-
Pozdrawiam znad niedzielnej herbatki i życzę udanego dnia :P :P
-
Hehe... Rejazz własnie rozkminiam te jabcusie
A może ty sobie winko wieczorkiem popijasz, co?
-
Haha klajdusia ja tam mysle ,ze nie chodzi o to nasze polskie tradycyjne "wino" tylko o jabluszka w formie nieprzetworzonej:P
Rejazz dziekuje Ci kochana ,jestes nieoceniona w pocieszaniu ale obiecuje wpadek w najblizszym czasie unikac jak ognia:/ po tym jak sie wczoraj czulam nie bedzie to trudne mam nadzieje...
Pozdrawiam i zycze milej niedzieli...
-
Heh, chociaż Rejazz ciągle nie było co świadczy że pewnie śpi więc może to były jednak przetworzone jabuszka, hehe
Żartuję oczywiscie. Rejazz pewnie odsypia trudy tygodnia - i niech to na zdrowie wyjdzie
-
Spałam 11 godzin, nie mam pojęcia od czego... chyba próbowałam przespać te złe humory, ale że sny miałam nieprzyjemne to i nastrój rano nijaki.. Już jestem po śniadaniu, za oknem nadal szaroburo i padać zaczyna, więc nadal nici ze spaceru - wypadało by za to zrobić coś konstruktywnego.
A te jabcusie moje drogie to niestety nic z % na poprawę humoru (może dzisiaj sobie zaimplikuję jakieś winko? ) tylko tak zwane chipsy jabłkowe, tzn ususzone plasterki jabłek ze skórką. Cała paczka ma 40g i 153 kcal i są bardzo smaczne i można je chrupać no aleeee... to same węglowodany No ale nic to, raz na jakiś czas można. W ogóle to ja ich już sobie nie kupuję ale mama ostatnio zobaczyła w sklepie i jej się przypomniało, że lubiłam więc mi przyniosła do domu No a jak przyniosła to Madzia je musiała oczywiście tego samego dnia opędzlować bo pewno by spać nie mogła
Notko i klajdusiu: Dziękuję wam bardzo za rady co do nauki. Jakoś tak przemówiło do mnie to, że teraz na koszt 2-3 dni lenistwa zepsułam sobie cały wrzesień.. Zastosuję metodę nagradzania się przyjemnościami, zajrzę tu dopiero jak przerobię przeznaczoną na dziś porcję nauki. Trzeba się jakoś nauczyć odpowiedzialności
Bo to teraz moje największe marzenie, chociaż raz iść na jakieś kolokwium (już nawet nie egzamin) ze świadomością, że zrobiłam wszystko co mogłam, nauczyłam się i że jak zawalę to nie będzie to wina mojego lenistwa. Oszczędzę sobie stresu, a stres (a dokładniej kortyzol) sprzyja jak wiadomo zbieraniu się tłuszczyku na brzuchu
Więc w imię diety - idę się uczyć
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Hehe ja tez mam teraz przerwę naukową Znaczy bardzo długa się zrobiła więc wracam do nauki
I żebym Cię tu nie widziala zanim jakąś partię materiału przerobisz
Powodzenia Rejazz w zakuwaniu
:*
-
Właśnie obleciałam wszystkie ulubione kąty na forum i wróciłam do punktu wyjścia Zamykam przeglądarkę, włączam ulubioną muzykę i nie ma mnie dopóki model gospodarki zamkniętej przestanie mieć dla mnie jakiekolwiek tajemnice
Tobie też życzę efektywnych chwil, klajduś
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
trzymam kciuki za nauke ..mnie puki co nikt nie motywuje do nauki , ale wiem ze czas tak szybko leci ze pozniej przed sesja sie nie pozbieram...ale obiecalam sobie z qmpela ze zaczniemy sie odpowiednio motywowac i wspolnie sprawdzac efekty nauki ) nie ma innego wyjscia skoro wykladowca wyjechal soebia na 2 miesiace za granice
-
DZIęKUJE ZA ODWIEDZINKI I MIłEJ NIEDZIELI żYCZę
-
Trzymam kciukasy za nauke
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki