Wątek: Kobiece kształty... czyli ja idealna:)

Symploke, nic za wczesnie Chociaz moge prezentow poszukac dla ukochanego, skoro nie moge z nim byc...

Dzis juz jest dobrze, wlaczylam najwyzsza mobilizacje zeby pozbierac sie do kupy a nie rozwalic moj plan takze z jedzeniem trzymam sie dzis ładnie... wczoraj cwiczyłam, dzisiaj zaraz za to sie zabieram nie moge sobie folgowac, bo jest ładnie, ale jak bede sobie za duzo pozwalac to wszytko zaprzepaszcze ... takze jak bede pisala ze cos nie tak to krzyczcie (dzieki Herciu za wczorajszy ochrzan:P) postaram sie teraz bardziej mobilizowac do cwiczen.. tak nieiele a wiele daje, wiec musze znajdywac u siebie troche siły nawet jak pozno wroce... jak jest sie systematycznym to łatwiej... tak samo z jedzeniem, jak sie pilnuje to jest ok, jak tylko troche sobie popuszczam to zaczynam łapczywie pozerac wszytko oczami i prawie sie na to rzucam... w taki sosob wczoraj jeszcze wywedrowało kilka platkow czekoladowych sniadaniowych z miski meza i plasterek sera z lodowki dlatego dzisiaj juz powiedziałam sobie ze przegiełam... no i zaczynam zbierac w sobie wzmozone siły mobilizacyjne

Ewelinko fioletowe tez czasami uzywam fioletow no a kredka to jednak u mnie codziennosc bo bez niej wygladam jakos bezpluciowo.. chyba kwestia przyzwyczajenia, a kilka lat dzien w dien to mozna sie uzaleznic:P
Dla meza w sumie mam czesc prezentu, ale niestety nie moge napiac, bo wie ze tu pisze i zawsze moze zajrzec, choc chyba tego nie robi...ale wole zeby zostało to niespodzianka

Asiu tak tak skarb i to mój sam chyba nie zdaje sobie sprawy jaki kochany jest i taki niedoceniony.. muszenad tym popracowac do zakazanego ciagnie, dlatego dzis dzien silnej woli i wstrzemiesliwosci to nauczka za wczoraj

Guszko no ruch to moze jest ale ja nie mam czasu sama u siebie tak czesto bywac jak tego bym chciała niestety... pózniej zajrze co u siebie naskrobałaś, a napisze notke jutro po zajeciach bo dzis czas mnie nagli i tylko na chwile...

Symploke nie jest za wczesnie na mysl o prezentach.. lubie sobie wszytko przemyslec, a i tak zawsze zostaje mi bieganie na ostatania chwile taki los... moze w tym roku bedzie inaczej

pozagladam do Was jutro wieczorkiem chyba po zajeciach, bo bede mogla odetchnac.. piatek wolny
dobre nocki papa

Te forum jest extra Jak wszystkie grzesza w diecie, tak wszystkie potem przyjmuja wielka mobilizacje Fajnie
Dobranoc

To forum jest wręcz magiczne - nie ma chyba nigdzie takiego gdzie by panowała taka atmosfera życzliwości i wzajemnej pomocy, wspierania w dietkowych trudach ale również pocieszania w życiowych sytuacjach i cieszenia się z sukcesów innych. A także ciągła mobilizacja - coś wspaniałego! Dlatego dzięki wszystkim forumowiczkom bo to Wy tworzycie tą atmosferę!!!
Boojeczka pozdrowionka i buziaki od her!

Tak dziewczyny racja swieta racja forum jest takim mobilizatorem jak nic innego.. jak sie widzi ze ktos grzeszy to samemu tez sie czlowiek bardziej pilnuje, jak sie widzi ze ktos tyle cwiczy to ma sie poczucie winy ze samemu sie tego nie robi, jak ktomus uda sie uzyskac swoja wymarzona wage to powraca myslenia... "ja tez moge" cud miod no i tak jak hercia powiedziała... tu mozna tez znalezc wsparcie tez na innej płszczyznie
Takie "koło przyjacielskie" i w sumie nie anonimowe, bo kazda wie jak wyglada druga(bynajmniej wiekszosciowo) i zna ja od wewnatrz
Moja mobilizacja trwa dwa dni z rzedu cwiczyłam tak jak kiedys, dzis tez nie omieszkam troche sie poruszac jem tylko to co zaplanuje... dzis mam jeszcze w planach kakao i koniec.. bede saczyc herabtki ciepłe bo jakos przerazliwie mi zimno

ide do Was bo mam krotka chwile

Swietne te forum Mozna spotkac tu np. taka Kasie, co doradzi itd... Oczywiscie to przyklad z wielu
Pozdrawiam

hehe nono ... na forum to kompleksowo, pozalisz sie wysłuchaja, doradza, poplotkuja jak w domu taka nasza kawiarnia w wirtualu miłoby było kiedys zrobic jakis taki zlot.. nawet nie na miare całego forum ale naszej grupki odwiedzajacych sie regularnie

aaa tak juz z innej beczki, wczoraj przychodze na wyklad a kolezanka sie mnie pyta kiedy ja zwieksze przyrost naturalny w swojej rodzinie... ja mowie, ze nie wiem ale jak sie dowiem to jej powiem i sie usmiecham i sie pytam czemu pyta a ona mi na to , że ta i ta jest w ciąży... a ja szok bo jej nie widziałam w tym roku jeszcze... no to trzecia dziewczyna z mojej grupy eh w zadnej grupie tak nie ma tylko u nas jest wyrazne zatroskanie o przyrost , wiec dziewczyny pracuja nad tym tylko ja jakas niedzisiesza jestem tak jakos slub, a bez dziecka... niby normane, a teraz wszyscy zaczynaja od dziecka a pozniej slub chyba staroswiecka jestem

Yyy staroswiecka?? Neeee, raczej odpowiedzialna. Jesli ktos chce dobrze dla swoich przyszlych dzieci, to moim zadniem powinien zaczac najpierw od siebie, od slubu itd... A przeciez slub nie oznacza zaraz gromadki dzieci (juz to chyba kiedys pisalam)

Taki zlot byłby świetny! Ale zastrzegam że najpierw chcę schudnąć zanim to kiedyś zorganizujemy bo tak się wam nie pokażę - same laski a ja co :P także boojeczko pamiętaj o mnie he he
Jest tu tyle przyjaznych dusz że się czujesz świetnie jak w rodzinie, faktycznie jak kawiarnia i o każdej porze możesz się wyżalić i z każdego problemu... Cudowne to jest!!! A jaka satysfakcja jak ktoś dzięki tobie np poćwiczy!!! Boojeczka trzymaj tak dalej - ćwiczonka powinny Cię rozgrzać
A jeśli chodzi o dziecko przed ślubem to to że ty go nie miałaś świadczy o tym że jesteś odpowiedzialną osóbką i będziesz się starać żeby twojemu dziecku było jak najlepiej - tylko mu zazdrościć takiej mamy jaką kiedyś będzie mieć!!!

Aaa i na zlot tez sie pisze, tylko jak wroce z Niemiec... Poczekacie??