Wątek: Kobiece kształty... czyli ja idealna:)

Wpadam z pozdrowieniami i gratuluje 36 rozmiaru :P :P :P :P :P
BRAWO!!!!
mIłEJ NIEDZIELI!!
BUZKA

36 - świetnie, brawo i wogóle gratulacje!!! Co do książki to jak już jakąś wydasz to na pewno będę jedną z pierwszych osób która ją kupi! jak schudnę to też się pomęczę na wysokich obcasach bo na razie to tylko koturny są dla mnie wygodne ale jak będzie to 57 to chodzę na szpilkach i koniec kropka!!!

Dziś na nogach od 8 i tak niezle bo Kira (psinka) dała nam pospac.. później już tradycyjnie siadanko owsiankowe :P do kościółka... o na 9 30 mamy msze dla młodziezy z ekstra zespołem.. dziewczyny spiewaja naprawde pierwsza klasa takze sama tez sobie pospiewałam, zawsze mi sie po tej mszy diametralnie humor poprawia Pozniej kawka z mama i rozwiazywanie krzyzowek takie ostatanio z mamuśką mamy hobby Nastepnie na ryneczek sie wybrałyśmy.. tam zrobiłam troche bieliznianych zakupow bo juz niestety staniki z miseczka C nie sa dla mnie no i kupiałam sobie palete cieni do oków z 48 odcieniami ehh za jedyne 20 zł nie mogłam sie oprzeć Ja lubie malować... siebie troche ale i innych bardzo to na pewno mi sie przyda.. zawsze wszytkich maluje na imprezy, a zwlaszcza siostre ktorej jestem prywatna kosmetyczko fryzjerka Ludzie pomalowani choc delikatnie wygladaja jakos tak żywiej, tak że widać ze o siebie dbaja... choc naprawde ja w głębi duszy zazdrosze dziewczynom które nawet nie uzywaja tuszu usmiechna sie i promieniuja uroda... no ale ja do nich sie nie zaliczam wiec zeby nie wygladac jakbym dopiero wstała to podstawa jest dla mnie czarna kredka i tusz ciekawe jest to ze gdy uzyje tylko tego to mój maz nie widzi ze jestem pomalowana
Dzisiaj jeszcze wybieram sie na wybory, ale mocno sie zastanawiam na kogo głosowac... jednak mój kierunek studiow zobowiazuje mnie zebym nie miała całkowicie olewajacego stosunku W tamtym roku gościu który wykładał nam dokrtyny polityczne tak nam przedstawił sytuacje obrazowo, że serio zdałam sobie sprawe ze dobrze miec wybór.. choc tak naprawde nie wiemy czy dobrze trafimy chocbysmy przeczytali całą liste obietnic danej partii .. polityka... To jest tak ze nie chce głosowac na PiS... nie musze chyba mowic czemu sklaniam sie ku PO... ale tam nie podoba mi sie jeden punkt ich programu.. a mianowicie aborcji ktorej ja jestem zdecydowanie przeciwna... sama nie wiem... no a pozniej jeszcze cos obejrzymy sobie i pocwicze i ksiazke poczytam popijajac maślanke truskawkowa... mam teraz taki ni to dramat ni przygodowka ni romans... ale jest o ludziach ktorzy kochaja fotografie to dobrze sie czyta chociaz fakt faktem akcjasie rozkreciła jak dla mnie dopiero koło 200 strony uwielbiam czytac!

Gduszko jakos przez jakis czas to ja regularnie o spadkach pisze co tydzien ale teraz bym chciała juz trzymac to co jest i nie chudnac... dobrze jest juz jak jest.. nie chce byc patykiem całkiem bym nie miała czym oddychac fotki hmm nie wiem moze kiedys beda przy okazji.. a ostatanio jakos tych okazji mam mało bo albo mnie nie ma albo siedzie w domu a ja takich domowych fotek zamieszzac nie bede bo mam troche wyzsze wymagania Tak masz racje super jesc normalnie i nie tyc... w sumie jeszcze normalnie nie jem, ale zawsze fskt ze juz nie mysle caly czas zeby cos zjesc albo czegos nie zjesc... tak jak dzisiaj przegryzałam sobie pestki orzechy.. nawet nie myslalam ile to kcal, poprostu ochote miałam Dobrze że Ty tez wracasz na dobe tory, ale wazniejsze jest to że duzo lepiej sie czujesz oby tak zostało gduszko.. oby!

Symploke ja tez rozgladałam sie za czarnymi nawet jedne fajne były, ale wszytko do nich sie przyczepiało, a z racji tego ze mm psa to zrezygnowałam bo nie lubie chodzic z sierscia gratuluje ze ze spodnie sa juz tak luzne, wiec najlepszeco mozesz zrobic to wlasnie zakupy i podkreslac to co trzeba Ja malutka jestem mam tylko 164cm taki kurdupe ale dla mnie jest ok, ani cm nie chce wiecej, podoba mi sie ta perspektywa patrzenia na swiat a poza tym małe jest piekne a na wybory ide ide tak jak pisałam

Ewelinko ja tez nigdy takiego rozmiaru nie nosiłam, ale to tak jest ze w jedne 36 weszłam a w drugie nie wiec sie tym nie sugeruj zalezy od firmy od kroju itd. u mnie tez standard spodnie 38... mnie insynuacje ze jestem w ciazy bawiły, i co lepsze nie wyprowadzałam ludzi z błędu myslalam, a niech se plotkuja jak lubia Wiesz moj przyjaciel zareagowal podobnie na wiesc ze wychodze za maz... pytal sie czy jestem pewna, czy nie bede zalowac itd. a ja odpwoiadalam dokladnie tak jak Ty... tymabardziej ze ja nie chodze na disko, nie zmieniam facetow co tydzien i nie szukam przygod,a na imprezach zawsze mozna sie pobawic z mezem i jest pewnosc ze nie zostawi Cie nie nie poleci za jakas lala... a no i lubie jak sie rozpisujesz

Asiu no kg niby same ale nie do konca.. w koncu nie obrzeram sie... troche ruchu mam... od rana do wieczora na nogach, no a jak wracam szybiej do domu to staram sie pocwiczyc troche... ale to nie jest juz to co rozbiłam wczesniej Miałam juz wtedy niekiedy takie skrzywienia, że bałam sie jesc weglowodanow itd. chore wiem! dlatego waze sie tylko raz w tygodnu i przestałam liczyc kalorii jakbym tak dalej pociagneła to bym miała na karku anoreksje na bank a przeciez tu chodziło o ładniejsza figure bez ryzykowania zdrowiem
Asiu uwierz mi że rozmiarowka o niczym nie swiadczy... inny rozmiar jest w kazdym sklepie, a poza tym.. co ma sie porownywac osoba co ma 180 z ta co ma 150... nie ma porownia, wiec cyfermkami nie ma co sie przejmowac... zeby kazdy miał cos w czym ładnie bedzie wygladał, zeby mu pasowało do figury i bedzie cacy ja jak na razie mam mało takich ubran bo wiekszosc mojej szafy to takie "bezpłuciowe szmatki" hmm moje zdjatka na gronie juz w sumie stare sa ja tez czesto robie tak jak Ty ze zagladam du ludzie (moze to dziwne ale zwlaszcza do dziewczyn) i ogladam ich zdjecia i czytam o nich... jakos taka wscibska moja natura.. niektore sa takie nietypowe.. a niektore takie piekne Widziałam że zamieściłaś swoje purocze widoczki jeszcze w Twojej galerii brakuje mi Ciebie

Miło magdo że wpadłaś.. dziekuje mam nadzije ze tym razem nie zawale sprawy i nie utyje nie chce tego jak nie wiem czego a rozyczka sliczna taka osniezona

[img] herciu.. tak moja ksiazka pewnie wydam ja pod pseudonimem ale dam znac hehe Uwierz mi ze nie wazne czy sie wazy 80 czy 50 to w obcasach nogi cholernie bola ja tam do tej pory takie eleganckie butki wkladalam okazyjnie a tak to smigałam w sportowych, glanach, albo sandałkach... ale stwierdziłam że chyba sie starzeje czas wygladac jak kobieta chyba na razie mi sie udaje

Miłej niedzieli wszytkim

No i pamietacie macie tylko jedne zycie... ta chwila ktora wlasnie upływa nigdy nie wroci... dlatego warto sie nia rozkoszowac.. nawet jesli lezycie na lozku i nie robicie nic to docencie to że możecie odpocac po ciezkim tygodniu pracy świat jest tak piekny ehhh chyba dzis mam dobry dzien

[/img]http://images21.fotosik.pl/206/6a860164354ac518.jpg[img][/img]

Kasiu, gdy coraz wiecej o Tobie sie dowiaduje, to widze, ze mam sporo wspolnych zainteresowan Fotografia Ja tez uwielbiam sie malowac i takze jestem (bylam) kosmetyczko- fryzjerka mojej siostry
Tez nie jestem tego typu osoba, ze szukam przygod i nie zmieniam chlopakow jak rekawiczki. Wprawdzie PM to moj pierwszy i jak sie zapowiada ostatni chlopak Na dyskoteki lubie chodzic - owszem. Czasem z PM, a jesli go nie ma to z kolezankami... Uwazam, ze w tym nie jest nic zlego.
Sadze, ze jestes dobra zona, a kiedys bedziesz genialna mamusia

Z tą kosmetyczko-fryzjerką mam to samo!!! Tylko że głownie mamy bo siostry nie posiadam ale najbardziej to jestem manikiurzystką (nawet nieźle na tym zarobiłam na kolonii- 2 zl za pomalowanie żeby się na lakiery wróciło i tyle kasy miałam że stwierdziłam że fortunę na tym idzie zbić ). Nie wiem tak jakoś mam że mi wychodzą wzorki i wszystkim musze paznokcie malowac... ostatnio nawet na wolnych lekcjach dziewczyny przynosza swoje lakiery i musze malowac

Kawka z mamą - nie ma nic lepszego!!!

Dobrze że ja na razie nie mam dylematu wyborcy bo jeszcze głosowac nie mogę

niestety tak to jest, że żadna partia nie pasuje idealnie, zgadzam się z Tobą całkowicie-przeciw aborcji.
ale na wybory iść trzeba, coby potem nie narzekać..

A ja nie jestem wiele wyższa od Ciebie-mam 167 i też taki troche karzeł... ale też w ogóle mi to nie przeszkadza

Znow dzień zaczął sie standardowo.. jeśli chodzi o dni wolne, bo dziś takowy sobie zrobiłam śniadanko owsiankowe, kawka z mama, spacerek z psem a teraz zajrzałam tu puki mam chwile tylko dla siebie.. no i dla Was

Symploke wlaśnie pierw sie idzie później sie narzeka... szczerze to ja mam ta polityke gdzies.. a jak na cwiczeniach u nas prowadza dyskusje z profesorami to nie mam pojecia o czym mowia taki już los...bezpowołaniowej administratywistki

Herciu ja paznokciami sie tez bawiłam.. co prawda nie maluje od tak pazurkow, ale swojego czasu miałam kolejke do francuza bo sobie zrobiłam no i zaraz siostra tez chciała, pozniej mamie robiłam i sasiadka sie nawineła nie stety nikt mnie z tym nie meczy no chyba ze sama mam ochote a czasem mam

Ewelinko no widzisz chybamuiamy pozberac dziewczyny i otworzymy salon kosmetyczny z prawdziwego zdarzenia bedziemy sie wszytkie wyzywały a na koniec przy doplacie dla kazdej kientki sesja fotograficzna hehe a co do fotografii to fotografujesz? znasz sie troche na technikach itd.? bo ja to tak nie bardzo.. moge siedziec i godzinami ogladac cudze zdjecia... ide na spacer to widze obraz kadrami, z ktorego fragmentu pod jakim kontem byloby niezle ujecie.. ale o technice nie mam pojecia... czasem ide gdzies z moim aparatem i godzine (nie przesadzam) fotografuje jednego kwiatka zmieniajac ustawienia na zasadzie prob i błędów taka moja amartoszczyzna ale bardzo miło jest jak mi cos wyjdzie przypadkiem czy ja jestem dobra zona? hmmm nie wiem... mysle ze jak na dobra zone to jestem za bardzo uparta i za czesto stawiam na swoim... ale chyba najwazniejsze ze wierna, co? fajnie że Twoj pierwszy chłopak bedzie Twoim mężem. Ja tez o tym marzyłam... ale swoich decyzji tez nie zaluje pomimo ze to marzenie sie nie powiodło...

Ahhh wlasnie przypomniał mi sie moj sen.. juz dawno takiego nie miałam... był tak extra zakrecony... tak jakby wiele wydarzen posiekanych i posklejanych w nieuporzadkowana calosc, że nawet nie jestem w stanie stwierdzic co dokladnie mi sie sniło...

ide do Was zajrzec

miłego dnia!

Kasiu, jesli chodzi o fotografie, to ja tez jestem zakrecona i uwierz, ze potrafie jednego kwiatka fotografowac godzine Kiedys bawilam sie tym czesciej. Teraz juz nie mam na to czasu, a przede wszystkim dobrego sprzetu. W zeszlym roku znalam jednego fotografa w mojej miescinie i chodzilam do nieg ona przyuczki. Udostepnial mi swoje studio i moglam robic co chce Nawet mialam okazje pobawic sie jego aparacikiem Niestety, on zamknal potem studio i wyjechal. A szkoda... Ja tez moge godzinami ogladac zdjecia i dyskutowac na ich temat... Marzy mi sie kolejna sesja, ale narazie jestem na to za gruba...

fajnie... miec dostep do takiego studia... ah eh oh gdybym kiedys dorobiła sie swojego... tylko po co.. u nas w Gizycku to nie przejdzie, wystarcza dwa studia, za male miasto... no chyba ze by ludziom proponowac np. sesje slubne plenerowe tak jak ja miałam bo u nas to takie prymitywne przy sztucznym tle nie wiem, ale raczej ten biznes to na wieksze miasta Wiesz marzy mi sie jeszcze zeby kiedys moc sie pobawic takim zwyklym analogowym aparatem , pozniej nauczyc sie wywolyac zdjecia.. ciemnie i te sprawy... bo tak jak jest teraz to wiesz... cyfrowka i juz, zgrywasz drukujesz masz... bezduszne troche
sesja... hmmm ja chyba jednak wole byc po drugiej stronie aparatu.. może to tyczy sie mojej za małej pewności siebie.. może... albo poprostu nie wiem jak sie zachowac mój były interesował sie tez foto i czesto mnie meczył, a ja sie nie dawałam... ale teraz mam ekstra pamiatke dlatego stwierdziam, że czasem warto pozwolic na zrobienie sobie kilku zdjec z reszta magia zdjecia polega na tym, że chocby nieatrakcyjny człowiek moze wygladac na nim pieknie mam kilka takich zdjec gdzie patrzac na nie, gdybym nie wiedziała że to ja na nich jestem powiedziałabym ale ładna ta dziewczyna...
hmm ja sie zalogowałam na jednym takim forum gdzie mozna swoje prace przedstawiac, ale jeszcze nic nie wstawiłam... musze sie zmobilizowac, bo zaezy mi na profesjonalnej ocenie. Kiedys byłam na jednym takim wstawiłam swojeprace to mnie zjechali.. ok krytyka jak najbardziej ale konstruktywna a nie jak ktos mi powie , że sie nie podoba i juz... dobrze jak jest jakies uzasadnienie ze wskazowka na przyszłość. Ja siedze godzinami na tej stronce :[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ale tu jak na moje prace za wysokie progi zdecydwanie
eh rozmarzyłam sie... cudownie byłoby jezdzic tak po swiecie fotografowac.... nie wiem czemu ale bardzo tez lubie portrety.. z reszta widacbo moch zdjeciach jak meza zameczam

moj tata jest fotografem i ma własne studio- z tego zarabia na mnie i mamusie