Strona 387 z 424 PierwszyPierwszy ... 287 337 377 385 386 387 388 389 397 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,861 do 3,870 z 4239

Wątek: Always look on the bright side of life :-)

  1. #3861
    Awatar kuneka
    kuneka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,352

    Domyślnie

    cześć
    Gratuluje pół godzinki to nie byle co !!
    ....OBY TAK DALEJ

    Mnie na razie nic sie nie chce !! ale aerobic muszę zaliczyć !!



    buziaki cmok cmok cmok

  2. #3862
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rejazz
    Nie orbiterkowałam dzisiaj, ale o 22:50 coś mnie nagle wzięło i..... poszłam pobiegać Pierwszy raz w tym roku, sama, do ciemnego parku Na pół godzinki i przebiegłam 3,23 km. Wiem, że to nie jest wiele, ale i tak jestem z siebie dumna Super się teraz czuję i mam nadzieję, że o tym nie zapomnę i niedługo znów pójdę pobiegać!
    :P :P :P :P :P :P :P :P :P

    Super!!!

    Życzę Ci Madziu, żebyś nie zapomniała

    Miłej środy

  3. #3863
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Madziu, ale to chyba troche pozna godzina jak na ciemny park. uwazaj na siebie, bo to troszke niebezpiecznie tak pozno biegac po parku samemu chyba. moze wez chlopa ze soba, tez cos skorzysta

  4. #3864
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Chciałam zabrać Andiego, nawet mu proponowałam żeby posiedział na ławeczce albo spacerował, ale stwierdził że 2 godziny temu wrócił z pracy i no jak to, ma już znowu wychodzić?? Więc pal licho, poszłam sama. Tutaj jest jednak dość bezpiecznie, tylko że park jest zupełnie nieoświetlony. Jedyne światło jakie dociera to z knajpy w środku parku i otaczających go ulic... ale sam park jest wielki, pełen starych i dużych drzew no i ciemności swoje robią. Zwłaszcza jak biegłam przy krzakach nad rzeczką to serce mi waliło jak głupie nie tylko ze zmęczenia Potem już biegałam wzdłuż jednej niezakrzaczonej ścieżki, za to przy niej jest dużo rzeźb - ludzi w różnych pozach i niestety też mnie zdołały wystraszyć
    Przynajmniej adrenalinka mi podskoczyła

    Kolejne bieganie mam w planach jutro, Andie jutro ma wolne więc nie będzie wymówki że dopiero co z pracy wrócił

    A ja na dzisiaj nie mam jeszcze jakoś planu... na razie sobie słuchałam (dla odmiany) niemieckiego radia i ogarniałam chałupę Teraz chyba czas na naukę... albo orbiterek, nie umiem się zdecydować i dlatego najpierw przyszłam na forum popisać

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  5. #3865
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    To może połącz jakoś naukę z orbitrekowaniem

  6. #3866
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Hejka Laseczka,

    STRZAŁ w DZIESIĄTKĘ bo to nowa dietetyczna akcja
    Zapraszam do zapoznania się z nią

    Buźka

  7. #3867
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    jestem z Ciebie dumna
    bylam dzisiaj u ortopedy i chyba znów zaczne biegac
    bo własnie na Twoim opisie przypomniałam sobie, jakie to fajne uczucie
    takiego zmeczenia pobiegowego

    nie tylko adrenalina ale i endorfiny wzrastają
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  8. #3868
    Awatar kuneka
    kuneka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,352

    Domyślnie

    POZDRAWIAM I MIłEGO CZWARTKU ZYCZę

    PS. KASIA MA RACJę ...MOżESZ POUCZYć SIę NA ORBITERKU

  9. #3869
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Hejka Kochana,

    Przyłączaj się, przyłączaj. Będziemy zaszczycone.
    Nie myśl, iż te 2 tygodnie to cała akcja. To początek wielkiej akcji.

    Co do wesela- solidaryzuje sie w bólu. Ja mam 2 w sierpniu. Miałam zamiar kupić nową - mniejszy rozmiar. Obecnie celem jest, iż chcę wejść w majową bo się nie mieszczę.

    Ale damy radę, oj damy!

  10. #3870
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Dobrze ze znowu uprawiasz sport). Waga napewno Ci sie ladnie odwdzieczy).
    Musze wziasc z Ciebie przyklad i tez pocwiczyc.....bo w czerwcu niespelna 2 h cwiczen za mna.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •