-
wiktoria444 heh... ja tez zaczynam od dzisiaj już na serio i nie chce żadnych wpadek, bo wczoraj wiadomo byłam u babci i tak się najadlam och...
ja stosuje diete 1200 kalorii... i mam nadzieje ze nie bede przekraczać tego limitu
a Ty jaka wybierzesz??
-
Witaj Viki na Twoim wątku ))
Ależ kobietek sie to nazbierało!!! Wiec i ja sie przyłączam. Choć ja tak naprawde nigdy nie byłam szczupłą to wciąż marzę o tym, że kiedyś .... spełnią sie moje marzenia i bez skrepowania bede obnosiła sie na plaży z moim pięknym szczupłym ciałkiem.
Ja mam 170 cm i waże tyle ile mam na tickerku. Moj pierwszy cel to pozbycie sie 7 kg, a potem jak by sie udało to kolejne 7.
Odchudzam sie od 2 stycznia, ale moje odchudzanko przeplata sie z weekendowymi wpadkami. Tym razem było podobnie, odwiedziny u rodziców i znajopmych a tam uginajace sie stoły i każdy namawia do poczestynku, ehhhh ;(
Od dziś znowu powrot do ładnego dietkowania. Kurcze, mam nadzieję ze z Wami mi sie uda.
Pozdrawiam Wiki i obiecuje ze bede wpadać czesciej
-
boze jak duzo kobitek do mnie przyszlo,jak ja sie ciesze witam was wszystkie serdecznie
vanessa-moze i zdjecia nie widzialam ale wyobraznia dziala.uwazam ze kazdy powinien sie odchudzac do momentu w ktorym sie poczuje dobrze.jesli bedzie tak ze beda ci kosci wystawac a ty bedziesz zadowolona to bardzo dobrze.my odchudzamy sie przede wszystkim dla siebie i wlasnego samopoczucia.wiec kochaniutka bede cie wspierac i trzymac za ciebie kciuki
witaj tagotta-jak bardzo sie ciesze ze wpadla do mnie moja sasiadka .ja juz myslalam ze sobie cos ubzduralam ze w niemcach sie strasznie tyje a tu popatrz.moja rodowiczka przeszla to samo.oj ja sie juz nie moge doczekac kiedy ja schudne i spojrze wstecz na to z usmiechem wyobraz sobie ze nawet poszlam do lekarza sprawdzic czy zemna wszystko wporzadku.zbadal mnie i powiedziela ze jestem zdrowa no i zalecil diete ale jaka:
jesc tylko do 14stej(ja pracuje o roznych zmianach)
po 14stej sama woda,zadnych owocow,warzyw,kawy,nawet zabronil wciskac cytryne do cherbaty bo maja kalorie
kazal zebym przyszla po miesiacu dietkowania na kontrole no i tyle mnie widzial
napisz mi jaka ty dietke prowadzilas i wpadaj do mnie jak najczesciej
hej olveira-nastepna kochana kobietka ktora postanowila mnie odwiedzic.widze ze dietkujesz bardzo ladne jednak w polsce te jedzonko jest najlepsze.6kg to nie duzo ,zobaczysz jak latwo je zzucisz a ja oczywiscie bede cie wspierala z calego serduszka.ja jestem tylko o 1 centymetr od ciebie wyzsza,tez jestem drobnej kosci a zobacz jak sie spaslam
viki2007-no to czekam na ciebie kochaniutka.wroce wieczorkiem sprawdzic czy juz jestes.napisz jak udal ci sie dietkowy dzionek no i co tam u lidera
zlota22-no pewnie ze mozesz sie przylaczyc 4kg w 3 tygodne -gratuluje bardzo ladnie dietkujesz.widze ze twoj nick nie jest wymyslony na poczekaniu.jestes naprawde zlota napisz mi jaka dietke stosujesz i ile masz wzrostu.no i oczywiscie witaj w druzynie dzielnych dietkowiczek.
kiniucha-no to zaczynamy razem.super no cos wiem o tych naszych babciach.niewiem jakbysmy byly grube one wciaz narzekaja ze licho wygladamy i probuja nas na sile dokarmiac.czym grubsza wnusia tym zdrowsza ja tez stosuje 1200kcal.trzymam za ciebie kciuki i wpadne wieczorkiem napisac jak wygladal moj dietkowy dzionek.czekam oczywiscie tez na twoj poscik.razem nam sie napewno uda
ribka30-bardzo sie ciesze ze postanowilas wpasc na moj watek .ale po dupce i tak dostaniesz.co to za podjadanie?zeby mi to bylo poraz ostatni (no przed ostatni raz) ribka marzenia sie spelniaja tylko wystarczy mocno chciec.twoje tez napewno sie spelni.zobacz ile tu kochanych kobietek nas wspieram.teraz moze byc tylko lepiej a w te lato wyskoczysz w takim bikini o jakim marzysz.oj nie jedno oko meskie przyciagniesz.
mam nadzieje ze nikogo nie ominelam,jesli tak to przepraszam i obiecuje ze zaraz to nadrobie.bardzo dziekuje wszystkim kobietka ktore sie do mnie odezwaly.nawet nie wiecie jak bardzo sie ciesze teraz wiem ze z wami mi sie uda.jestescie umnie zawsze mile widziane ,bede was wszystkie wspierac z calego serduszka.wkacu wszystkie mamy ten sam cel-CHCEMY SCHUDNAC zobaczycie ze razem nam sie uda i jeszcze tego lata bedziemy super laski .bardzo was pozdrawiam i zycze udanego dzionka.wpadne do was wieczorkiem zobaczys czy cos nie na skrobalyscie no i oczywiscie zdac relacje z dzisiejszego dietkowania.moze ustalimy dzien wspolnego wazenia-co wy na to?
-
ja już mam za sobą 300 kcal
-
kiniucha-za mna juz 624kcal.chcialabym jeszcze cosik zjesc bo za nie dlugo uciekam do pracy i przyjde dosc pozno.nie chce juz nic jesc po 18stej.jak myslisz czy kolo 20stej moge sobie pozwolic na jakies jablko albo pomaranczke?pytam bo z moich obliczen wyszlo ze dzisiejsze jedzonko bedzie jakies 860kcal.nie chcialabym przesadzac z tym dietkowaniem bo to tez nie jest dobre i dlatego ta pomaranczka albo jablko by mi sie przydaly.ja dzisiaj wsumie pracuje tylko 4 godzinki ale jak wroce to juz raczej nic ciezkiego nie chcialabym jesc.kiniucha a jak tam u ciebie dzisiaj z cwiczonkami?przyznam ci sie ze u mnie kiepsko,mam cos strasznego lenia powinnam dzisiaj dostac @ i brzuch mnie cos pobolewa.wiem,wiem to zadne wytlumaczenie apropo brzuszka,to znasz moze jakies fajne cwiczonka?ja probowalam sobie sciagnac 8 minutowki ale jestem jakas niezdara i mi nie wyszlo.pozniej do was wpadne napisac jak mi poszedl dzionek. kinucha widze ze dzielnie walczysz
mychanadiecie,madziii,vanesssa,ribka,viki,tagotta, olveira,zlota-gdzie wy sie kochane kobitki podziewacie czekam na wasze relacje z dzisiejszego dietkowania
-
witaj viki!
dietka marnie ale od jutra poprawa...chyba przed okresem jestem:-/
wiec o odchudzaniu nic nie pisze :P
lider??? ahhh ten zareczony hajta sie w pazdzierniku....tragedia....dobrze ze tylko zauroczona jestem...
a ten drugi to kwestia mi sie wydaje czasu ....ale sama nie wiem :P
moze chce byc sama....
i na sile szukanie to tez nie ejst rozsadne
buzka niunius:-*
-
wiktoria444 myśle ze nawet powinnas zjeśc i pomarańcze i jabłko. Pamiętaj ze trzeba dobijac do 1000 kcal bo inaczej jest jojo... a chyba tego nie chcesz... och... ja też dzisiaj mam kompletnego lenia...ale postaram się chociaz 15 minutek hula hop i chociaz 45 brzuszków... ale nie wiem czy mi się uda... ja już mam za sobą dzisiejszy mój limicik, czyli około 1200 kcal... powodzenia w pracy i chroń się przed łakociami
-
viki-ja tez jestem przed okresem i mi sie nic nie chce.bierz sie kochana wkacu za te porzadne odchudzanie bo po dupce zaraz dostaniesz cos widze ze twoje serduszko szaleje.pewnie kochana ze milosc przyjdzie sama,nic na sile.jednak uwazam ze w trakcie odchudzania nawet male zauroczenie jest dobre,chce sie wtedy wygladac ladnie zeby zwrocic na siebie wlasnie to meskie oko.ja sie ciesze jak moj maz jest dumny z tego jaka ma zone gdy zwracaja na mnie uwage.niestety chyba ostatnio niema sie za bardzo nawet czym pochwalic.przynajmniej ja tak uwazam .
kiniucha-widze jak ladnie dietkujesz i jestem pelna podziwu.naprawde jestem z ciebie dumna .bylam dzisiaj bardzo grzeczna,w pracy nic nie podjadal bo jak tylko przyszla mi taka mysl to odrazu pomyslalam o was niestety dzisiaj do cwiczonek raczej sie nie zmusze ale jutro obiecuje wszysko nadrobic.co do tego pomaranczka i jablka to zaraz je wchamram.wiem ze juz jest troche pozno ale raczej nie powinny mi zaszkodzic w moim dietkowaniu.zreszta ja chce schudnac ale na stale.powiedz mi moja droga kobietko kiedy masz wazenie i mierzenie?juz sie nie moge doczekac twoich dalszych sukcesikow bardzo cie goraco pozdrawiam i dziekuje za pamiec a przedewszystkim za wspieranie.
widze ze tylko kochana viki i kiniucha mnie tylko tu wspieraja.gdzie sie podzialyscie dziewczyny?chyba tak szybko nie zrezygnowalyscie ze wspolnego dietkowania?wszystkie was goraco pozdrawiam.wpadne pozniej
-
Hej Viki
Ja przez pol roku stosowalam diete 1000-1200 kcal, nie jadlam zadnych slodyczy, zero alkoholu zero bialego pieczywa i makaronu (w zamian chleb razowy i takiz makaron , do tego ciemny ryz). Nie mialam na szczescie zadnych wpadek, ani - o dziwo - ani jednego zastoju. Do tego CODZIENNIE okolo godziny aerobiku. Chudlam srednio 4 kg miesiecznie....W rezultacie 24 kg..... Teraz - od nowego roku - zaczelam wychodzic z diety, jem 1300 - 1500 kcal, cwicze 3 razy w tygodniu biegi lub aerobik, a codziennie cwiczenia na miesnie brzucha. Szczerze mowiac te pol roku zlecialo tak szybko, ze nawet nie zauwazylam kiedy schudlam I u Ciebie bedzie podobnie A ten lekarz, na ktorego trafilas, to........moze lepiej tego nie bede komentowac Dobrze, ze Cie wiecej nie zobaczyl
-
wiktoria444 och... ja się nie mierze, chociaz wiem ze powinnam... a waze sie w soboty lub niedziele
a Ty kiedy to bedziesz robić??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki