Strona 5 z 424 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 55 105 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 4239

Wątek: Always look on the bright side of life :-)

  1. #41
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    no to gratuluję spadku - nic tak optymistycznie nie nastraja jak ubytek kilogramów.




    pozdr.
    c.

  2. #42
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    super nic milszego jak takie ruchy na wadze
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  3. #43
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie



    może teraz mi wyjdzie?????

  4. #44
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    No, carolll, brawo! Teraz się udało Tego kotka z wagą też się da obejrzeć jak się ten link wpisze, więc nie wiem czemu się nie pokazało!

    Jako grzeczna kobitka postanowiłam pieniądze odłożone na aparat (na który i tak nieprędko był uzbierała bo miałam raptem 10%) przeznaczyć na średniej jakości orbitrek. Co mi tam, nie tylko pasja ale i zdrowie ważne. Dzisiaj przyszła do mnie paczka, wtargałam ją na spółkę z kurierem na trzecie piętro, rozpakowałam jakimś cudem, znalazłam instrukcję obsługi, a tam taki oto obrazek:



    Dodam że części i śrubki wcale nie są dla ułatwienia ponumerowane, tylko rozmieszczone losowo w pudełkach, żeby mniej miejsca zajmowały To ja już wiem, czemu on taki podejrzanie tani, bo to seria "bądź mądry i zrób to sam"

    Mój A. sugeruje, że może to obrazek z serii "połącz kropki"

    No nic, lubię układać puzzle to może i to cudo uda mi się do kupy zmontować. Najwyżej mózg mi się przegrzeje

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  5. #45
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie Dzień 5

    Uznajmy ten dzień za dobry Słońce od rana dawało czadu, w połączeniu ze śniegiem dawało tego czadu podwójnie i oślepiało - po powrocie do domu wyglądałam jakbym się opaliła ale szybko mi przeszło... a już myślałam że miałam efekt narciarski w mieście

    Jedzonko:
    - śniadanie jak na obrazku, dzisiaj głównie na słodko; jabłka już nie zjadłam bo nie dałam rady, do kalorii policzę niżej, bo z wieczora już mu się nie oparłam (230 kcal)



    - kaszka manna smakija z sosem z wiśni (190 kcal)
    - 200g dorsza pieczonego w folii z warzywami z sosem jogurtowo-koperkowym i surówką - pyszota, a ja się podszkalam w kuchni (250 kcal)
    - małe jabłko (60 kcal)
    - kromka pełnoziarnistego chlebka z wędliną dla dzieci morlinek , szklanka mleka 1,5% (200 kcal)
    razem: 1030 kcal


    Ćwiczenia:
    - czwarty dzień A6W
    - 40 minut na orbitreku, 167 kcal spalonych


    Jakoś chce mi się dziś słodkiego okropnie, ale to dlatego że okres zaniedługo. Ale nie rzucam się na słodycze, tylko zadowalam owocami i niskosłodzonym dżemem jak widać :P Tylko że jeszcze nie poszłam spać a już myślę co by tu zjeść jutro na śniadanie

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  6. #46
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Lubię zaglądać do Cibie z rana obejrzeć Twoje śniadanie
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  7. #47
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    to śniadanko wygądało naprawdę apetycznie a ten rowerek to może jakas łamigłówka... ja dzisiaj meczyłam się z rozkładaniem bieżni. czuję ze spaliłam przy tym więcej kalorii niż na niej samej pozdrowienia

  8. #48
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    dobry wieczór moja kochana
    życzę miłej niedzieli




    pozdr.
    c.

  9. #49
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie Dzień 6

    Sobota miała być do połowy relaksująca a w drugiej połowie nauczna, że się tak wyrażę. Plany jak to plany, mogą sobie być, a życie sobie Nawet nie było dzisiaj za bardzo czasu na jedzenie i nie do końca zjadłam to, co chciałam, ale kalorycznie wyszło ok, więc nie będę narzekać.

    Miałam ciężkie momenty - siostra z dzieciakami wpadła niezapowiedzianie i Młoda namówiła mnie na wspólne zakupy. Jako że u mnie na wsi jedyne sklepy otwarte w sobotę po 15 to Globi, Albert i Leader Price, to zostałam wyciągnięta do jedzeniowego raju trochę na głodnego. Młoda potem sobie zażyczyła wizytę w McDonaldsie, więc profilaktycznie uzbroiłam się w corny, żeby mi się przypadkiem frytek nie zachciało. Potem jeszcze wpadła ciocia w odwiedziny i było ciasto na stole i ciasteczka i cukiereczki... ech. Niczego nie zjadłam. W lodówce trzymam mleczną kinder kanapkę na czarną godzinę ale obyło się dzisiaj bez niej

    Jedzenie:
    - śniadanko jak niżej (360 kcal)



    - duży czekoladowy corny (220 kcal)
    - kapuśniak (bez kartofli, bo nie lubię w zupie..) (200 kcal)
    - dwa kotleciki jajkowo-pieczarkowe (DZIĘKI WASZKA!!! cała rodzinka się najadła ) (260 kcal)
    razem: 1040 kcal


    Ćwiczenia:
    - piąty dzień A6W (ciekawe jak ja będę się mieściła w 25 minutach potem, jak mi trzy serie po 6 powtórzeń zajmują 15 minut
    - 50 min. na orbi, 222 kcal spalonych
    - godzina łażenia zaśnieżonymi trasami (szkoda że nie zabrałam aparatu..)


    Na razie idzie dobre, chociaż słodkie za mną chodzi (@ się zbliża..). Jutro muszę wcześniej wstać, bo ostatnio pod tym względem ciągle daję ciała i nawet 3 budziki nie dają mi rady


    waszko, niezmiernie mi miło z tego powodu że czymś mogę do siebie skusić

    klajdusia: też miałam wczoraj takie wrażenie, zwłaszcza że ten orbitrek waży ponad 30 kg i musiałam ciągle coś przenosić, przekładać, trzymać, no ale to akurat nie zaszkodzi :P dzięki temu miałam dzisiaj siłę nosić siostrzeńca na rękach kiedy go tylko naszła ochota na zabawę w "samolocik"

    carolll: dzięki za to słonko, przyda się jutro

    Idę do wanny, bo mi w brzuchu burczy i muszę jakoś o tym zapomnieć.. no i przed chwilą wylałam sobie pół litra mineralki na klawiaturę - niby osuszyłam, ale lepiej jak dam jej trochę ode mnie odpocząć

    Miłego dnia jutro!!!

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  10. #50
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja na swojego laptopa już drugiego dnia po zakupie wylałam herbatkę oczywiście wtedy była słodka wiec bardzo długo klikałam i klikałam zanim klawiwsze przestały się lepic mnie też dzisiaj kusili i kusili ae dałyśmy radę i o to chodzi... pozdrawiam

Strona 5 z 424 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 55 105 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •