-
Brawo, umiesz wstawiać zdjęcia!
Widzisz, jakie to proste???
Monika, może Ty po prostu nie widzisz u siebie różnicy, czasami tak jest
Przecież chudniesz spodnie na pewno są troszkę luźniejsze, no nie wierzę, że nie!
Ja tam specjalnie do kawy nikogo nie namawiam, ale uważam, że jedną filiżankę można spokojnie wypić, przecież nie można wszystkiego sobie odmawiać!
Człowiek by zwariował.....
-
z tym moim wklejaniem zdjęć to raczej mizernie.
Moim zamiarem było wstawienie obrazka widocznego w odpowiedzi i a nie po naciśnięciu linku. Jak widać nie powiodło sie
A co do kawy to tak naprawdę zmusiło mnie ciśnienie. Nie daje rady bez kawy, nawet na Yerba Mate. A nie jestem sadystka i z bólem głowy codziennie nie bedę chodzić.
Pozdrawiam,
-
Aby obrazek był widoczny w odpowiedzi, musisz wstawić jego adres między:
[img].... tu adres obrazka ....[/img]
-
nie działa może dlatego żę to html
-
-
Najlepiej w .jpg.
O! działa!
-
podoba mi sie moja nowa waga, ale nie chciałabym aby długo ze mną została
Mam problem
Nie chce mi sie jeść.
W trakcie choroby moim jedynym posiłkiem była kroplówka. Dzięki temu zacisnoł mi się żołądek. Rozsądek mówi mi, że należy coś zjeść, a organizm nie zabardzo się z nim zgadza. Widok jedzenia w wiekszej ilości przyprawia mnie o mdłości.
Jestem dużą, mądrą dziewczynką zmuszam się do stopniowego zwiększania dawki pożywienia. HA HA HA na diecie zmuszam się do większej porcji jedzenia. HA HA HA Paranoja.
Oglądam się w lustrze 1000 razy dziennie Straciłam już te wielgachne, tłuste "boczki".
No może nie w 100% ale są zdecydowanie mniejsze i ładniej w jeansach wyglądam.
Ciekawe co powie Darek jak mnie zobaczy . Trzymajcie za mnie kciuki dziewczyny, bo mam nadzieję na całkiem niezły ...... (w końcu muszę sobie wynagrodzić jakoś tę chorobę).
pozdrawiam i trzymajcie się
-
zgrzeszyłam
zjadałm wczoraj 3 kawałki pizzy
nie miałam na tyle silnej woli aby sobie odmówić. To pewnie dlatego, że wczoraj po raz pierwszy waga wskazała 65,8. Tak się podekscytowałam że straciłam czujność .
Poprawie się obiecuje. Moja karą będzie dodatkowe 20 min rowerka od dzisiaj do końca tygodnia. nie można tak grzeszyć.
Boje się tegorocznych walentynek. Darek napewno zabierze nie na kolację (znowu jedzenie). Moze namówie go na kino i wode mineralna zamiast orzeszków dla mnie
pisałam już że spodnie zaczeły robić sie lużne ??? Jeszcze nie spadają z tyłka ale powoli robi się w nich całkiem spory luz . Możena wielkanoc kupię sobie sukienke w której będę całkiem spoko wyglądać
pozdrawiam
-
Walantynki, a ja siedzę sama w domu bez Darka
Bez tabliczki czekolady nie będzie poprawy nastroju.,
Mam nadzieję, że chociaż wy spedzicie ten dzień miło.
Pozdrawiam.
-
Nie płacz
Ja też siedzę sama, tzn. z synem i kotem, ale bez męża, bo pracuje do 22.00. Takie życie!
Tabliczka czekolady może i poprawi Twój nastrój, ale na krótko, warto się nią objadać?
Poćwicz lepiej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki