-
Piękne miejsce te Malediwy! Ale też trzeba trafić na dobrą pogodę, ostatnio dwóch najlepszych kumpli mojego A. wydało majątek na dwa tygodnie urlopu tam, żeby sobie trochę ponurkować... już miało być po porze deszczowej (jakoś w listopadzie to było bodajże) ale coś tam się poprzesuwało i mieli dwa tygodnie upałów i burz i ponurkowali tyle co nic... a do tego wszystkie ubrania im zgniły a jeden nabawił się jakiegoś grzyba w uchu, brrr!
Ja na razie trzymam się bardziej powiedzenia 'cudze chwalicie, swego nie znacie' i wolę zaczynać od mniej ekstremalnych wypadów, po co mam się zniechęcić.. Włochy bardzo mnie kuszą, w końcu po coś uczyłam się włoskiego, trzeba by kiedyś to wykorzystać.... chociaż mam wrażenie że teraz pamiętam tylko słowa określające jedzenie
Ale jak się uda to się wybierzemy może w wakacje do Szwajcarii, niedaleko włoskiej granicy - więc może się spełni moje marzenie
Kiedy oglądam zdjęcia z ziutkowej części świata to też mi się marzy taka podróż... ech
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Klajdusia, moze moze. Sama widzialam na malezyjskiej wyspie Tioman - rewelacja
Rejazz, ale listopad to jeszcze pora deszczowa na Malediwach. Dopiero kolo lutego-marca, z tego co kiedys sprawdzalam, zaczyna sie tam okres suszy. Tak czy inaczej - byly 4 miejsca na Ziemi, gdzie koniecznie chce pojechac, zostaly trzy: Malediwy, Australia, Indie. Japonia zaliczona ale chetnie bym wrocila
-
Buziaki ekspresowe zostawiam, miłego dnia :P
-
Wszystkie miejsca, które wymieniłaś, są bardzo kuszące I w żadnym oczywiście nie byłam... a teraz wszędzie masz bliżej - korzystaj póki to możliwe
A ja bym chciała pojechać na Nordkapp i wejść na Kilimandżaro, hihi
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Nie bedzie dzis raportu jedzeniowego. Swietujemy. Kolezanka dostala prace i pozwolenie na nia
Cwiczenia dzis byly: plywanie, a6w i orbitrek
Kalorii na pewno za duzo...
-
Ja rowniez mam na liscie Indie miedzy innymi i Nepal przy okazji. Nie mam pojecia kiedy sie tam wybierzemy, ale ja nawet sklanialabym sie do wycieczek zorganizowanych. Moj towarzysz wypraw juz nie daje sie namowic. Twierdzi, ze to dla staruszkow imprezy. No coz, nie mozna sie nie zgodzic ze srednia wieku ludzi wyjezdzjajacych w grupie to okolo 60 lat. Wiec jak teraz nam nie wyjdzie ze zwiedzaniem Azji, to moze jak dozyjemy to bedziemy wlasnie emeryci na wyceczce.
Ziuteczko, imprezki i imprezki i tak trzymaj. Jezeli taki masz styl zycia i bycia, to nastaw sie psychicznie ze to jest Twoje zycie, a Ty dietkujesz i jakos zatryb w ten sposob. Bo przeciez jak idziesz gdzies na wyzerke, to mozesz przed wyjsciem z domu zjesc miche salaty z warzywkami i wtedy juz bedziesz miec mniej miejsca na reszte. Jedz wedlug Montignaca i sprawa zalatwiona, czego Ty sie obawiasz?
Jezeli chodzi o drinki mocne alkoholowe, to ja w sumie nie pamietam kiedy mialam takowy. Chyba w czasie ostatnich swiat w grudniu wypilam pare drinkow z wodka, ktora mi pozostala po robieniu faworkow (lyzka do chrustu, reszta do mojego brzucha, ale to byla taka mala buteleczka). To tyle. Lubie tez bardzo margarite tak jak Xana. Ide do Xana wypytac o tego jej Meksykanina.
-
-
Taki moj tryb zycia, to prawda. Dlatego sie nie wieszam Nie rezygnuje z cwiczen, staram sie kontrolowac, co jem, no ale wino mi nabija kalorie ponad ten tysiac W piatek i sobote zjem bardzo malo przed samymi imprezami, zeby zostawic 'miejsce'. Troche mnie tylko przeraza, ze okazji do swietowania narasta.
-
Przestan liczyc kalorie Ziutka.
-
Anisku, musze liczyc kalorie, bo inaczej w ogole nie bede kontrolowac tego, co jem.
Generalnie mnie wazenie jedzenia i obliczanie kalorii w zaden sposob nie meczy. To, co mnie meczy to fakt, ze nasz tryb zycia ostatnio mocno krzyzuje szyki diety. I jestem taka rozdarta, bo z jednej strony spotkania z ludzmi, imprezy, kawki i inne to jest to, co ziutki lubia w zyciu najbardziej i co laduje ziutkom akumulatory, a z drugiej strony ziutki wygladaja jak kot w awatarze, a chcialyby tak:
No, ale nie mozna miec wszystkiego I tak sie bede miotac, az moze, moze mi sie uda kiedys.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki