Strona 206 z 424 PierwszyPierwszy ... 106 156 196 204 205 206 207 208 216 256 306 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,051 do 2,060 z 4239

Wątek: Always look on the bright side of life :-)

  1. #2051
    tagotta Guest

    Domyślnie

    no co Ty Rejazz Skarpetki pierwsza klasa

    BRAWO ZA SPADEK WAGI

  2. #2052
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Dziwnie w domu jak rodzice się do siebie nie odzywają, taka okropna cisza panuje i ciągle o tym przypomina...

    Ale poza tym wszystko ok. Gdyby nie to że najadłam się na śniadanie płatków z mlekiem, potem w pracy śliwki zagryzłam jogurtem, a potem jeszcze jabłko i chleb razowy i oooooj, chyba nie muszę kończyć Kalorycznie tak sobie, było 1200 do 19 ale potem głupia Rejazz musiała zjeść cztery czekoladowe cukierki i zapić je szklanką mleka. I zagryźć PALUSZKAMI No dobra, i jeszcze dwoma kokosowymi corny No i nie poćwiczyłam, kurcze nooooooo.

    Nie dam się, Nie dam się. Nie dam się. Muszę jeść mniej kaloryczne przekąski w pracy bo potem mi za mało na wieczór karolków do spożycia zostaje
    Ale teraz to idę się wyspać, może w czwartek pojadę do Berlina! Tylko gdyby jeszcze rodzice doszli do jakiegoś porozumienia to jechałabym tam spokojna a tak to ciągle będę rozmyślać i wydzwaniać do domu Za dwa dni są mamy 60. urodziny, może tata choć raz zdejmie z siebie maskę gbura, nie będzie taki uparty i ją przeprosi i będzie inaczej traktował? To mój pierwszy raz w życiu kiedy oni się do siebie nie odzywają, jeszcze nigdy tak nie było!

    No, ale będę może jednak więcej o zdrowym jedzeniu pisała a nie o kłopotach, to mi może w mózgu w końcu utkwi, że mam się pilnować i nie próbować jednego paluszka, bo próbować nie umiem i zaczynam jeść bez opamiętania.

    Rzadko oglądam tv, ale lubię czasem obejrzeć jakiś film albo serial... i wtedy mam problem, czuję okropną potrzebę jedzenia w trakcie!!! To samo mam przy czytaniu książek, nie potrafię inaczej (chyba że w autobusie..) Jest na to jakaś skuteczna rada? Albo metoda na odzwyczajenie się...?

    Dobranoooooooc :P

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  3. #2053
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Rejazz masz DWA MIESIACE (NIECALE ) zeby trzymac diete pieknie i tracic kilosy, bo potem pojdziemy sie normalnie nachlac z radosci w Berlinie i zadna kaloria nie bedzie wazna

    ---------
    a teraz na powaznie:

    pamietam jak rodzice sie nie odzywali i rzeczywisicie taka potwornie glucha cisza panowala w domu Nie mam na to sposobu. Chocdzilam i zagadywalam na glos jedno, potem drugie, o jakichs takich *******ach, byleby tylko ktos cos powiedzial

    ufff

    Na podjadanie nie znam sposobu, ale kup sobie chude podgryzacze, to bedzie zawsze lepszy bilans Wiesz - jakies marchewki sobie pokroj w paseczki (ze niby paluszki ) itp

  4. #2054
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Od dzisiaj mam nowy plan, żeby jeść w miarę regularnie. Przynajmniej w te dni kiedy muszę się zwlec rano z łóżka Powiedzmy tak 8, 12, 15, 19 plus minus godzina. Ciekawe czy się uda, ale wtedy chyba łatwiej kontrolować głód? A może wręcz przeciwnie? Zobaczymy :P

    Siedzę od rana w pracy, nie ma się jak zwykle do kogo odezwać i towarzyszy mi tylko szum serwerów i klimatyzacji.... Roboty jak na złość jest dużo, więc muszę tu wysiedzieć do 16 a potem wracać do domu w godzinach szczytu Ale nie marudzę, w sumie to jest fajnie.

    Na razie odwiedzałam was i już jestem na bieżąco ze wszystkimi ploteczkami

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  5. #2055
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!

    Bardzo Ci dziękuję za przepis na te kotleciki, wypróbuję niebawem zapewne

    Tak, regularne jedzenie to niezły pomysł. Powodzenia w samodyscyplinowaniu!

    Odezwę się za parę dni. Pa

  6. #2056
    tagotta Guest

    Domyślnie

    u mnie to tylko pobozne zyczenie, zeby jesc regularnie Czasem jak sie zapracuje, to nie wiem kiedy skonczyc....wczoraj to chyba bylo......do kolacji mialam z 300-350 kcal na liczniku

    Ale trzymam kciuki, zeby Ci sie udalo Ja i tak od jutra zaczynam diete plynna, wiec pewnie zadne godziny tu w gre nie wchodza bo bede caly czas glodna

  7. #2057
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    a ja jem regularnie wlasni dzieki pracy
    rano coś, potem coś do kawy, potem obiad, potem cos po obiedzie i dopiero ostatnie rzeczy w domu
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  8. #2058
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Hejka

    Pomysł z częstszym jedzeniem uważam za jak najbardziej trafiony. Jak to u mnie wygląda: w pracy rozkładam sobie jedzonko na 2 mini posiłki.
    W sumie jadam 5 posiłków- z tym że obiad ogromniasty Ale też próbuję się z tym ograniczać. Najgorszy jest rozciągnięty żołądek- jak czarna dziura pochłonąłby wszystko.

    Damy rade, a im szybciej zaczniemy tym szybciej wprowadzimy zdrowe reguły

    Pozdrówki

  9. #2059
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    W telegraficznym skrócie, bo już późno i spać mi się jakoś chce

    Dzisiaj - znowu do obiadu włącznie ładnie, a potem ciasto ze śliwkami i trzy czekoladowe cukierki i dwa batoniki..... chyba muszę zainwestować w nowe hamulce, bo te które mam mi się najwidoczniej zepsuły Ćwiczenia..... nie było Była tylko burza jakiej jeszcze nigdy w życiu nie widziałam, błysk za błyskiem jakby ktoś fleszem po oczach dawał.

    Jutro - do pracy a prosto z pracy do siostry, bo robimy dla mojej mamy przyjęcie-niespodziankę z okazji 60. urodzin. Muszę jeszcze kupić prezent, bo dzisiaj mi zupełnie z głowy wypadło! A urodziny, jak to urodziny - tort będzie A ja torty... ten no... uwielbiam

    Pojutrze - pakuję manatki i jadę do mojego lubego do Berlina

    I życie jest piękne

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  10. #2060
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie


    I życie jest piękne
    i o to chodzi !!
    ja w tę burzę maksymalnie zmokłam bo wracałam z kina
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •