Strona 5 z 39 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 383

Wątek: 15kg?-co to dla mnie!

  1. #41
    Guest

    Domyślnie

    hej ribka-super ze jestes.co do dietki to ja nie lubie zbytnich wydziwnien dlatego stosuje 1200kcal.sb-co nie co o niej czytalam ale jakos do konca nie jestem do niej przekonana.ribka cos widze ze jakies dolki cie zlapaly.pamietaj ze jestem z toba a tak pozatym nie traktuj tego dietkowania jak jakiejs kary bo to nie jest dobre.ona ma byc dla ciebie nowym nawykiem zywieniowym,zdrowym i przy niej powinnas tryskac energia to cos na cale zycie a nie na chwile.jesli jeszcze nie jestes gotowa do dietkowania to ja to rozumiem,sama kiedys to przechodzilam.na poczatek jesli nie lubisz liczyc tych kalori to tego nie rob.wytycz sobie jakies cele np:cel1-w pierwszy tydzien (nie jesc posilkow po 18stej).cel2-2 tydz.tluste jedzenie zamienie na zdrowe i gotowane.cel3-3tydz.zaczne pic duzo wody,jesc duzo owocow i warzyw.cel4-4tydz.do tego wszystkego zaczne sie wiecej ruszc(mozesz zaczac od krotkich spacerkow,tanca)nic na sile.po miesiacu napewno okaze sie ze juz cos schudlas i zeby ci lepiej dietka szla zaczniesz liczyc kalorie.zobaczysz ze wtedy nie bedziesz miala z tym zadnych problemow no i organizm przyzwyczai si do nowego odzywiania.cokolwiek zrobisz to i tak trzymam za ciebie kciuki .postaraj sie wpadac czesciej,zapraszam


    co myslicie kochane kobitki o radzie jaka dalam rybce?czekam na wasze wypowiedzi.buziaczki

  2. #42
    zlota22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oooooooojjjj i stało się przed okresem mam takie napady jedzenia i wczoraj przegięłam
    Ale dziś już wróciłam do dietki i mam nadzieję że to się nie powtórzy
    ważę się w każdy poniedziałek ale po wczorajszym to pewnie nie pokaże nic ciekawego

  3. #43
    Guest

    Domyślnie

    zlota22-witam cie moja zlota.nie przejmuj sie tym za bardzo,kazdemu sie moze zdazyc wpadeczka .do poniedzialku jest troche czasu wiec ten jeden dzien napewno ci za bardzo nie zaszkodzi?jak u ciebie z cwiczonkami?trzymam za ciebie kciuki



    witam wszystkich
    widze ze ostatnio sama sie musze wspierac.nieszkodzi i tak dam rade z moim kilogramkami.wczorajsze dietkowanie zalczam do udanego i mimo okresiku obylo sie bez zadnych wpadeczek .co prawda wypilam jedno capucino ale mimo ze bylo kaloryczne to zmiescilam sie w tych 1200kcal.z cwiczonkam tez nie bylo najgorzej.20 min-stepper i pol godziny aerobiku,dodam jeszcze ze do pracy dojezdzam rowerem a w jedna strone mam ok 6 km.od jutra zamierzam jeszcze troche pobiegac.dzisiaj jak narazie mam zjedzonych jakies 400kcal,narazie cwiczonek nie bylo ale wieczorkiem wszystko nadrobie.zauwazylam ze dietkowanie bardzo dobrze wplywa na moj organizm.zawsze jak dostawalam okresiku mialam bardzo ciezkie bole brzucha a teraz jak jem same lekkie i zdrowe zeczy bol jakby ustal .owszem troszke mnie bolal brzusio ale nie tak jak kiedys.w poniedzialek mam wazonko i juz sie nie moge doczekac.mam nadzieje ze beda juz jakies efekty.wrazie czego przed dietka sie zmierzylam bo jakby na wadze nic nie ruszylo to moze sie okaze ze chociaz jakies centymetry spadly.bede juz konczyc to moje pisanko bo cos glodzik mnie chycil i musze sobie zrobic obiadek.wpadne pozniej zeby zdac relacje z mojego dietkowego dzionka.pozdrawiam wszyskich :P

  4. #44
    Guest

    Domyślnie

    ja juz po obiadku .zrobilam sobie filecik gotowany i brokulki.pycha.... zaczym jednak wchamralam obiadek to tak mnie ssalo w zoladku ze pozwolilam sobie zjesc pomaranczke.jeszcze zjem cosik przed wyjsciem do pracy i na tym koniec.no,zapomnilam o jabluszku i zielonej cherbatce po pracy a wieczorkiem cwiczonka,cwiczonka i jeszcze raz cwiczonka .wyobrazcie sobie ze nawet sie nie kaplam ze pasek zapinam na nastepna dziurke.czyzby brzusio mi zmalal? .zawsze w okres jestem strasznie napuchnieta a tu taka niespodzianka.

  5. #45
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Hej Viki....

    To mieszkamy od siebie zaledwie jakies 80-90 km

    Nie dziwie sie, ze pasek jest luzniejszy, bo dietujesz na medal I bardzo madrze Rozumiem Cie doskonale, ze dokuczliwi znajomi potrafia przeszkadzac....ja swojego czasu tez z wszystkiego rezygnowalam...ze wstydu Ale czy nie jest to kolejna motywacja, by sie dzielnie trzymac Jeszcze im pokazesz

  6. #46
    Guest

    Domyślnie

    hej tagotta-wpadlam na chwilke sprawdzic czy ktos sie zjawil i prosze taka niespodzianka .tagottka ty potrawisz kochana podniesc na duchu.ja mimo ze dzisiaj nie za duzo zjadlam to czuje sie jakas pelna,moze to z powodu okresu.w sumie moje jedzonko wyszlo mnie 1063kcal,cwiczonka nie za wiele bo 390kcal.jakos nie za bardzo mialam wyrwe do cwiczenia bo czuje sie dzisiaj jak slon fajnie ze jestesmy sasiadkami,90km to wcale nie duzo .przyjechalas tu na stale?bardzo goraco cie pozdrawiam a ze pogoda cos sie pogorszyla to mam nadzieje ze zrobi ci sie cieplutko.jutro mam zamiar rospisac sobie jadlospis na caly tydzien i sie go wytrwale trzymac.bedzie mi tak o wiele lepiej bo ostatnio nie chce mi sie za bardzo liczyc tych kalorii a tak w jeden dzien podlicze sobie na caly tydzien.no a jakbym cos nad programowo zjadla to zawsze moge dopisac buziaczki,wpadne juto cos naskrobac.

  7. #47
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Viki, pamietaj, ze to co spalilas cwiczeniami to tylko mala czastka tego, co Twoj organizm spala, jak lezysz bykiem i nic nie robisz (a jest tego okolo 1000 kcal )....i to jest budujace Swietny pomysl z rozpisaniem sobie jadlospisu, chociaz ja jestem tak niesystematyczna, ze u mnie to nigdy nie wypala Czesto jem na miescie i dlatego trudno mi sobie cos zaplanowac Ciesze sie jednak, ze udaje mi sie trzymac w ryzach kalorycznych

    Ja przyjechalam tu....no...chyba na stale bo moj luby mnie tu zatrzymal A ze juz siedem lat jestesmy razem i z dnia na dzien coraz bardziej sie kochamy, to - mam nadzieje - juz tak zostanie

    Wpadnij czasem do mnie na watek Pod spodem jest link

    Buziaki!!!!

  8. #48
    Guest

    Domyślnie

    hallo tagottka-oj,napewno zostaniesz,7 lat to piekny czas wszczegolnosci jak milosc wciaz kwitnie .ja nawet nie zauwazylam ze masz wlasny wateczek,napewno na niego wpadne i to jeszcze dzisiaj.bede chciala caly go wyczytac a przynajmniej twoje posciki.bardzo sie ciesze ze chociaz ty mnie tutaj odwiedzasz i nie jestem sama w swoich poczynaniach .wpadne pozniej napisac jak mi idzie dzisiejsze dietkowanie a teraz uciekam bo musze troszke mieszkanko posprzatac i cosik mezosiowi ugotowac.wkacu on nie jest na diecie tak jak ja .buziaczki

  9. #49
    zlota22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    OOOOOOOOOOOOOOOo jeju co ja czytam 7 lat
    To niesamowite naprawde jestem pełna podziwu

    Ja jakaś z innej planety jestem


    To jest naprawde piękne że wasze uczucie jeszcze rozkwita

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  10. #50
    Guest

    Domyślnie

    tagottka-ja raczej dzisiaj nie bede ladnie dietkowac.nie chodzi o to zebym miala sie ochote obzerac,co to to nie.wyobraz sobie ze jak zjem cokolwiek to zaraz zaczyna mnie bolec brzuch a zas jak jem same owoce to jakos po nich czuje sie duzo lepiej,tak jakby lagodzily bol.wiem ze to dziwne,sama nie wiem o co w tym chodzi.dlatego postanowilam na dzisiaj i jutro bede jadla tylko owoce a w sobote wroce juz do normalnego dietkownia.wiem ze to nawet nie wyjdzie 1000kcal ale jak myslisz,chyba przez te 2 dni nic sie nie stanie jak ich nie dobije?teraz uciekam na twoj watek sobie troche poczytac a pozniej oczywiscie wroce tutaj sprawdzic czy mi odpisalas

Strona 5 z 39 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •