna
![]()
![]()
![]()
![]()
Hejka![]()
Pomysł z częstszym jedzeniem uważam za jak najbardziej trafiony. Jak to u mnie wygląda: w pracy rozkładam sobie jedzonko na 2 mini posiłki.
W sumie jadam 5 posiłków- z tym że obiad ogromniastyAle też próbuję się z tym ograniczać. Najgorszy jest rozciągnięty żołądek- jak czarna dziura pochłonąłby wszystko.
Damy rade, a im szybciej zaczniemy tym szybciej wprowadzimy zdrowe reguły
Pozdrówki
W telegraficznym skrócie, bo już późno i spać mi się jakoś chce![]()
![]()
![]()
Dzisiaj - znowu do obiadu włącznie ładnie, a potem ciasto ze śliwkami i trzy czekoladowe cukierki i dwa batoniki..... chyba muszę zainwestować w nowe hamulce, bo te które mam mi się najwidoczniej zepsułyĆwiczenia..... nie było
![]()
Była tylko burza jakiej jeszcze nigdy w życiu nie widziałam, błysk za błyskiem jakby ktoś fleszem po oczach dawał.
Jutro - do pracy a prosto z pracy do siostry, bo robimy dla mojej mamy przyjęcie-niespodziankę z okazji 60. urodzin. Muszę jeszcze kupić prezent, bo dzisiaj mi zupełnie z głowy wypadło!![]()
![]()
A urodziny, jak to urodziny - tort będzie
![]()
![]()
A ja torty... ten no... uwielbiam
![]()
![]()
![]()
![]()
Pojutrze - pakuję manatki i jadę do mojego lubego do Berlina![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
I życie jest piękne![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie<<<<
Zakładki