Wątek: "Kobiety są cudowne - złe charaktery..." :)

Trzy kierunki?!!! to nie jest normalne, wiesz? a swoją drogą: co studiujesz?

widziałam, że nieźle dajesz z tymi brzuszkami, Black!

Corsi mi sie np zdarzało wstać, umyć, ubrać, i w drodze na uczelnie stwierdzałam: a, nie mam dziś natchnienia na logiki wielowartościowe. i za 15 minut byłam w domu. a chłopaki: co? zajęć nie było? ale to mi sie zdarzało raz na parę miesięcy.


pójdę sobie coś poćwiczę zaraz...

Aimka ja to szlam do miasta i na kawe ze znajomymi albo jak zajecia po poludniu to na piwko
albo w ogole z domu nie wychodzilam, niby, ze sie zagapilam, ze juz tak pozno a pozniej to sie nie oplaca wchodzic ze spoznieniem

Black a jakie kierunki?
moj kumpel chcial wziac w tym roku architekture i prawo i sie smialismy, ze jak wezmie jeszcze medycyne to najbardziej oblegane kierunki bedzie studiowal

hahah ja tez zawsze uciekalam z zajec a w liceum to zawsze mnie nie bylo na polowie lekcji robilam sobie np. wycieczki krajoznawcze z kumpela samochodem po okolicach krakowa bosko bylo hahahha dlatego milo wspominam czasy liceum

TO ja dorzucę coś od siebie

Rok 1,2 przykładna uczennica, a oceny do kitu. 3,4,5 rok - w ogóle nie chodziłam na zajęcia, a miałam stypendium.

Najśmieszniejsze, że w późniejszych latach jak szłam na egzaminy to prosiłam żeby ktoś mi pokazał z którą to niby mieliśmy zajęcia

Pozdrówki

no nie mów? serio?

a u mnie było: o wiedzę, że ma Pani u pani doktor X piatke z plusem z egzaminu, to ja tez pani postawie...

dobrze, że już jesteś, Notka. Walczymy?


jade do Polski w poniedzialek! i juz w sumie wyzdrowiałam prawie! czuje sie dobrze.

Miłego weekendu, chudzino

Ty też na grubinę nie wyglądasz

dzięki.

jutro ostatni dzień i URLOP!!!

A urlop oznacza wyjazd a tym samym Twoje odwiedziny w Warszawie niedługo - czekam niecierpliwie Nie do wiary że to już ponad rok minął od naszego spotkania!

miłego urlopu

UDANEGO URLOPU

Zdradź jak będzie miała chwilę o co biega z tą Twoją pracą Zdradź coś