Wątek: Kobiece kształty... czyli ja idealna:)

Boojka,wiem,ze słodycze sa ble ale wczoraj było wszsytko nie nie załuje,okazja wyjatkowa.Teraz tylko przez tydzien bron boze na wage nei stawac poki stara waga nie wroci.Narobiłas mi smaka na te truskawki.Musze kupic kilka rzeczy wiec truskawkom nie przepuszcze .Lubie hiacynty własnie za to,ze tak ładnie pachna,ja zawsze co roku na oknie tez amarylisy chodowałam,takie sliczne maja te kwiatki ale w tym roku jakos odpusciłam,wyladowały wysoko na szafie i zapomniałam o nich po przeprowadzce.Podziwiam Cie za silna wole.Ja nagrzeszyłam wiec w najblizszym czasie grzeczna bede,znamj siebie.Pozdrawiam

Boojka a skąd jesteś?Bo napisałaś że z Mazur.Ja jestem z woj.podlaskiego z Sejn koło Suwałk.

Ja na suwalszczyźnie jeździłam rowerem w ubiegłym roku, ale tylko kilka dni... pięknie jest

No to napisze tak... egzaminu nie było jest jutro, choc juz wolalabym miec go za soba zwlaszcza dlatego zeduzo sie nasłuchałam na temat profesora... podobno po egzaminie zbiera indeksy i oglada sobie zdjecia za dwie godziny sa wyniki...hm tlo tu akuat uroda nie pomoze bo raczej najladniesze oblewa zeby przyszły do niego na konsultacje w cztery oczy... jak dla mnie bez sens... facet ze stataystyki hyba chce mniepograzyc, oblala sobie znowu z tych resztek jeszcze 8 osob i w tym mnie... 4 poprawka tylko dlatego ze napoleon powiedział, że prócz wiedzy trzeba miec jeszcze szczescie... wymiekam...

Jesli chodzi o ćwiczenia.. wczoraj była 6w... i to tyle...
Jesli chodzi o dzisiejsze menu to : serek wiejski light, hebatka zieona, kapusta kiszona, rybki z puszki w oleju... to musiało byc kaloryczne bo jakos sporo tego oleju było a wszytkiego odlac sie nie dało. Postanowiłam,że od pierwszego sie znacznie poprawie. Jakos lepiej bede swoj jadłospis dobierała no i wezme sie bardziej za cwiczenia, bo te efekty co mam teraz wcale mie nie zadawalaja

anczoks, reniu dziekuje za te "powodzenia" pozwole sobie je przesunac na jutrzejzy egzam

Savciu, nio coz miałas wczoraj okazje, w koncu urodziny miśka nie sa codziennie wiec jak dla mnie ja Cie rozgrzeszam, ale za to jakie masz podejscie tzn. ze dzisiaj trzymasz sie znow prostej jak slysze słowo przeprowadzka to mnie ciarki przechodza... za czesto ostatanio tego doswiadczam... ze stancji na stancje, to moj dopiero drugi rok studiow a juz 4 stancja... a nie lubiue sie z gratami ciagac. a kawiatki wszytkie sa slicczne a moje ukochane sa konwalie, szkoda ze kwiatna tylko wiosna
Nio a ze bedziesz grzeczna to ja juz Cie trzymam za słowo i bede nadzorowac :P

Reniu mom rodzinnym miastem jest Giżycko, a teraz mieszkam w olsztynie puki studiow nie skoncze.. a potem to ja juz nie wiem gdzie wyladje... moje kochanie jest ze ślaska, wiec trudno powiedziec...

Beem faktycznie tu pieknie jest jesli ktos chce sobie rowerkiem pojezdzic, jest na co popatrzec i czym sie pozachwycac .. zwlaszcza lasami i jeziorami

No proszę,Boojka
pamiętasz mnie
później poczytam sobie toj nowy watek heh,widzę,że znów razem ruszamy do boju buziaki

Boojeczko dziekuje za wsparcie :*
Kojeny raz bedzie 1 dzien miesiaca a ja kolejny raz zaczynam a czasu coraz mniej
Oby sie udalo :*

Bakomciu witaj witaj jasne ze Cie pamietam, kurcze jak Ty malo masz tych kg na suwaczku ja za to sie zapusciłam ostro no pewnie wojujemy dalej

Gduszko... nie przesadzaj, wiele juz osiagnelas i to wcale nie jest od poczatku jedna wpadka nie przekresla wszytkiego. z reszta wiele z tego co zjadłas poprostu sie wydali i tyle... wiec bez paniki.. zle nie bedzie!

MUSI BYC TYLKO DOBRZE

W takim razie trzymam za Ciebie kciuki jutro.

oj kochana z tymi profesorami to juz tak jest, heh skąd ja to znam :/
no, ale jakoś to będzie
z jedzonkiem ładnie Ci idze, ja tez od niedawna pije zielona herbatke bo ponos dobrze oczyszcza z toksyn, no ale jakoś mi nie smakuje

gduszka, na pewno Ci sie uda!