Strona 57 z 112 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 107 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 561 do 570 z 1113

Wątek: Kobiece kształty... czyli ja idealna:)

  1. #561
    Awatar her12
    her12 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Bolęcin
    Posty
    1

    Domyślnie

    No pewnie że poczekamy! Wszystkie poczekamy na siebie i wtedy się spotkamy super laski, super szczęśliwe i gotowe na pokazanie na co nas stać!!!
    Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!

    forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000

  2. #562
    figa222 Guest

    Domyślnie

    Czesc Boojcia Wreszcie mam internecik i moge do Ciebie zagladac Tydzien czasu mi zajelo nadrobienie zaleglosci w Twoim pamietniku
    Widze, ze usmiechnieta i szczesliwa
    A ogladalas moje zdjatka slubne? Wyslalam Ci w wakacje, ale nie odpisalas

  3. #563
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Nie było mnie kilka godzin a tu taka dyskusja

    Figuś faktycznie nie odpisałam, ale wtedy ogladałam je nie na swoim komputerze bo nie miałam internetu i nie miałam jak odpisać, a później poprostu zapomniałam Zdjecia plenerowe były śliczne... poprostu wyglądałaś jak dama z innej epoki tylko reporterskie nie chciały mi sie otworzyć
    Nie musiałaś wszytkiego nadrabiać.. ja jak zwykle pierdoły
    napisz jak tam Ci sie życie małżeńskie układa, bo już troche czasu minęło od Twojego ślubu fanie że jestes i bedziesz czesto zagladała.. mam nadzije, choc ja sama tego tak czesto nie robie a jak tam waga utrzymuje sie??

    Herciu , Ewelinko... pewnie, że poczekamy ze spotkaniem... z reszta trzeba czasu żeby tak jak Her pisała wszytkim udało sie osiagnac swoj prywatny cel Tak może to że jescze nie mam dzieci świadczy o odpowiedzialnosci tylko o to poszłam na całość ze swoją miłością... wiecie te moje kolezanki nie moge powiedzieć, że nie są odpowiedzialne... że wpadły to nie znaczy, że sie nie wywiązały ze swojej nowej roli... jedna kolezanka mi powiedziała, że wrecz przeciwnie po czesci te dziecko tak troche było planowane bo poprostu w ogole sie nie zabespieczali a jak sie pojawiło to sie ucieszyli razem, wiec zle nie jest a ja odpowiedzialna.. hm nie wiem... wiecie jesli chodzi o dzieci to ja na ich widok prawie sie slinie znaczy chciałabym miec swoje, ale musze myslec ze mieszkania jeszcze nie ma do konca... i tak naprawde nie wiem co chce w zyciu osiagnac... mysle ze moze po tej administraji cos wymysle dla siebie... co prawda jak sie ma dzieci to przyszlosc nie jest przekreslona, ale znacznie utrudniona jest realizacja marzen, chocby ze wzgledow finansowych... ale jak stwierdze, że jednak nie chce robic nic niezyklego (czyt. jakas fotografia, albo cos innego niekonwencjonalnego) to kto wie moze sie zdecydujemy jak mieszkanie bedzie w takim stanie zeby mozna było mieszkac

    ok koniec esejow na dzisiaj
    lece do sklepu i cwiczyc
    baj baj

    ps. herbata zielona malinowa jest całkiem całkiem
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  4. #564
    asq25 Guest

    Domyślnie

    oj ja tez sie na zlocik pisze bardzooo chetnie ! no oczywiscie na Ewelinke musimy poczekac...

  5. #565
    NotPerfectGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-03-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiecie jesli chodzi o dzieci to ja na ich widok prawie sie slinie znaczy chciałabym miec swoje, ale musze myslec ze mieszkania jeszcze nie ma do konca...
    No wlasnie chociazby te slowa swiadcza o odpowiedzialnosci [/quote]

  6. #566
    asq25 Guest

    Domyślnie

    kochana Moja Boojeczko no wreszcie moge cos dłuzej popisac i przedewszystkim humor dopisuje..
    chciałam Ci podziekowac za wspieranie mnie w tych yyyy no niefajnych chwilach ...zreszta naparwde tyle dziecyzn mnie wspierało ze napawrde .... jestescie wszystkie wspaniale

    musze Ci powiedziec ze w pon zaplanowałysmy z kumpelami ze idziemy do baru wegetariańskiego i bede miała po raz 2 w zyciu okazje sprobowac zupke sojowa ... bardzo sie na to ciesze bo do tego ceny tez malutkie:P tylko mamy problem z jedna kumpela-miesozerca kompletnym bo nie chce isc:P

    oj Boojeczko starsznie ejstes odpowiedzialna i dobrze...boteraz coraz mniej takich osob... takie odbieram wrazenie jak niekeidy gadam z ludzmi znajomymi ...ale cóz mysle ze to wynosi sie po czesci z domu:P

    oj wiesz juz bym chetnie sie z Wami spotkała piszemy w sumie nie dalugo na forum a ja sie czuje jakbym Was wszystkich znała lata;p hihihihi

    a jak tatko sie czuje i jak wraca do zdrowka? my sie z Moja mama roche martwimy bo zlapałysmy tate mojego ostatnio na tym ze craz czesciej zapomina ostatnio zapomnial wydarzenie z dnia poprzedniego:/ takze nieceikawie..do tego Tomus moj ma arytmie-byl dzis na pogotowiu a mnie od 2 dni boli łep ciagle oczywiscie moja mama juz przyczyne zna-od odchudznia mam wszystko:P

  7. #567
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Witam w ten piękny piatkowy poranek dziś wolne a ja nie śpie od 4 hmm chyba moj organizm juz sie troche przyzwyczaił do wstawania... ale ja jeszcze sie pewnie połoze i pospie do 9 pewnie juz teraz zasne bo oczka zaczynaja mi sie dziwnie kleic

    Dziś piątek, więc było ważenie, a dodatkowo mierzenie Posprzątałam troche, pozmieniałam paseczki... wstawiłam też nowe, bo lubie jak jest kolorowo.. także teraz nawet możecie zobaczyć jaka stara jestem hihi
    ale do rzeczy... w zeszłyt tygodniu niby było pół kg mniej ale paseczka nie zmieniłam, dopiero dziś jak zobaczyłam na wadze okrągłą cyfre także waże 56 czyli jeszcze do onca zmagań został mi 1kg Co do wymiarów... mierzyłam się gdy waga pokazała 59,5 czyli 3,5kg temu i ubło mi łącznie .... 15,5cm taram także mega zadowolona jestem i niemniej zaskoczona że aż tyle to już nie woda ucieka tylko czysty tłuszczyk spod skóry hehe

    Cesze się niebywale Asiu, że humor powrócił... bo źle jak taka zmętna i smutna się snułaś po wątkach.. nie ta sama Asia która znam wsparcie? jakie wsparcie, ja nic nie wiem Bar wegetariański.. a jak sie nazywa? rzeczy bezmiesne też są dobre może Twoja koleżanka jak raz skosztuje to choć troche sie przekona? powiem Ci, że ja jak jadłam mieso co było ponad 5 lat temu... to jadłam je bardzo czesto, prawie codziennie na obiad mama robiła, no i kanapki były tez z jakimiś szynkami... a jak przestałam jesc odkryłam że tyle jest poza miesem smacznych i zdrowych rzeczy o ktorych sama nie wiedziałam tak juz jest z monotematycznymi miesozeracami takze czasem jak mowie że nie jem miesa to ludzie sie mnie pytaja, to co TY jesz? nie rozumieja że jest tyle innych produktów na które warto zwrócić uwagę gdybym miała gdzieś podnosem wege bar to pewnie bym czesto tam bywała, bo tak jak pisza cen wcale nie maja wygórowanych a porcje naprawde spore wg mnie No może i troche jestem odpowiedzialna... znaczy się w porównaniu z innymi Kiedyś mieszkałam na stancji z dziewczyną która zachowywała się jakby miała 14 lat i była nastolatką-podrostkiem... beztroską i głupiutką , a była starsza ode mnie o 2 lata... to miałam skale porownawcza... źle sie czuje wydajac takie opinie o innych ale niestety taki jest mój punkt widzenia jesli ktoś żyje od dyskoteki do dyskoteki, bez alkoholu nie potrafi sie bawic, utrzymuje sie za kase mamy a swoja wypłate wydaje na tusze i pudry majace kosmiczne ceny... no ale nie wazne nie moj problem
    Tata.. tak w sumie jest ok, czasem ma problemy z pamiecia, ale czuje sie juz znacznie lepiej i zachowuje sie noralnie pod koniec listopada bedzie miał jednak zabieg na serducho, bo jest strasznie słabe i same nie da sobie rady na dłuższa mete... uhhh Ty jak odpoczniesz w weekend na pewno uporasz sie z bólem glowy, ale o T. też bym się na Twoim miejscu martwiła... z sercem nie ma żartow.. ale jak jest pod nadzorem lekarzy to musi być dobrze Skad ja znam te zwalanie różnych spraw na odchudzanie... wczoraj weszłam do kuchni i zrobiłam sobie kakałko... mowie teraz wreszcie mi jest cieplej. A siostra sie pyta a było Ci zimnio z wielkim zdziwieniem? bo w kuchni podobno parno... a mama na to wiesz jak ona cały czas sie odchudza to i jej zimno... wrrr... a juz zapomniała że przed odchudzaniem wiecznie marzłam oj mamy mamy i te diety

    No dobra Ewelinko jestem odpowiedzialna na swój sposób przewaznie mysle przyszłosciowo ale czasem zdarza mi sie spontan.. i robie głupoty ale to chyba kazdemu tak sie zdarza Ładnie sie tak odchudzaj bo jak napisała Asia my na Ciebie poczekamy

    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  8. #568
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Ja niedawano wróciłam - tydzień temu - dumna z siebie, ze od maja, bez diety i forum nałapałam tylko 3 kg, a nie jak w poprzednie wakacje 11.
    u Ciebie też widze ładnie
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  9. #569
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Waszko A to dlatego nie widywałam Cie hm no masz racje 3 kg to nie 11 wiec gratuluje, ja bez forum i bez diety pewnie bym sie pograzyła
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  10. #570
    asq25 Guest

    Domyślnie

    no Boojeczkojuz sie poniedziałku doczekac nie moge bo naparwde jak widziałam tam na karcie dania to wygladały niesamowicie smakowicie a bardzo bym chciała sprobowac soi bo mozesz sie smiac ale ja jej nigdy nie jadłam:P a tez bar wegtarianski mamy 4 minuty od szkoly na nozkach wiec bliziutko
    no przejmuej sie Tomkime bo kurde choroby serca na ogól sa niebezpieczne ...z tym ze w jego rodzinie wszyscy maja arytmie weic i penwie u Niego sie niestety zaczyna... jak narazie lezam mu wmawial ze to na podlozu nerwowym -w czym Tomek sie praktycznie nigdy niczym nie stresuje;p-i idziemy porobic badania....
    a kurde znasz cos dobrego na pamiec? bo Moj tatko zaniedlugo zapomni jak sie nazywa;p nie no smieje sie ale czasemt o nie ejst smiesznie:/



    a tu na 2 sniadanko pyszność:P oj musze naumiec sie takie piec dla Misia;p

Strona 57 z 112 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 107 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •